Książki, seriale i dużo więcej, czyli podsumowanie roku 2018

Rok 2018 minął mi błyskawicznie. Mam wrażenie, że niedawno tworzyłam podsumowanie poprzedniego roku, a tu już czas zabrać się za kolejne! Pokażę Wam dzisiaj najlepsze książki minionego roku, najciekawsze gry, które trafiły do naszego domu oraz opowiem o serialach, które zrobiły na mnie największe wrażenie! Gotowi??
Lubię podsumowania. Pokazują mi jasno ile zdołałam zrobić, co jeszcze przede mną. Miniony rok był dobry pod każdym względem: przeczytałam mnóstwo świetnych książek, liczba fanów na Facebooku przekroczyła magiczne 3 tysiące, a to ogromnie cieszy! Z przyjemnością pokazuję Wam moje NAJ 2018!
Top 5 książek dla dużych (kolejność przypadkowa)
1. “Farma Lalek” Wojciech Chmielarz —-> recenzja
Lilit, młodą, czarną dziewczynę, której młoda matka umarła przy
porodzie. Mimo swojego koloru skóry, los do pewnego czasu obchodził się z
nią łagodnie. Wychowana przez kobietę lekkich obyczajów i mężczyznę o
niezbyt zdrowych zmysłach dziewczyna, miała jednak szczęście, bo nie
musiała pracować na polu, jak inne negry (słownictwo z książki). W końcu
sielanka dobiega końca, dziewczyna trafia do pracy, gdzie poznaje grupę
kobiet, która potajemnie spiskuje przed gospodarzami i obmyśla bunt.
to dwanaście przejmujących historii, które już na zawsze zostaną w
Waszej pamięci. To świadectwo mrocznych stron historii świata, o których
nie możemy zapomnieć! Każda historia to opowieść tych młodych wtedy
kobiet o tym, jak do obozu trafiły, jak wyglądało codzienne życie w
fabryce śmierci, o tym co pozwoliło im przetrwać oraz jak ułożyło się
ich życie po wojnie.
Urszula Jabłońska,
która swoją książkę oparła na rozmowach, z wieloma Tajami funduje
czytelnikowi szeroki wachlarz emocji i problemów. Zabiera nas za pomocą
swoich tekstów w różne zakątki odległej kulturowo i geograficznie
Tajlandii. Zaglądamy do domów publicznych, obozów dla uchodźców, portów
rybackich, gdzie w dziwnych okolicznościach znikają ludzie. Widzimy
świat, w którym bieda i brak wykształcenia powoduje, że człowiek traci
na wartości w zastraszającym tempie. Świat, w którym ciało to czasem
jedyny sposób na zapewnienie sobie w miarę godnego życia.
Uwielbiam gdy książki dla dzieci bawią i uczą. Gdy przekazują ponadczasowe wartości, uczą szacunku do ludzi i historii. Taka jest właśnie Mirabelka. To zupełnie magiczna opowieść o wojnie, miłości, bohaterstwie, oddaniu, prawdziwym patriotyzmie. Oprócz
cudownej treści, muszę wspomnieć również o całym wydaniu książki. To
ozdoba naszej biblioteczki! Mieniąca się złotymi owocami mirabelki
okładka, zupełnie magiczne ilustracje Marty Kurczewskiej dopełniają
dzieła!
piękna opowieść z nutą magii pokazuje, że absolutnie nic nie może
powstrzymać naszych marzeń, jeśli mocno w nie wierzymy i jeśli jesteśmy
sobą, nikogo nie udając. Owszem, z magazynów i z ekranów patrzą na nas
szczupłe modelki o idealnych twarzach, ale przecież różnorodność jest
piękna, a prawdziwa wartość kryje się w sercu i głowie. Nieważne jak
wyglądasz, ważne jakim człowiekiem jesteś i co chcesz osiągnąć!
to seria opowieści o dziewczynkach z różnych epok oraz z różnych
zakątków świata. Każda strona przenosi nas w czasie lub przestrzeni. Na
każdej stronie poznajemy jedną dziewczynkę i śledzimy jej losy od
urodzenia, po młodość. Poznajemy stosunek rodziców do niej, widzimy jak w
różnych krajach wygląda wychowanie i tradycyjne obrzędy. Co więcej, od
razu rzuca się w oczy, że te dziewczynki nie mają lekko: albo mają
szczęście, że rodzice nie porzucili ich po urodzeniu, albo zostają wbrew
swojej woli wydane za mąż, niektóre są obrzezane, inne porywane.
Feluś
i Gucio pokazują dzieciakom przedszkolną rzeczywistość i rutynę.
Rytuały i stały plan dnia dają dzieciom poczucie bezpieczeństwa i
ułatwiają odmierzanie czasu jaki pozostaje do powrotu mamy. Tak więc
przyszłe przedszkolaki zobaczą, że w przedszkolu można robić bardzo
wiele rzeczy:bawić się, śpiewać, tańczyć, malować.
5. “Słoń Eriki” Sylvia Bishop —-> recenzja
Poznajcie
Erikę. Mieszka sama, jej wujek, z którym mieszkała dawniej wyjechał do
Indii badać ptaki. Dziewczynka świetnie sobie radzi, jest roztropna i
oszczędna, żyje z małej sumy pieniędzy, zostawionej przez wujka Jeffa.
Gdy spotyka przed drzwiami słonia, od razu gdzieś w środku czuje, że
zostaną najlepszymi przyjaciółmi. Jest tylko jeden problem: jak zapewnić mu odpowiednią ilość pożywienia i gdzie będzie mieszkał?
“Słoń Eriki” to ogromnie udany debiut Sylvii Bishop. Autorka
stworzyła niezwykle ciekawą historię, która choć wiemy, że nie ma prawa
zaistnieć w rzeczywistości, to kochamy ją od pierwszych stron. Erika
jest tak szczerą i sympatyczną dziewczynką, że z pewnością polubią ją
zarówno mali, jak i duzi!
Najlepsze planszówki minionego roku
popCoolturowy Quiz —->recenzja
Ten rok minął pod znakiem seriali. Odkryłam Netflixa, HBO Go i korzystałam ile wlezie.
Oto najlepsze seriale, które obejrzałam w 2018 roku
1. Ślepnąc od świateł
2. Orange is the new black
3. Narcos
4. Opowieść podręcznej
5.Pakt
Najlepsza podróż
W tym roku na chwilę cofnęliśmy się w czasie i na nowo poczuliśmy się jak dzieci! Odwiedziliśmy duński Legoland i bawiliśmy się genialnie, o czym możecie przeczytać TUTAJ.
A jaki był Wasz 2018 rok? Co dobrego się wydarzyło? Jakie sukcesy odnieśliście? Macie na koncie jakieś genialne książki, ciekawe seriale, wciągające planszówki?? Chwalcie się szybciutko!