'Farma Lalek' - Wojciech Chmielarz - recenzja

by - środa, listopada 28, 2018

Jak bardzo uwielbiam dobre kryminały nie muszę chyba mówić... Jeszcze bardziej cieszę się, jeśli mogę z czystym sumieniem polecić Wam książki, które są tworem polskich autorów. Dzisiaj na dobre wpisuję Wojciecha Chmielarza na listę moich ulubionych polskich autorów. Zachwycił mnie już ostatnio swoim "Podpalaczem", a teraz za sprawą "Farmy Lalek" dowiódł, że zna się facet na kryminałach jak mało kto!

 

Wojciech Chmielarz

 Nie ma to jak mroźny, jesienny wieczór z dobrym kryminałem! Kilka takich wieczorów umilił mi Wojciech Chmielarz, dzięki swojej książce "Farma lalek" (kupisz TUTAJ KLIK). To druga część serii z komisarzem Mortką w roli głównej. 

 

Po akcji z warszawskim podpalaczem Kuba Mortka jest w stołecznej na cenzurowanym. Został skazany na tymczasowe zesłanie. I to gdzie! Tam gdzie diabeł mówi dobranoc. Karkonosze i mała miejscowość Krotowice nie są szczytem marzeń zawodowych Kuby. Komisarz obawia się, że nie będzie miał okazji wykazać się w takim małym miasteczku. Szybko okazuje się jednak, że Krotowice nie są wcale takie spokojne jak mogłoby się wydawać. Wszystko zaczyna się od tajemniczego zaginięcia dziewczynki. Przy okazji tej sprawy Mortka dowiaduje się o ukrytym konflikcie mieszkańców w Romami zamieszkującymi okolicę. Niedługo po tym, w opuszczonej sztolni Mortka odkrywa coś przerażającego... Zmasakrowane ciała kobiet. W tym samym czasie, w mieście pojawia się piękna, tajemnicza dziewczyna, która ma jakąś ukrytą misję... Kim jest zabójca kobiet? Jaką tajemnicę skrywa piękna Olga? Czym w rzeczywistości okaże się tytułowa Farma Lalek?

Tym razem Wojciech Chmielarz naprawdę wodzi czytelnika za nos. Już myślimy, że wiemy wszystko, gdy okazuje się, że totalnie się mylimy i na jaw wychodzą zupełnie nowe fakty, które odwracają naszą teorię do góry nogami. I za to właśnie najbardziej lubię powieści kryminalne. Zwroty akcji, nutka napięcia... 

Już przy recenzji "Podpalacza" pisałam Wam, że ogromnie doceniam to, że Chmielarz odciął się od trendu tworzenia bohatera sponiewieranego przez los, uzależnionego od alkoholu i innych używek. Jakub Mortka to normalny facet. Owszem samotny, ale autentyczny. Jest do bólu prawdziwy. Jego małżeństwo nie wytrzymało obciążeń spowodowanych jego pracą i koniecznością ciągłego poświęcania spraw prywatnych dla dobra obowiązków policjanta. W "Farmie lalek" jeszcze bardziej poznajemy rozterki Mortki  i pasję z jaką wykonuje swój zawód. 

"Farma lalek" to mistrzowsko zbudowana fabuła, która łączy w sobie nieco wątków etnograficznych, jak i problemy z jakimi borykają się mieszkańcy małych miasteczek. Jeśli lubicie niespodziewane zwroty akcji i dobrze zbudowaną intrygę, to zdecydowanie "Farma lalek" Was nie zawiedzie! Teraz biorę się za kolejną część tej genialnej serii:)

Macie za sobą już jakieś książki Wojtka Chmielarza? Która z nich szczególnie Wam przypadła do gustu??
 

Podobne wpisy

0 komentarze