• Home
  • O mnie/ współpraca
  • Książki dla dużych
  • Książki dla małych
  • Planszówki
  • Parenting
  • Galanta Łódź
  • Podróże
  • Przepisy
  • Polityka prywatności

Pożeram strony!!!

facebook instagram

 

Każdy z nas chce być szczęśliwy. Dorośli i dzieci. Dzisiejsza książka to wbrew temu, co mówi tytuł, lektura nie tylko dla dzieci. To książka, która zasieje ziarenko szczęścia w dosłownie każdym, kto ją przeczyta!

35 inspirujących opowieści o tym, czym jest szczęście, gdzie go szukać i jak do niego dążyć. Historie o akceptacji, radości z małych rzeczy, pomocy innym. Piękne, wzruszające i uniwersalne. Takie, które zostają w sercu na dłużej. Jednocześnie ciekawe i stworzone w taki sposób, że każdy czytelnik dostosuje je do swojej sytuacji i przeniesie na realny grunt. 

 


 Cokolwiek bym nie napisała, to będzie mam wrażenie zbyt mało, by wyrazić jak dobra i mądra jest ta książka. To dla mnie jedna z takich pozycji, która powinna znaleźć się w każdym domu i w każdej szkole, bo te historie idealnie sprawdzą się jako początek rozmowy z dziećmi o wartościach takich jak empatia, miłość, dobre, czy sprawiedliwość. 

 Opowieści są krótkie, a na końcu każdej z nich znajdziemy dodatkowe strony zatytułowane "Przemyśl to". Znajdziecie tam rady związane z tym, jak można wykorzystać daną historię do dalszej rozmowy z dzieckiem. Ja już wiem, że "Opowieści dla dzieci, które chcą być szczęśliwe" zostaną na naszej domowej półce długie lata, a dodatkowy egzemplarz zamówię również do mojej szkolnej biblioteki!

 Post powstał we współpracy z wyd. Czarna Owca

Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

 

Jeśli czyta się dużo kryminałów,czasami bywa tak, że nic nie potrafi nas zaskoczyć, czytelnik ma wrażenie, że motyw został już wykorzystany. Szukamy czegoś świeżego, nowego i nieoczywistego. Dokładnie taki powiew świeżości poczułam podczas lektury "Zdarzyło się dwa razy". Dlaczego? Zapraszam do lektury mojej recenzji


Rok 2008 był dla Gabriela Moscato, porucznika żandarmerii tragiczny. Właśnie wtedy zniknęła  jego siedemnastoletnia córka. Jedynym śladem po nastolatce był rower, znaleziony pod drzewem. Od tej chwili zrozpaczony ojciec dziewczyny wpada w wir poszukiwań i daje sobie słowo, że nie spocznie, dopóki nie odnajdzie ukochanej córeczki. Po miesiącu wyczerpujących poszukiwań Moscato trafia do hotelu Falaise, gdzie właściciel daje mu do wglądu księgę gości i proponuje spokojne zapoznanie się z nią w jednym z pokojów. Skrajnie wycieńczony żandarm nie wiadomo kiedy zasypia, ale w nocy budzą go dziwne odgłosy - mocne uderzenia w okno. 

Rano okazuje się, że z nieba spada grad ptasich trucheł. Jeśli myślicie, że to wystarczająco dziwne, to się mylicie. Oprócz anomalii przyrodniczej Gabriel nie może wyjść z szoku, bo obudził się w zupełnie innym pokoju niż ten, w którym zasnął poprzedniego wieczora. Zszokowany schodzi do recepcji, gdzie dowiaduje się, że jest obecnie rok 2020, a to oznacza, że nie wiadomo jak i kiedy minęło dwanaście lat od momentu, gdy zaginęła jego córka. ..

 Już na samym początku książki czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń i stawia sobie za cel rozwiązanie tej szalonej zagadki. Wątek amnezji pomaga jednocześnie poznawać historię  jednocześnie z głównym bohaterem, który robi wszystko, by dowiedzieć się co zaszło od momentu, gdy zasnąć w hotelowym pokoju. Docieramy razem z nim do mrocznych tajemnic, a to bardzo docenią fani thrillerów. Cała fabuła jest tak świeża i porywająca, że od książki nie sposób się oderwać. Świetnie skonstruowana i poprowadzona zagadka sprawia, że czujemy ekscytacje i dreszcz na plecach, ale po to przecież czytamy thrillery i kryminały, prawda? 

 Bardzo przyjemną niespodzianką podczas lektury, było przeniesienie nie tylko w czasie, ale i w lokacji, ponieważ poznajemy pewien wątek, który ma swoje miejsce w Polsce, a dokładniej mówiąc, w Białymstoku. Taki lokalny rarytas jeszcze bardziej wiąże czytelnika z tym tytułem. 

Naprawdę bardzo dawno nie czytałam tak nieoczywistego, intrygującego kryminału, który trzyma wysoki poziom aż do ostatniej strony. Swoją drogą zakończenie, jakie zafundował nam autor absolutnie mnie zszokowało! Teraz Wy bawcie się dobrze przy lekturze!

 

Post powstał we współpracy z wyd. Czarna Owca

Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

 

Czy Wasze dzieci znają pojęcie nudy? Mi coraz częściej zdarza się słyszeć od mojej ośmiolatki: "Mamoooooo, nudzi mi się". Zawsze wtedy mówię jej, że jako dziecko nigdy się nie nudziłam, że razem z innymi dziećmi z okolicy wymyślaliśmy przeróżne zabawy, by zapewnić sobie rozrywkę. Bohaterzy najnowszej książki Katarzyny Kozłowskiej też się nie nudzą!

Dzieciaki zawsze były dla mnie tworem nieodgadnionym. Jako nauczycielka niby dużo o nich wiem, znam ich naturę, ale cały czas potrafią zadziwić mnie swoją kreatywnością i niezwykłą wyobraźnią, która niestety z przykrością stwierdzam z wiekiem zanika. A szkoda!

 

Felusia i Gucia dobrze znają już dzieci w polskich domach z poprzednich części serii takich jak: "Feluś i Gucio idą do przedszkola", czy "Feluś i Gucio poznają emocje". Ten mały brzdąc genialne tłumaczy świat najmłodszym. Tym razem pokazuje jak spędza wolny czas i jak w prosty sposób wymyśla sobie zabawy. 


To inspirująca książka, która w prosty sposób może przekonać nawet najbardziej znudzone dziecko, że wystarczy patyk czy zwykły kamyk, by wymyślić szaloną i angażującą zabawę, przy której najbardziej szary dzień stanie się fascynujący. Do dziecka przemówi nie tylko prosty język i bohater w podobnym wieku, ale również piękne, kolorowe ilustrację, które najzwyczajniej cieszą oko.

 



 

Post powstał we współpracy z wyd. Nasza Księgarnia

Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

 

Macie ogródek? Działkę?  Jeśli tak, czy uprawiacie tam warzywa lub owoce? Ogrodnictwo to niesamowita przygoda, przede wszystkim dla dzieci. To również nauka przyrody, ekologii i świetna zabawa. Dzięki "To nadal pestka..."zyskacie mnóstwo ogrodniczych inspiracji i być może odkryjecie w sobie zupełnie nową pasję, którą zarazicie swoje pociechy!

Mimo tego, że na początku zadałam Wam pytanie o działkę i grządki, ich posiadanie nie jest wymagane, by zacząć swoją ogrodniczą przygodę i uprawiać na przykład własne pomidorki czy ziemniaki! Choć może trudno w to uwierzyć, nawet mieszkańcy bloków i kamienic mogą wyczarować przepyszne warzywa! Całą masę inspiracji na domowe ogrodnictwo znajdziecie właśnie w książkę wyd. Kropka "To nadal pestka". 
 
To pięknie ilustrowana książka - poradnik, która jestem przekonana zachwyci każdego, kto tylko po nią sięgnie - nawet takich ogrodowych amatorów jak ja! Jednak jeśli myślicie, że książka nada się tylko dla tych, którzy mają w planach zakładanie własnego ogródka, to nic bardziej mylnego, bo znajdziecie tutaj także całe mnóstwo inspiracji ekologicznego DIY! Pomysły są proste, tak, by można je było ze spokojem wcielić w życie z naszymi pociechami. 

Ta książka to prawdziwa czytelnicza perełka, która mocno wierzę, wielu małym i dużym czytelnikom pomoże odkryć nową pasję i pokaże, że życiu w duchu zero waste wcale nie jest specjalnie trudne. Do tego wszystkiego warto wspomnieć o pięknych i dopracowanych ilustracjach, których również jestem ogromną fanką. Tak więc, póki za oknem wciąż lato, zabawcie się w ogrodników, bo "To nadal pestka"!

 




 Post powstał we współpracy z wyd. KROPKA

Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

 Pierwsza klasa to dla każdego dziecka rodzaj jakiegoś przejścia, rozpoczęcia nowego etapu w życiu. Przyszły uczeń zastanawia się nad tym czego będzie się uczył, czy szkoła mocno różni się od znanego mu przedszkola, jak to w ogóle jest z tymi lekcjami i przerwami. Ten stresujący moment wejścia w szkolne progi my jako rodzice możemy ułatwić.

To absolutnie normalne, że dzieci stresują się pójściem do pierwszej klasy. I to naturalne, że mają mnóstwo wątpliwości i pytań. Świetnie więc, że powstała książka taka jak "Idziemy do pierwszej klasy", która bardzo jasno, klarownie i przystępnie tłumaczy dziecku z czym tą szkołę się je!

Bohaterami książki jest sympatyczne rodzeństwo: Iga i Filip. To właśnie oni będą nam towarzyszyć w wędrówce po szkole, pokażą wszelkie jej zakamarki i zapoznają z zasadami jej funkcjonowania. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak wyczerpująco autorka książki zajęła się tematem! Mamy tutaj dosłownie wszystko! Dziecko dowie się między innymi po co w szkole jest świetlica i stołówka, jakie są obowiązki dyżurnego. Jest tego oczywiście o wiele więcej, a wszystko w naprawdę miłej formie, która pozwoli dziecku zaakceptować a nawet polubić czekające je zmiany.

Autorka nie zapomniała również o rodzicach i przygotowała dla nich kilka przydatnych rad dotyczących początków szkoły i tego, jak najlepiej pomóc naszemu dziecku w aklimatyzacji. Poza tym na rodziców czeka również wyprawkowa lista, która może być bardzo przydatna podczas zakupów. 

"Idziemy do pierwszej klasy" to dla mnie absolutny hit i niezwykle potrzebna książka, która da tak samo dużo dziecku i rodzicowi!




Post powstał we współpracy z wyd. Nasza Księgarnia

Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

 

"Dziwo" czyli najnowsza książka znanej dotąd z literatury pięknej Zadie Smith to prawdziwa perełka i nie mogłam odmówić sobie tego, by ją Wam pokazać i pozachwycać się nią na łamach bloga.

Mała Kit ma urodziny. Otrzymuje w tym wyjątkowym dniu niezwykły prezent - małą, uroczą świnkę morską......w stroju do judo! Osobliwe prawda? Toż to istne dziwo! Pozostałe zwierzaki Kit zerkają w stronę Dziwa z lekką nieufnością. A wystraszona nowym miejscem świnka morska próbuje upodobnić się do innych domowników, tylko po to, by zyskać ich przychylność... Czy to może przynieść cokolwiek dobrego?
 
Koniec końców tak, bo niefortunnie wywiane przez okno Dziwo trafia do domu pewnej kobiety, która jest tak samo unikalna i jak świnka morska w stroju judo. To właśnie u starszej kobiety nasze kochane dziwadło dowiaduje się, że nie warto upodabniać się do innych i, że bycie sobą jest niezwykłą wartością, a to, że czasami usłyszy się o sobie niepochlebne słowa, wynika wyłącznie z tego, że ludzie muszą nas poznać, bo boją się tego, co nieznane.
 
Ta nauka przyniesie Maud (bo tak w końcu zostanie nazwana świnka) mnóstwo dobra i zmieni wszystko! "Dziwo" to bowiem opowieść ponadczasowa, piękna i prawdziwa.  Ważne przesłanie zamknięte w prostej i wdzięcznej historii. To też książka, która absolutnie nie ma przedziału wiekowego, bo da tak samo dużo przedszkolakowi, jak młodzieży. Mocno w to wierzę! A poza tym.... spójrzcie tylko na te niesamowite ilustracje!






Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze

 

Ostatnio na wszystko brakuje mi czasu. To frustrujące, ale obiecałam sobie, że muszę w końcu wygrzebać się z blogowych i książkowych zaległości. Na dobry początek postanowiłam pokazać Wam piękną historię dla dzieci, która oczarowuje już od pierwszej strony. Poznajcie "Dziewczynkę, która rozmawiała z drzewami"

Od zawsze mieszkam na wsi. Szacunek dla przyrody jest dla mnie rzeczą naturalną i oczywistą. Tak zostałam wychowana i choć sama nie mam pasji do ogrodnictwa, to od zawsze obserwowałam moją mamę i to jak wiele radości sprawia jej uprawa warzyw i owoców w przydomowym ogrodzie. Serce rośnie patrząc jak wiele książek dla dzieci zwraca teraz uwagę nie tylko na ekologię, ale tak podstawową rzecz jaką jest dbanie o każdy otaczający nas element przyrody, w tym drzewa, bez których świat by nie istniał. 
 
Bohaterką najnowszej powieści wydanej przez Naszą Księgarnię jest 11-letnia Oliwia, która ma osobliwego przyjaciela. Jej powiernikiem jest bowiem stary i potężny dąb, któremu w najbliższym czasie grozi ścięcie. Już pewnie się domyślacie, że dziewczynka będzie musiała zmierzyć się z poważnym wyzwaniem. Nie można przecież pozwolić, by ktoś pozbył się jej najlepszego przyjaciela. 
 
Oliwia pozna wiele niezwykłych historii ukazujących więzi między przyroda a człowiekiem. Przeżyje przygody o jakich nigdy jej się nawet nie śniło. Czy uda jej się dzięki temu ocalić niezwykły dla niej dąb? 
 
Książka jaką mam Wam dziś okazję pokazać to nie tylko wzruszająca opowieść, z której płynie nauka dla młodych o miłości do przyrody. To także pięknie wydana publikacja wypełniona ciekawostkami o różnych rodzajach drzew. Cudowne, bajkowe ilustracje dopełniają treść i całość robi jeszcze większe wrażenie!
 


Post powstał we współpracy z wyd. Nasza Księgarnia
 

Share
Tweet
Pin
Share
No komentarze
Older Posts

Pożeram Strony na FB

Pożeram strony

Łączna liczba wyświetleń

O mnie




Skoro tu trafiłeś, znaczy, że tak samo jak ja kochasz książki i jesteś prawdziwym pożeraczem stron! Tak więc, zapraszam rozgość się!


Social media

Ceneo

Książki - sprawdź na Ceneo.pl

Jestem Tu

rondel FlyB - Kulinaria Wyszukiwarka przepisów kulinarnych - Katalog Smaków Przepisy kulinarne

Jestem na Zblogowani!

zBLOGowani.pl
  • Polityka prywatności

Popularne posty

  • Stoi na stacji lokomotywa... - zabawa z wierszem
    Chyba każdy z nas zna wiersz Juliana Tuwima "Lokomotywa", prawda? To klasyka polskiej literatury dziecięcej. Firmy Graimy postano...
  • Jak zrobić piasek kinetyczny? Domowy piasek kinetyczny przepis
    Nie znam dziecka, które nie lubi bawić się ciastoliną lub piaskiem kinetycznym. U nas takie zabawy goszczą najczęściej wiosną i latem, czyl...
  • Nowy wymiar odpoczynku - muzyczna poduszka ASMR ergosmile
    Jako mama i wiecznie zajęta osoba mogę powiedzieć, że o odpoczynku wiem niewiele. Jednak, gdy zdarzy się chwila, czasem dwie, gdy mogę się ...
Obserwuj mnie na Instagramie

Created with by Templates | Distributed by Gooyaabi Templates