Ulubieńcy czerwca, czyli hity minionego miesiąca

Czerwiec minął mi jak z bicza strzelił. Wypisywanie świadectw, przygotowania do zakończenia roku sprawiły, że dni przelatywały jak przez palce. Poza tym działo się mnóstwo ciekawych rzeczy i dzięki temu właśnie postanowiłam pokazać dziś Wam co zachwyciło nas w minionym miesiącu.

 

1. Książka miesiąca

 

Ten tytuł zdecydowanie trafia do “Czerwonego Pająka” Katarzyny Bondy. Od momentu, gdy przeczytałam “Lampiony” rozmyślałam o tym jak zakończy się cała seria.
U
Katarzyny Bondy uwielbiam to, że totalnie wchłania mnie zbudowany przez
nią świat, że oczami wyobraźni automatycznie widzę wszystkie sceny, w
głowie słyszę głos poszczególnych bohaterów. Po prostu wpadam jak śliwka
w kompot. Autorka lubi wplatać w swoje powieści różne wątki. Tutaj jest
ich chyba rekordowa ilość. Przez to, zdecydowanie trzeba czytać “Czerwonego pająka”
w spokoju i skupieniu, inaczej wszyscy bohaterowie zwyczajnie nam się
poplątają. Poza tym, wielkie ukłony jak zwykle za to, że autorka
nawiązuje do historii Polski, do wydarzeń kryminalnych i historycznych,
które miały rzeczywiście miejsce. Dzięki temu, fabuła staje się jeszcze
bardziej realna.
2. Moje odkrycia

W tym miesiącu totalnie zaszalałam z nowymi kosmetykami. Tak, ja! Kosmetyczna ascetka. 
Mój pierwszy hit, odkryłam dzięki siostrze mojego męża i jest to Body Perfector od Bielendy. To połączenie balsamu do ciała z samoopalaczem i  fluidem. Tak bym to ujęła. Ogromny plus za to, że to cudo nie robi plam i świetnie się rozprowadza.

Kolejna rzecz to rozświetlacz o zadziornej nazwie Selfie. Jest malutki i daje bardzo fajny efekt, choć przyznam, że nie jestem do końca pewna, czy właściwie go używam (ale kto by się tym przejmował…)

Słabo u mnie z pielęgnacją skóry. Gdy sobie przypomnę (czyli jakiś raz w miesiącu) używam płynu micelarnego i peelingu cukrowego. Wszelkie kremy i serum są mi dalekie, choć ostatnio zaczęłam stosować serum Revitacell, które naprawdę świetnie nawilża i regeneruje skórę. Mogę z powodzeniem Wam je polecić.

Kolejna rzecz, która mnie ostatnio zauroczyła to niezwykła poduszka muzyczna ASMR, o której pisałam TUTAJ. Jest wygodna, funkcjonalna i hipoalergiczna i cudowna w swojej prostocie. Z pewnością zabiorę ją na zbliżający się urlop!

3. Smak miesiąca

Lubicie drożdżówki? Ja bardzo! Ostatnio po raz pierwszy postanowiłam je zrobić w domowym zaciszu. Mój przepis okazał się trafiony w dziesiątkę, bo 12 upieczonych bułeczek zniknęło w mgnieniu oka!

Zobaczcie teraz, co w czerwcu podbiło serca moich dziewczyn!

1. Książka miesiąca

 

Dzieci to niezwykle ciekawskie stworzenia. Pytania: jak? po co? dlaczego? kiedy?
mnożą się bez końca, a my, rodzice czasem nie potrafimy znaleźć sposoby
by o pewnych kwestiach opowiedzieć dziecku w sposób zrozumiały. Tak
dzieje się na przykład w przypadku pytań dotyczących funkcjonowania
naszego organizmu, tego jak działamy…




Z pomocą przychodzi nam Nikola Kucharska i jej książka “Jak to działa? Ciało człowieka”. To naprawdę niezwykła publikacja, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia.




Po
książce i zakamarkach organizmu oprowadza nas  mała Klara, która jako
dorosła osoba chciałaby zostać lekarzem. Nic więc dziwnego, że ludzkie
ciało i zachodzące w nim procesy tak bardzo ją fascynują.
 
 
 
2. Zakup miesiąca
 

 
 
Ten cudowny arbuzowy plecaczek kupiłam na Targach Babytime! Okazuje się, że marka Majlove szyje takie cuda w aż trzech rozmiarach, co sprawia, że możemy również sobie zafundować słodki wakacyjny plecaczek. 
 
Moja Michalina uwielbia swój plecak, nosi w nim różne zabawki i przekąski. 


3. Ulubione zabawy





Ten miesiąc minął nam pod znakiem zabawy piaskiem kinetycznym. Zaczęliśmy od tego kupionego w sklepie, następnie zrobiłyśmy swój domowy. Dziewczyny odciskają w piasku różne wzory, robią z niego babki. Zabawa jest przednia, a ja mam okazję wypić gorącą kawę 🙂

Puzzle od Wydawnictwa Zielona Sowa

Kochamy puzzle – to jedna z ulubionych zabaw Michasi. O wpływie puzzli na rozwój dziecka pisałam TUTAJ. W czerwcu otrzymaliśmy dwa wspaniałe komplety puzzli. Pierwsze z nich to 56-elementowe kolorowe jednorożce –>KLIK, idealne dla małej dziewczynki. Puzzle są świetnie wykonane, a duże elementy sprawiają, że spokojnie 2,5 latek da sobie z nimi radę.

Kolejne to totalna nowość – puzzle 3D umożliwiające nowy wymiar zabawy. Puzzle są złożone z 14 elementów, które są wykonane bardzo solidnie, są sztywne i duże – z powodzeniem nadadzą się dla malucha.
 Nasz kuchenny zestaw kuchni to prawdziwa gratka dla kochających zabawę w dom dzieciaków. Musicie przyznać, że kuchenka wygląda ciekawie, prawda??


Zielona Sowa w swojej ofercie ma jeszcze puzzle Arka Noego, Wóz Strażacki oraz Rakieta – każdy znajdzie zestaw dla siebie.




Bajkowe gazetki MS Zawada

Tupcio Chrupcio, Pszczółka Maja, Stacyjkowo i wiele innych to bohaterowie gazetek i książeczek Media Service Zawada. Moja Michalina najbardziej kocha naklejki i potrafi spędzić przy ich naklejaniu nawet godzinę. Gazetki i książki od wydawnictwa sprawiły jej mnóstwo radości, tym bardziej, że w wielu gazetkach można znaleźć dodatkowe gadżety, zabawki. 

Fajnie, że bohaterowie z gazetek są znani dzieciom z bajek, tym chętniej maluchy wykonują zadania, kolorują…  

 

Tak właśnie w skrócie wyglądał nasz czerwiec. A jakie hity w minionym miesiącu odkryliście Wy i Wasze dzieciaki?? Przeczytaliście świetną książkę, obejrzeliście genialny film lub serial? Chwalcie się koniecznie!