Nowy wymiar odpoczynku - muzyczna poduszka ASMR ergosmile

by - poniedziałek, czerwca 04, 2018

Jako mama i wiecznie zajęta osoba mogę powiedzieć, że o odpoczynku wiem niewiele. Jednak, gdy zdarzy się chwila, czasem dwie, gdy mogę się zrelaksować, zależy mi, aby był to odpoczynek nie tylko dla ciała, ale przede wszystkim dla mojej głowy. Kiedy usłyszałam o istnieniu muzycznej poduszki stwierdziłam, że to genialny pomysł. Totalna bajka: relaks i ulubiona muzyka, słyszalna tylko dla Twojego ucha. 

Nie jestem gadżeciarą, ale muszę przyznać, że posiadanie takiego cudeńka potrafi uszczęśliwić. Co więcej, muzyczna poduszka może być wykorzystywana na różne sposoby. O tym za chwilę...


Czym jest muzyczna poduszka ASMR?

Zacznijmy od tego, że jest to zwyczajna poduszka, tyle, że wyposażona w dwa nieprzemieszczająca się, wbudowane głośniki. Muzyki można słuchać podłączając tablet lub smartfon do kabelka wystającego z poduchy. Pewnie myślisz sobie teraz, to samo co ja, gdy otworzyłam paczkę z poduszką.

Pierwsze wrażenia...

Muzyczna poduszka na pierwszy rzut oka wyglądała bardzo estetycznie, ale od razu w mojej głowie zapaliła się lampka! Włączyła mi się perfekcyjna pani domu i zaczęłam wczytywać się w instrukcję, czy aby na pewno można owo cudo prać. Okazało się, że głośniczki bez problemu można wyjąć wraz z kabelkiem, a poduszkę bez problemu wrzucić do pralki. Świetna wiadomość.


Czas na próbę...

No fajnie. Obejrzałam, poczytałam. Czas na próbę. Włączyłam ulubioną ostatnio piosenkę (poniżej) i zrobiłam sobie krótki relaksik.  Obawiałam się, że dźwięk będzie zdeformowany, a okazało się, że wszystko brzmiało naprawdę przyjemnie. Dźwięk jest przestrzenny i wyraźny, bez względu na to, czy leżysz na zewnątrz, czy w domu. Im dłużej leżałam i rozkoszowałam się dźwiękiem, tym więcej pomysłów na wykorzystanie poduszki rodziło się w mojej głowie! Słuchanie audiobooków, kołysanki dla Michasi, podcasty, nauka języka obcego - wszystko na leżąco! Brzmi bajkowo, prawda??




No dobra, a co to w ogóle jest ten ASMR? Co to oznacza?

Okazuje się, że skrót ASMR pochodzi od angielskich słów autonomous sensory meridian response i oznacza zjawisko zachodzące w naszym mózgu i wywołuje przyjemne mrowienie ciała. Takie mrowienie występuje pod wpływem tzw. wyzwalaczy, czyli dźwięków (szepty, odgłos mieszania wody, skrobanie, szurania) ale również bodźców wizualnych. Podobno ASMR świetnie wycisza i pozwala pozbyć się skutecznie problemów z bezsennością. A czy może być lepszy sposób niż wsłuchiwanie się w przyjemne odgłosy na wygodnej poduszce z głośnikiem?

Swoją drogą wpisując skrót ASMR na Youtubie znajdziecie setki filmików, z których dowiecie się o co właściwie chodzi:)







Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że prosta przecież rzecz zrobi na mnie takie wrażenie! Poduszka jest świetna: wygodna, wielofunkcyjna, praktyczna a poza tym hipoalergiczna, co jest ważne ze względu na AZS mojej Michasi. 


Oczywiście, nie tylko ja pokochałam ten gadżet. Kolejną chętną do testowania była Zuza, która stwierdziła, że poduszka idealna nada się do oglądania ulubionych youtuberów oraz nada fajny efekt dźwiękowy grom na tablet.  Chyba jej się spodobało, bo wcale nie chciała jej oddać. 




Mam dla Was niespodziankę, kod rabatowy (10%) na zakup muzycznej poduszki. Wejdźcie na stronę ergosmile i przy zakupie wpiszcie kod POZERAMSTRONY 

Dobra to teraz powiedzcie co sądzicie o takim wynalazku i w jaki sposób byście go wykorzystali??

 


Podobne wpisy

0 komentarze