Jesienna szóstka - czyli rodzinne gry planszowe na jesienne wieczory

by - piątek, listopada 03, 2017

Jesień już w pełnym rozkwicie. Deszcz, szaruga, przeszywający wiatr i długie popołudnia, które trzeba jakoś wypełnić aktywnościami z dzieckiem. Najlepiej zrobić całej rodzince gorącą herbatkę  i rozpocząć planszówkowe rozgrywki. Co Wy na to? Dziś pokażę Wam nasze ulubione gry, w które gramy całą rodzinką (oczywiście nie licząc Michasi) i, które każdego bawią tak samo. Gotowi?

 

 

Od kilku lat gry planszowe przeżywają swój prawdziwy renesans. Grają osoby w różnym wieku, przy różnych okazjach. Przede wszystkim planszówki to świetna alternatywa dla wszelkiej elektronicznej rozrywki, która nas otacza. Okazuje się bowiem, że często dzieciaki wolą partyjkę 5 sekund niż siedzenie na tablecie. 

Prawdziwa, rodzinna planszówka powinna bawić i małych i dużych. Powinna być rozrywką, a nie jej udawaniem (niestety podczas gry w chińczyka cieszy się tylko moja córka, w chwili, gdy ja lub mąż przeżywamy prawdziwe katusze). Dlatego też dziś chciałam pokazać Wam kilka tytułów, które u nas biją rekordy popularności, i w które z przyjemnością gramy my jak i Zuzka.







Małe, metalowe pudełeczka, które zawierają w sobie całą masę zabawy i wiedzy. Seria Cardline i Timeline od firmy Rebel, to gry o zasadach prostych jak drut, które wymagają od nas wytężenia głowy i szacowania różnych wartości.

Zadaniem graczy w Timeline jest ułożenie poprawnie osi czasu, wyznaczanej kolejnymi wynalazkami ludzkości. Co było wcześniej: wynalezienie termometru, czy może pierwsze dżinsy?? 

W Cardline natomiast można grać na jedną z trzech wartości: wagę, rozmiar lub średnią długość życia danego zwierzęcia. Znowu gracze po kolei dokładają swoje karty w odpowiednie miejsce, szacując tym samym kolejne wartości.

Gry są świetnie wykonane, rozgrywka jest krótka i dynamiczna, a zabawa naprawdę świetna!





Pudełko pełne jest czterokolorowych sześciokątów, a zadaniem graczy jest jak najszybciej pozbyć się swoich figur poprzez dokładanie ich w odpowiednie miejsca, tak by boki dopasowały się kolorami do przynajmniej dwóch stycznych z innymi figurami na stole. 

 Moja Zuza kocha tą grę. Zasady są proste, rozgrywka wymaga nie tylko szybkiej reakcji, ale również logicznego myślenia oraz spostrzegawczości.




Grę kalambury zna każdy. Zadaniem zawodnika jest narysowanie hasła, które ma odgadnąć reszta graczy. Mimo, że prezentowana tu wersja gry przeznaczona jest typowo dla dzieci, wcale nie jest najprostsza. Bywają hasła, które naprawdę niełatwo narysować, dajmy na to: błoto? Oj, nieźle się nad tym nagłówkowaliśmy.

Przygotujcie się na to, że podczas gry z dzieciakami, może się okazać, że to co wydaje się nam oczywiste jest niesamowicie trudne i na odwrót. To zdecydowana gra wymagająca kreatywności i fantazji.




Dobble to już tytuł klasyk, który znajduje się w prawie wszystkich polskich domach. W pudelku znajduje się 55 okrągłych kart, a na każdej zestaw 8 symboli. Każda para kart ma tylko jeden wspólny symbol i  to właśnie znalezienie go jest celem gry. Te same symbole różnią się często wielkością, co myli oko i wymaga skupienia. Kto pierwszy odgadnie wspólny symbol, zgarnia kartę.

To jeden z tych tytułów, które kochają mali i duzi. Gra ma w sobie wiele rywalizacji, a presja czasu jest tak wielka, że emocje naprawdę sięgają zenitu.



Gra bardzo proste zasady. Chodzi o to by w 5 sekund wykonać zadanie umysłowe zapisane na kartach.  W opcji gry Junior karty są dwustronne: po jednej stronie zadania dla dzieci, po drugiej, czerwonej dla starszych. Jest to fajna opcja, bo gra jest wyzwaniem również dla rodzica. 
 
Coraz częściej słyszę, że to właśnie tą grę dzieciaki zamawiają sobie na gwiazdkę, Dzień Dziecka, czy urodziny. Okazuje się, że potyczki umysłowe naszym pociechom niestraszne!
 
 
 6. Dixit


  

 

 
Dixit to wesoła i zaskakująca gra skojarzeń do wspólnego odkrywania w gronie przyjaciół i rodziny. Każdy gracz w swojej turze staje się bajarzem, wybiera spośród swoich 6 obrazków jeden i wymyśla do niego skojarzenie, następnie pozostali gracze wybierają spośród swoich kart taką, która ich zdaniem najlepiej pasuje do hasła bajarza. Bajarz zdobywa punkty jeśli któryś z graczy zagłosuje na poprawną kartę. Choć gra wydaje się prosta, to nietypowe obrazki potrafią zaskoczyć – wymyślenie skojarzenia, które nie byłoby zbyt proste lub zbyt odległe jest nie lada wyzwaniem. Sprawdź kreatywność swoją i bliskich!

Gra wcale nie należy do łatwych, niektóre obrazki są bardzo abstrakcyjne i zwyczajnie trudno znaleźć do nich takie skojarzenie, które będzie odpowiednie i które najlepiej odda to co bajarz na myśli. 


Macie któryś z tych tytułów?? W co najbardziej lubicie grać całą rodzinką? Koniecznie podzielcie się tym w komentarzach!

Podobne wpisy

0 komentarze