Olga Rudnicka - 'Byle do przodu' recenzja

by - piątek, grudnia 07, 2018

Jak uważacie: czy połączenie kryminału z humorem jest w ogóle możliwe? A jeśli tak, to czy może to być trafiony duet? Początkowo można mieć wątpliwości, jednak jeśli jest się po lekturze książek Olgi Rudnickiej to wszelkie wątpliwości są zwyczajnie rozwiane. Jakiś czas temu miała premierę jej najnowsza książka "Byle do przodu"i właśnie teraz macie okazję przeczytać jej krótką recenzję.


 Książki Olgi Rudnickiej pokochałam kilka dobrych lat temu, kiedy zaczęłam jej serię o szalonych siostrach Nataliach. Od tamtej pory czekam na każdą nową książkę z ogromną niecierpliwością. Jeśli jesteście ciekawi jej poprzednich książek, zajrzyjcie do starszych wpisów:LilithZbyt piękne, Granat poproszę, Życie na wynos, Natalii 5, Drugi przekręt NataliiDo trzech razy Natalie.


Rodzeństwo Maria i Piotr zaczynają prowadzić własne biznesy. Maria otwiera małe bistro, a Piotr salon kosmetyczny. Wszystko pięknie, jednak wiedzą świetnie, że jeśli ojciec sfinansował ich marzenia, to musi mieć to jakiś ukryty powód. On nigdy nie był rozrzutny, a swoje dzieci od zawsze przyzwyczajał do ciężkiej pracy. Co więc skłoniło go do takiego kroku? Rodzeństwo i ich szalona matka postanawiają wynająć prywatnego detektywa, by dowiedzieć się co knuję Stanisław.  Od tego momentu akcja potoczy się jak lawina! Będzie masa śmiechu, podejrzany trup, który ucieknie z miejsca zdarzenia,  dużo podejrzeń i zabawnych sytuacji! Jak zwykle u Olgi Rudnickiej...

Jak zwykle również Olga Rudnicka tworzy plejadę niesamowitych i charakternych bohaterów. Ja szczególnie polubiłam byłą żonę Stanisława i matkę Piotra i Marii.  To starsza pani pełna wigoru, choć trzeba przyznać, że uwielbia wtykać nos w nie swoje sprawy. Jest nadopiekuńcza i męcząca, ale bardzo zabawna. Dzięki niej cała historia nabrała rumieńców. 

Nie raz pisałam już o tym jak bardzo lubię humor Olgi Rudnickiej. Jej niektóre teksty naprawdę rozbrajają. Podczas czytania jej książek zdarza mi się wybuchać niepohamowanym śmiechem i to jest zdecydowanie to co lubię! Autorka ma naprawdę niesamowitą wyobraźnie, tworzy historie, które choć nie mają prawa się wydarzyć cieszą i bawią czytelnika. 

Choć w "Byle do przodu" wiele się dzieje i czasami trudno nadążyć, to Rudnickiej udaje się porządkować myśli i udowodnić, że w tym szaleństwie jest metoda. Tym samym książkę czyta się naprawdę błyskawicznie i bardzo przyjemnie!

Seria o Nataliach jest absolutnie niedościgniona i pewnie już zawsze zostanie moją ulubioną, jednak i tak za każdym razem z radością czekam na premierę nowych książek Olgi Rudnickiej. Cenię ją za połączenie na pozór niepołączalnego, czyli powieści kryminalnej z komedią! Uwielbiam jej grę słów, żarty sytuacyjne i każde słowo, które pozwala mi wybuchać gromkim śmiechem.

 

Podobne wpisy

0 komentarze