Marta Kisiel - 'Dywan z wkładką' recenzja

by - środa, lutego 10, 2021


 Okazuje się, że na polu komedii kryminalnej mojej ulubionej Oldze Rudnickiej wyrasta poważna konkurencja. Marta Kisiel, znana dotąd przede wszystkim z literatury fantasy stworzyła pełen humoru kryminał, który zaskakuje na każdej stronie.

Remont kuchni, który od dawna marzył się Teresie Trawnej, dojrzałej kobiecie, księgowej, matce dwójki nastoletnich dzieci, przewrócił życie do góry nogami. Mało tego, remont przemienił się w kupno zupełnie nowego domu, wzięcie kredytu i nieoczekiwane znalezisko na dzikim śmietnisku w lesie... Krągła, ale pełna werwy Tereska wraz ze swoją teściową Mirą (wysportowaną, krzepką staruszką)  będzie próbowała rozwikłać zagadkę kryminalną i znaleźć mordercę wrednego sąsiada! To będzie nie lada przedsięwzięcie i to przede wszystkim dlatego, że obie panie są totalnie różne. Na szczęście przyświeca im wspólny cel, czyli wykluczenie z grona podejrzanych jednego z ich wspólnych bliskich. Przygotujcie się na nieoczekiwane salwy śmiechu, czarny humor i cięte riposty!

Olga Rudnicka od dobrych paru lat jest moją faworytką na polu autorów komedii kryminalnych. Zawsze przy jej książkach opluwam się ze śmiechu! Muszę jednak przyznać zupełnie szczerze, że Marta Kisiel zmieniając gatunek zaryzykowała i rozbiła bank, bo jej "Dywan z wkładką" bawi jak najlepszy stand up. Mnóstwo tutaj żartów sytuacyjnych związanych z macierzyństwem, związkami, relacjami teściowa - synowa. Najbardziej Marta Kisiel urzekła mnie tym, że jej humor jest tak niewymuszony i trafny. Zupełnie, jakby dziewczyna spędziła na scenie stand up'u pół swojego życia. W ostatnim czasie, kiedy polityka i sytuacja w kraju wywołują u mnie tyle negatywnych emocji, Marta Kisiel poprawiła mi humor i zaprosiła choć trochę słońca do szaro-burej głowy. 

Warto wspomnieć również o tym, że autorka "Dywanu z wkładką" zgrabnie przemyciła nam wiele wątków i rozważań dotyczących ekologii i feminizmu. Na szczególną uwagę w książce zasługuje córka głównej bohaterki Tereski Trawnej, która to ma silną osobowość, mówi co myśli i uświadamia ludzi na temat świadomości ekologicznej. Od razu zapałałam do niej ogromną sympatią, bo choć przemyślenia mamy podobne, to zdecydowanie brakuje mi jej bezkompromisowości! 

Jak widzicie, nie mam absolutnie się do czego przyczepić! Jest wesoło, nietuzinkowo, po prostu genialnie. Dawno żadna książka nie wprawiła mnie w tak pozytywny nastrój. Wszystko tutaj gra i furczy: pomysł, bohaterowie, humor. Nic dodać, nic ująć!



 

 

Podobne wpisy

0 komentarze