Marcin Wójcik - 'Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu' recenzja

by - środa, stycznia 16, 2019


Można by pomyśleć, że w temacie celibatu księży (lub jego braku) nic już nas nie zaskoczy. Nic bardziej mylnego! Książka Marcina Wójcika szokuje od pierwszej do ostatniej strony. Myślę, że dzieje się tak, bo czytelnik ma świadomość tego, że przytoczone historie są prawdziwe, że wydarzyły się gdzieś, kiedyś naprawdę.

 

Marcin Wójcik autor książki to absolwent Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie. Mimo tego nie bał się opisać instytucji, jaką jest Kościół od niechlubnej strony. Co więcej, zrobił to świetnie, wręcz rewelacyjnie.

"Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu" to seria krótkich kilku, czasami kilkunasto stronicowych opowieści z różnych stron kraju. Czasami są to historie naprawdę wzruszające, szczególnie gdy widzimy, że miłość, która zawiązała się między księdzem, a kobietą jest/była szczera i prawdziwa. Innym razem to gorszące, ociekające hipokryzją świadectwa o pedofilii, kłamstwie, obłudzie. 

Cieszę się ogromnie, że autor pokazał celibat z różnej strony. Pokazał księży, którzy mimo szczerych chęci zachowania przysięgi przegrali z miłością, pokazał, tych, którzy nadal toczą wewnętrzną walkę z popędami oraz tych, którzy perfidnie wykorzystują swoją pozycję w Kościele! Poprzez taką różnorodność przedstawionych historii widzimy pełny obraz kościoła katolickiego, który od lat mimo ciągłych afer nie chce odstąpić od celibatu. 

"Nadal nie wiem, co to jest celibat. Kościół tłumaczy, że to niepodzielne serce. Ale co to kurwa, jest niepodzielne serce?! Możesz sobie powtarzać: "Mam niepodzielne serce..." Chłopie, masz serce podzielone na sto pięćdziesiąt kawałków - rodzice, brat, koleżanka, siostra, babcia, kot, pies. A jak rzeczywiście masz niepodzielne serce, to znaczy, żeś kamień, a nie człowiek"

Ten cytat idealnie przedstawia moje zdanie na ten temat. Człowiek jest istotą stadną. Każdy z nas potrzebuje bliskości, miłości, dotyku. Tych potrzeb nie da się oszukać. Można je chwilowo uśpić, szukać zamienników. Ale czy jest to możliwe na dłuższą metę? Raczej nie, co zresztą pokazują przedstawione przez Marcina Wójcika historie.

"Duchowieństwo wyspecjalizowało się w wyciąganiu pieniędzy od Unii Europejskiej. Tej Unii, która jest największym zagrożeniem dla Kościoła, która popiera związki homoseksualne, legalizację aborcji, in vitro. O nierządnicy mówi się źle, ale od nierządnicy bierze się pieniądze"

 "Mówienie, że nie trzeba mieć rodziny, żeby pomagać rodzinie, to wielka bzdura powtarzana w seminariach duchownych. Księża nie rozumieją rodziny i nigdy jej do końca nie zrozumieją"

"Tyle ascetycznych zakazów, modlitw, a nie widzę Boga. Na korytarzach raczej przechadza się zazdrość, gniew, chciwość, pycha, lenistwo.." 

Książka, którą Wam dziś przedstawiam to coś więcej niż historie o miłości i pożądaniu. To również odpowiedź na pytanie, czemu obecnie coraz więcej ludzi odchodzi od Kościoła. Sama od kilku lat, raczej omijam tą instytucję. Mieszanie się w politykę, chciwość, obłuda - tym ocieka polski Kościół. Książka Marcina Wójcika to niesamowicie dobry i przemyślany reportaż pokazujący sedno problemu przez różne soczewki. Dla mnie mistrzostwo!
A Wy co sądzicie o obowiązku celibatu? Czytaliście tą książkę??

Podobne wpisy

0 komentarze