Max Czornyj - 'Rzeźnik' recenzja

by - piątek, sierpnia 23, 2019


Są takie historie, które mrożą krew w żyłach, po których przeczytaniu zwyczajnie nie można zasnąć. Stają się tym straszniejsze, że wiemy, iż wydarzyły się naprawdę. Historia Rzeźnika z Niebuszewa opowiedziana przez Maxa Czornyja przeraża i zmusza do refleksji nad korzeniami ludzkie zła...

 

Józef Cyppek, znany jako seryjny morderca "Rzeźnik z Niebuszewa" to postać autentyczna. W 1952 roku został skazany na karę śmierci za okrutne zabójstwo swojej sąsiadki, Ireny Jarosz. Sam jednak przyznał się do wielu innych zabójstw. Mięso z zamordowanych zwłok sprzedawał swojej znajomej handlującej na targu...

Max Czornyj tworząć powieść "Rzeźnik" postawił sobie poprzeczkę niezwykle wysoko. Narracja książki jest bowiem prowadzona w pierwszej osobie, a sam autor w przedmowie książki przyznaję, że przez to podczas pisania nie raz trudno mu było "wyjść z butów Cyppka". Dla czytelnika taka narracja jest niezwykle emocjonalna i powoduje jeszcze większe dreszcze na plecach oraz silniejsze przeżycie całej tej przerażającej historii. Podczas lektury mamy wrażenie, że sam Rzeźnik zwierza nam się, odkrywając najmroczniejsze karty historii swojego życia.

Historia Cyppka przed morderstwami jest niezwykle smutna. Wyłania nam się obraz ojca, który stracił swoje dzieci a także zdrowie. Jest przykładem wojennej ofiary, która jak się przekonamy ma już nigdy nie podnieść się z doświadczeń tamtych lat. Z drugiej jednak strony wiemy, jak okrutnym Cyppek był człowiekiem. Mordował, rozczłonkowywał swoje ofiary, po czym zjadał to ludzkie mięso... Twierdził, że w ten sposób ludzie na coś się w życiu przydają, w przeciwieństwie do bezsensownej śmierci jego synów... 

Jestem pełna uznania dla roboty, którą wykonał Max Czornyj. Autor w taki sposób prowadzi narrację, przeprowadza czytelnika przez kolejne wydarzenia, że nie daje gotowych rozwiązań, nie ocenia. Dzięki temu cała historia jest niezwykle autentyczna, uderzająca i przerażająca. Według mnie świetnym pomysłem było również zamieszczenie na kartach powieści notatek milicyjnych, które są autentyczne! 

"Rzeźnik" to lektura dla osób o mocnych nerwach (najlepiej wegetarian, a nawet jeśli nie, to jest duże prawdopodobieństwo, że nie zjecie więcej mięsa...) . Historia ta poraża w swojej brutalności, klimacie powojennej Polski. Czornyj mistrzowsko wszedł w umysł seryjnego mordercy, który nie czuje skruchy, a jego rządze nigdy nie zostają uśpione! Mistrzostwo!



"Może gdybyśmy za najmłodszych lat mówili im o śmierci, a nie odchodzeniu, przemijaniu, czy wstępowaniu do nieba, ludzkość byłaby bardziej odporna. Bralibyśmy to jak każdy etap życia. Nie rozumiem, jak można ronić łzy rozpaczy nad zmarłym, a cieszyć się, że ktoś właśnie został inwalidą, a nie trupem. Albo, że się urodził."

"Życie wyrastało na życiu minionym. Taka jest odwieczna kolej rzeczy. Śmierć, narodziny i znowu śmierć. Przy czym śmierć zawsze wygrywa."



 

Podobne wpisy

0 komentarze