'Ginekolodzy. Tajemnice gabinetów' - Iza Komendołowicz

by - czwartek, listopada 01, 2018

Tuż obok kryminałów moim ukochanym gatunkiem książkowym jest literatura faktu. Czerpię z tych książek dużo informacji, ale również otwieram się na nieznane. "Ginekolodzy" to zdecydowanie pozycja warta przeczytania. To szereg rozmów z lekarzami, ale również z pacjentami. Jak w naszym kraju wygląda diagnostyka i profilaktyka ginekologiczna? Kiedy Polka wybiera się do ginekologa?  Przekonajcie się!

 

 „Kobieta, która przychodzi do ginekologa, albo jest w ciąży, albo chce być w ciąży, albo nie chce w niej być, albo ma raka"

 

Powyższy cytat głęboko zapadł mi w pamięć. Przecież to takie prawdziwe... Polacy nie lubią chodzić do lekarzy. Kojarzy nam się to z czekaniem w długich kolejkach, zapisami na kilka lat do przodu. Najczęściej trafiamy do gabinetów, gdy coś wyjątkowo nas niepokoi. Zapominamy o profilaktyce. Takie książki jak ta, przekonują, że czas to zmienić. Zdecydowanie i definitywnie!

"Ginekolodzy. Tajemnice gabinetów" ---> KLIK To szereg wywiadów, krótszych i dłuższych rozmów na tematy dotyczące zdrowia kobiety. Największa część książki została poświęcona ciąży i wszystkiemu, co z nią związane. To ważny temat, tym bardziej w nawiązaniu do projektu ustawy mającej zaostrzyć prawo aborcyjne.  Ciekawym jest to, że zdecydowana większość przytoczonych w tych rozmowach lekarzy mówi, że jak najbardziej jest przeciwna zaostrzeniu tej ustawy. To istotny głos w ogólnopolskiej dyskusji. Lekarze mówią o dramacie kobiet i całych rodzin, które dowiadują się, że dziecko, wyczekane i wytęsknione jest śmiertelnie chore i nie ma szans na przeżycie poza brzuchem matki. Podkreślają fakt, że nieludzkim jest kazać rodzić dzieci bez czaszki, zdeformowane, że czasem mniejszym złem jest terminacja takich ciąż. Osobiście podpisuję się pod takimi opiniami i wcale nie oznacza to, że jestem zwolenniczką aborcji. Zwyczajnie każdy ma prawo wyboru i każdy inaczej radzi sobie z takimi sytuacjami.

"Czy mamy prawo zadecydować, co inny człowiek, który ma przekonania zupełnie odmienne od moich, zrobi ze swoim życiem? Nie bądźmy bardziej papiescy niż sam papież"

Autorka pytała lekarzy również o to, co uważają na temat przerywaniu ciąż dzieci z zespołem Downa. Tutaj zdania są już mocno podzielone, przede wszystkim na fakt, że nie wiadomo w jakim stopniu dziecko będzie dotknięte chorobą. Jednak zapamiętałam jeden cytat:

"Znam bardzo wiele pacjentek, które mają dzieci z zespołem Downa i które świadomie te dzieci urodziły, ale nie znam ani jednej, która by drugi raz podjęła taką decyzję"


Mnóstwo w książce znajdziecie wzruszających, niezwykłych historii, które pokazują, że żaden z lekarzy nie chce nam zaszkodzić, czasem zwyczajnie dzieje się coś zupełnie nieoczekiwanego, co w ginekologii i położnictwie jest rzeczą nierzadką. Tutaj niczego nie da się przewidzieć, a sami lekarze mówią, że nawet po 30 latach pracy, coś potrafi totalnie ich zadziwić.
Jeszcze jedna rzecz powiela się w wypowiedziach lekarzy. Ginekolodzy i położnicy przyznają, że ich pracy towarzyszy strach. Strach przed posądzeniem o błąd lekarski, o zaniedbanie. Sami mówią, że to specjalizacja wysokiego ryzyka, a obecnie pacjenci są coraz bardziej roszczeniowi, a swoją wiedzę medyczną czerpią z Internetu. 
Oprócz tematu ciąż, zapłodnienia in vitro znajdziecie tu również wiele innych tematów, takich jak: terapie hormonalne, nowotwory, czy antykoncepcja. Niektóre historie są wstrząsające, inne dają nadzieję, jak to w życiu. Sinusoida. Bardzo lubię książki o medycynie i mam ich już kilka na koncie. Również i tą czytało się bardzo przyjemnie. 

Nawet jeśli nie interesujesz się medycyną, i tak polecam Ci tą książkę. "Ginekolodzy..." to szerokie spojrzenie na polską służbę zdrowia ze strony kobiety. Przede wszystkim jednak, jestem pewna, że po lekturze, od razu umówicie się na wizytę u ginekologa, usg piersi i cytologię. Czasem dopiero prawdziwe historie pacjentów i lekarzy zapalają w nas lampkę i budzą z letargu. Pamiętajcie, przede wszystkim profilaktyka! 



A Wy badacie się regularnie? Macie sprawdzonego lekarza, czy chodzicie do różnych? Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie??

 



Podobne wpisy

0 komentarze