Chłopiec, balonik i Miś - Kubuś Puchatek po latach...

by - niedziela, września 09, 2018

Tak naprawdę, to nie znam osoby, która nie zna Kubusia Puchatka. To bajkowy bohater znany pod każdą szerokością geograficzną. Właśnie wszedł na ekrany kin film "Krzysiu, gdzie jesteś?", a ja pokażę Wam dziś książkę, która powstała właśnie na podstawie tej filmowej nowości. 

 


To niesamowite, że mimo upływu lat, dzieci nadal z tą samą radością oglądają przygody Kubusia Puchatka. Ten miś o bardzo małym rozumku to prawdziwy przyjaciel i ponadczasowa postać.

W najnowszym filmie, "Krzysiu gdzie jesteś?", najlepszy przyjaciel Kubusia jest już dorosłym mężczyznom, ma na głowie pracę i powszednie problemu. Czy nadal będzie potrafił używać swojej wyobraźni?


Dorosły już Krzyś zupełnie znienacka pojawia się w Stumilowym Lesie. Kubuś czuję z tego powodu ogromną radość, w końcu wrócił jego najlepszy przyjaciel. Czy Krzysztof jest nadal Krzysiem? Mieszkańcy lasu od razu widzą, że mały chłopiec, z którymi przeżywali najlepsze przygody, dziś ma głowę zaprzątnięta zupełnie niezrozumiałymi rzeczami. Co więcej na wieść, że las znowu odwiedziły Hefalumpy, nie daje wiary przyjaciołom i usilnie im tłumaczy, że to zwyczajnie niemożliwe. Dopiero, gdy Kubuś znika, Krzyś z powrotem daje się ponieść wyobraźni i za wszelką cenę chce odnaleźć Misia. Czy to się mu uda? Czy Krzyś poczuje się choć na chwilę dzieckiem??


"Czasami potrzeba czasu, żeby z donikąd zrobiło się dokądś"


"Czasami jedyna rzecz, którą powinniśmy zrobić to nic nie robić (...). Z takiego nic może wyniknąć naprawdę coś" 

 
 Wiecie, co jest najcudowniejsze w tej historii? To, że prawie każdy dorosły zobaczy w dużym Krzysiu siebie - zabieganego, do bólu poważnego i trzymającego się w sztywnych ramach. Takie zderzenie się z rzeczywistością daje do myślenia. Nagle rozumiemy, że wraz z wiekiem tracimy na wyobraźni i kreatywności. Dziecięcą radość zamieniamy na troski i zmartwienia. Dlatego dbajmy o nasze wewnętrzne dziecko, sprawiajmy sobie małe przyjemności i umiejmy cieszyć się z pierdół.... 

Zarówno mnie, jak i Zuzce książka bardzo się podobała. To naprawdę urocz opowieść, która zostaje w pamięci na długo. Wyżej wypisałam nasze dwa ulubione cytaty, które na pewno nie raz znajdą odniesienie w moim i Waszym życiu!



Lubicie Kubusia Puchatka? Która postać z bajki jest Waszą ulubioną??

Za książkę dziękujemy

Podobne wpisy

0 komentarze