Dorian Malovic - Jak kochają Chińczycy? Miłość made in China

by - piątek, lipca 13, 2018

Czym jest miłość dla Chińczyków? Czy w nią wierzą? Jak podchodzą do instytucji małżeństwa? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań, udzieli Wam książka "Jak kochają Chińczycy? Miłość made in China". Wcale nie musicie interesować się kulturą tego kraju, by po nią sięgnąć. Naprawdę.

 



Dorian Malovic, autor tego reportażu zna Chiny być może lepiej niż swój własny kraj. Ma na koncie wiele innych książek o tej kulturze, ale tym razem postanowił przyjrzeć się bliżej sferze miłosnej Chińczyków. Co z tego wyszło? Jak bardzo różnimy się od przedstawicieli Państwa Środa? Zobaczcie sami!

Rzadko to robię, jednak zamieszczę tu notatkę z okładki, bo w bardzo zgrabny sposób opisuje ona książkę:



Jak być nastolatką, wiedząc że trzeba znaleźć męża przed ukończeniem 25 roku życiu, by nie zostać sheng nu – resztką, której nie chce żaden mężczyzna?

Jak być kobietą, gdy to rodzice szukają dla Ciebie męża na ogromnym targu singli?

Jak być matką, kiedy każda kolejna ciąża grozi represjami ze strony Państwa?

A przede wszystkim – czy można kochać prawdziwie w świecie, w którym komunizm zniszczył wszystkie wartości poza bezwzględnym posłuszeństwem wobec Państwa i rodziny? W kraju, gdzie małżeństwo nie jest sprawą uczuć, lecz chłodną kalkulacją biznesową.

 Dorian Malovic stworzył bardzo szeroki obraz chińskiego podejścia do miłości, uczuć, małżeństwa oraz seksu. To niezwykłe i wręcz niesamowite jak wiele nas różni od reprezentantów tej kultury.

Niektóre różnice są wręcz szokujące, bo czy wyobrażacie sobie, że w Chinach istnieją "bazarki" matrymonialne? Młodzi Chińczycy robiący karierę i pieniądze nie mają czasu na randki. Napór rodziców na małżeństwo i stabilizację jest jednak tak duży, że właśnie takie rynki ogłoszeń są nie raz jedynym sposobem na szybkie znalezienie "odpowiedniego" kandydata. 

Co się liczy w znalezieniu idealnego partnera? Pochodzenie, praca, wykształcenie, zarobki. Chemia między dwojgiem ludzi jest długggo za wspomnianymi czynnikami. Dla nas to abstrakcja, jednak Chinki patrzą na małżeństwo przez pryzmat interesu, przy okazji chcą mieć całą farsę jak najszybciej "z głowy", by rodzice przestali napierać na zamążpójście.

Z drugiej jednak strony w głowach i sercach Chinek (niezależnie od wieku) istnieje ideał miłości, gdzie pojawiają się motyle w brzuchu, a między parą istnieje najprawdziwsze uczucie. Co ciekawe, Chinki myśląc o prawdziwej miłości wyobrażają sobie związki z mężczyznami z Zachodu, bowiem zdają sobie sprawę, że ich rodacy nie przejmują się wiernością, są mało uczuciowi i rzadko kiedy można z nimi stworzyć prawdziwą relację.

Dorian Malovic dodatkowo pokazuje nam jak wygląda typowe, chińskie wesele,jak ma się w tym kraju prostytucja i homoseksualizm. Jak więc widać, temat został ujęty bardzo szeroko. Aby stworzyć swój reportaż, autor odbył setki rozmów, przejechał Chiny wzdłuż i wszerz. Stworzył niezwykły zapis działania jedynego w swoim rodzaju rynku matrymonialnego, gdzie każda usługa zamieniona jest w dochodowy biznes, a emocje i prawdziwe pragnienie szczęścia schodzi na dalszy plan. 

Zdecydowanie warto sięgnąć po "Miłość made in China" by docenić naszą wolność, by poznać inną kulturę, by poszerzyć horyzonty. Niektóre fragmenty zapewne wami wstrząsną, inne rozśmieszą - możecie być pewni. Poza tym, wielki plus dla autora za to, że dzięki swojemu stylowi pisania i przystępności formy tworzyć książkę, którą czyta się jak świetną powieść!


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
 
 

Podobne wpisy

0 komentarze