Kasia Bulicz – Kasprzak – “Pójdę do jedynej” recenzja



Polska, lata 70. Karol i
Paweł – dwóch młodych chłopaków, których losy wielokrotnie przeplatają się w
książce. A dzieje się tak za sprawą służby wojskowej, jaką decydują się
odbywać. Każdy z nich trafia do armii kierowany nieco innymi pobudkami, jednak
na pewno wojsko nie jest spełnieniem ich marzeń.
Paweł to chłopak
wychowany w małej ubogiej wsi. Duża rodzina, mało pieniędzy. Kiedyś w szkole
usłyszał, że w wojsku są szanse na państwowe mieszkanie. Może to przekona jego
wybrankę Isię, by została z nim na zawsze? Decyzja o wojsku, była dla niego
szansą na lepsze życie i wyrwanie się ze swojej miejscowości.
Karol to zdecydowanie typ
amanta, żartownisia, duszy towarzystwa. Taki przynajmniej stwarza pozór. Bo tak
naprawdę to wrażliwy chłopak, który wychowywany przez ojca dyktatora nigdy nie
miał szans, by sprostać jego wymaganiom. Wojsko jest dla niego ucieczką od
rodziny.
Na pierwszy rzut oka to
dwie inne osobowości. Ogień i woda. Jednak losy tych dwóch żołnierzy os będzie
nie raz splatać na kartach powieści. Połączy ich prawdziwa męska przyjaźń, nie
obejdzie się bez burz, jednak przetrwa próbę czasu. Dla ich obu wojsko to nie
podążanie za własnym sercem i pasją, lecz zło konieczne, które daje nadzieję na
lepsze i stabilne jutro w niełatwych czasach. Zresztą koszary to nie przelewki:
musztra, dyscyplina i uszczypliwi koledzy, którzy czasem nie dają normalnie
żyć. Kto zdecydowałby się na to dla własnej przyjemności? Jak zakończy się
historia dwójki przyjaciół? Czy znajdą spokój i szczęście?
Od zawsze wiadomo, że za
mundurem panny sznurem, dlatego też za naszymi bohaterami stoją również ich
partnerki, z którymi łączą je znowu zupełnie różne historie. Paweł i jego
miłość z dzieciństwa Isia, to dosyć trudny związek, bo kobieta zdaje się być
wiecznie niezadowolona mimo wielu starań żołnierza. Karol podczas lektury
będzie w związku z kilkoma kobietami, ale matką jego dzieci oraz żoną zostanie
zupełnie niespodziewana kobieta.
Autorka książki genialne
oddała klimat wojska, charakterystyczne słownictwo i składnię rozkazów,
szorstkość relacji między żołnierzami. Momentami aż trudno było mi uwierzyć, że
kobieta mogła tak bardzo wczuć się w tak bardzo męskie środowisko. Dodatkowo
daję ogromny plus za przedstawienie minionej Polski, ustroju w którym nie dane
mi było żyć, a dzięki pani Bulicz – Kasprzak choć na czas lektury mogłam
mentalnie przenieść się do lat młodości moich rodziców.
Pierwszy raz miałam
okazję czytać książkę Katarzyny Bulicz – Kasprzak, wcześniej nawet nie
kojarzyłam tego nazwiska. A szkoda. Okazało się bowiem, że zupełnie nieznana
autorka porwała mnie na długie godziny, dałam zabrać się jej w daleką podróż w
czasie. To było świetne doświadczenie i bardzo wciągająca lektura o tym, że nie
zawsze nasze życie da się okiełznać, a najważniejsze jest to by mieć w pobliżu
osobę, na którą możemy liczyć w każdej sytuacji.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu