Kacper Rękawek – “Człowiek z małą bombą” recenzja
Dzisiaj książka, którą w
obecnych czasach powinien przeczytać każdy. Książka o terroryzmie i
terrorystach. Jeśli wydaje się Wam, że o tych sprawach wiecie już wszystko za
sprawą programów w telewizji, to nic bardziej mylnego. Autor, Kacper Rękawek na
dodatek opowiada o tym brutalnym świecie w sposób ciekawy i przystępny dla
każdego czytelnika. Zapraszam na recenzję książki „Człowiek z małą bombą”
Nasze obecne postrzeganie
terroryzmu i tego co za sobą niesie zaczęło kształtować się od czasów ataku z
11 września. Uświadomiliśmy sobie wtedy do czego zdolna jest Al-Kaida i jej
podobne twory. Od tamtej pory ataki mnożą się i choć Osama Bin Laden nie żyje,
mamy do czynienia z czymś jeszcze gorszym, ISIS, które rośnie w siłę i
pokazuje, że potrafi zastraszyć ludzi na całym świecie.
terroryzmu i tego co za sobą niesie zaczęło kształtować się od czasów ataku z
11 września. Uświadomiliśmy sobie wtedy do czego zdolna jest Al-Kaida i jej
podobne twory. Od tamtej pory ataki mnożą się i choć Osama Bin Laden nie żyje,
mamy do czynienia z czymś jeszcze gorszym, ISIS, które rośnie w siłę i
pokazuje, że potrafi zastraszyć ludzi na całym świecie.
Kacper
Rękawek, autor książki to ekspert od spraw terroryzmu oraz
jego zwalczania. W ramach prowadzonych badań rozmawiał z
ponad pięćdziesięcioma terrorystami w Egipcie, Irlandii i Wielkiej Brytanii
oraz ponad setką antyterrorystów z dwudziestu krajów. Nie jest to jednak typ
nudnego doktora, opowiadającego o swojej pracy. To pasjonata z niesamowitą
żyłką do pisania i przekazywania opowieści. Już od pierwszego rozdziału,
zabiera, wręcz wciąga czytelnika do swojego świata i opowiada o nim w taki
sposób, że naprawdę trudno się oderwać. Ale po kolei…
Rękawek, autor książki to ekspert od spraw terroryzmu oraz
jego zwalczania. W ramach prowadzonych badań rozmawiał z
ponad pięćdziesięcioma terrorystami w Egipcie, Irlandii i Wielkiej Brytanii
oraz ponad setką antyterrorystów z dwudziestu krajów. Nie jest to jednak typ
nudnego doktora, opowiadającego o swojej pracy. To pasjonata z niesamowitą
żyłką do pisania i przekazywania opowieści. Już od pierwszego rozdziału,
zabiera, wręcz wciąga czytelnika do swojego świata i opowiada o nim w taki
sposób, że naprawdę trudno się oderwać. Ale po kolei…
„Człowiek
z małą bombą” to książka składająca się z 14
rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest innemu aspektowi terroryzmu. Niektóre
z nich zostały poruszone w literaturze po raz pierwszy i to jest chyba
najciekawsze w całej publikacji. Nagle zostajemy uświadomieni, niemal
oświeceni. Czujemy, że nasza wiedza urosła do niewyobrażalnych rozmiarów.
Kacper Rękawek nie skupia się jedynie na metodach działania i werbowania nowych
członków organizacji. Autor zdradza czytelnikowi, że jedynie niewiele zamachów
dochodzi do skutki i kończy się sukcesem, bo wielu terrorystów to zwykli
amatorzy i ciamajdy. To niesamowite prawda? Co więcej dzięki „Człowiekowi z małą bombą” dowiecie się
również jaki związek ma „Ojciec Chrzestny” z dzisiejszym terroryzmem, jak
działają „samotne wilki” oraz czemu w życiu terrorystów tak ważne są miłość i
gry komputerowe… Tak, tak dobrze
przeczytaliście.
z małą bombą” to książka składająca się z 14
rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest innemu aspektowi terroryzmu. Niektóre
z nich zostały poruszone w literaturze po raz pierwszy i to jest chyba
najciekawsze w całej publikacji. Nagle zostajemy uświadomieni, niemal
oświeceni. Czujemy, że nasza wiedza urosła do niewyobrażalnych rozmiarów.
Kacper Rękawek nie skupia się jedynie na metodach działania i werbowania nowych
członków organizacji. Autor zdradza czytelnikowi, że jedynie niewiele zamachów
dochodzi do skutki i kończy się sukcesem, bo wielu terrorystów to zwykli
amatorzy i ciamajdy. To niesamowite prawda? Co więcej dzięki „Człowiekowi z małą bombą” dowiecie się
również jaki związek ma „Ojciec Chrzestny” z dzisiejszym terroryzmem, jak
działają „samotne wilki” oraz czemu w życiu terrorystów tak ważne są miłość i
gry komputerowe… Tak, tak dobrze
przeczytaliście.
Kolejną rzeczą jaka
wyróżnia tą książkę spośród innych tomiszczy o zjawisku terroryzmu jest fakt,
że Rękawek pokazuje, że terrorysta też człowiek. Nie zawsze ma twarz bestii,
która pragnie rozlewu krwi. Zamachy i ich planowanie to tylko wycinek ich
życia. Na co dzień żyją jak każdy z nas. Sama radykalizacja zaś wynika często z
tak prozaicznych przyczyn jak bieda, bezrobocie, czy próba znalezienia
akceptacji w jakieś grupie. Oczywiście w żadnym wypadku nikogo to nie
usprawiedliwia, jednak fakt, że autor rozmawiał z setkami terrorystów daje mu
szeroki pogląd, który ma szansę ujrzeć światło dzienne.
wyróżnia tą książkę spośród innych tomiszczy o zjawisku terroryzmu jest fakt,
że Rękawek pokazuje, że terrorysta też człowiek. Nie zawsze ma twarz bestii,
która pragnie rozlewu krwi. Zamachy i ich planowanie to tylko wycinek ich
życia. Na co dzień żyją jak każdy z nas. Sama radykalizacja zaś wynika często z
tak prozaicznych przyczyn jak bieda, bezrobocie, czy próba znalezienia
akceptacji w jakieś grupie. Oczywiście w żadnym wypadku nikogo to nie
usprawiedliwia, jednak fakt, że autor rozmawiał z setkami terrorystów daje mu
szeroki pogląd, który ma szansę ujrzeć światło dzienne.
Od pierwszego zdania
pokochałam styl pisania Kacpra Rękawka. Człowiek ten zaraża swoją pasją,
przekazuje kolejne informacje w taki sposób, że czytelnik myśli, że autor jest
jego dobrym kumplem, z którym rozmawia w barze przy piwku. Ktoś mógłby się
przyczepić, że to zbyt lekko, tym bardziej, że temat jest ważny. Ja uważam, że
ta lekkość pióra i „nie spinanie się” to ogromna zaleta książki, która ułatwia
również jej odbiór zwykłemu, szaremu człowiekowi, który niezbyt orientuje się w
polityce międzynarodowej.
pokochałam styl pisania Kacpra Rękawka. Człowiek ten zaraża swoją pasją,
przekazuje kolejne informacje w taki sposób, że czytelnik myśli, że autor jest
jego dobrym kumplem, z którym rozmawia w barze przy piwku. Ktoś mógłby się
przyczepić, że to zbyt lekko, tym bardziej, że temat jest ważny. Ja uważam, że
ta lekkość pióra i „nie spinanie się” to ogromna zaleta książki, która ułatwia
również jej odbiór zwykłemu, szaremu człowiekowi, który niezbyt orientuje się w
polityce międzynarodowej.
Prawda jest taka, że
jeśli wydawnictwo Czarne decyduje się opublikować jakąś książkę, to czytelnik
może brać ją w księgarni w ciemno. Ja osobiście przynajmniej nie zawiodłam się
nigdy. „Człowiek z małą bombą” to niezwykle interesująca pozycja, dająca pogląd
na wiele aspektów współczesnego terroryzmu. Szczególnie ważna w obecnych
czasach, gdy przynajmniej raz w miesiącu słyszymy w serwisach informacyjnych o
nowych wydarzeniach.
jeśli wydawnictwo Czarne decyduje się opublikować jakąś książkę, to czytelnik
może brać ją w księgarni w ciemno. Ja osobiście przynajmniej nie zawiodłam się
nigdy. „Człowiek z małą bombą” to niezwykle interesująca pozycja, dająca pogląd
na wiele aspektów współczesnego terroryzmu. Szczególnie ważna w obecnych
czasach, gdy przynajmniej raz w miesiącu słyszymy w serwisach informacyjnych o
nowych wydarzeniach.
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu