Martin Pollack - Topografia pamięci recenzja

by - sobota, kwietnia 08, 2017



Moje czytelnicze serce raduje się za każdym razem, gdy trafia na książkową perełkę. Te prawdziwe zdarzają się naprawdę rzadko. W zeszłym tygodniu przeczytałam mistrzowską książkę, która zachwyciła mnie pod każdym względem. I nie był to wcale kryminał, lecz zbiór esejów o historii i  pamięci narodowej… Zapraszam na recenzję „Topografii pamięci” Martina Pollacka.

 

 




Jasny gest

Pierwsze, co zwraca uwagę w tej książce to okładka, a na niej fotografia trójki dzieci wykonujących hitlerowskie pozdrowienie. Czytelnik od razu domyśla się, że nie jest to zdjęcie przypadkowe, że teksty w książce, będą ściśle łączyły się z historią II wojny światowej, holocaustu i nazizmu.  Zastanawiamy się również nad tym, czy te dzieci zdawały sobie sprawę z sensu tego gestu, czy rozumiały go, czy może wykonały go na czyjąś komendę… Okładka ciekawi i obiecuję kawał dobrej literatury.




Martin Pollack

Autor esejów jest dziennikarzem, pisarzem, tłumaczem. Z pochodzenia Austriak zakochany w Galicji.

Dziadkowie, ojciec Pollacka byli czynnymi nazistami, co za tym idzie historia jego rodziny naznaczona jest zbrodnią i krwią. Pisarz nie ukrywa tego przed czytelnikiem, wyznaję prawdę, choć przecież nie ma się czym chwalić i na pewno wygodniej byłoby takie informacje ukryć. Zdaje sobie jednak sprawę, że to byłoby bez sensu, chce być szczery, a pokazuje to w pierwszej części „Topografii pamięci”, która poświęcona jest jego wspomnieniom z dzieciństwa i młodości, kiedy zaczynał swoją karierę dziennikarską. To chyba najciekawsza część książki, która jest niezwykle prywatna i bije z niej szczerość.




Magia zdjęć

Druga część książki to teksty napisane w oparciu o zdjęcia z czasów międzywojnia i II wojny światowej. Przedstawiają one zupełnie obcych ludzi, Pollack zaś próbuje znaleźć kontekst i ich powstania, zastanawia się nad tym, co z tymi osobami działo się dalej. Jedno ze zdjęć przedstawia moje miasto, Łódź i mężczyznę, który przechodzi przez ulicę Piotrkowską. Pollack bardzo ciekawie przy okazji tej fotografii wraca do historii łódzkiego getta i do faktu, że współczesna Łódź, mimo, że zmieniła się przez te wszystkie lata, nadal ma w sobie pewną nostalgię, tak jakby sama w sobie wspomniała dramaty, które rozgrywały się w getcie i dookoła niego.  Ten jeden esej świetnie pokazuje sens całej książki, i to, że pamięć narodowa jest niezwykle ważna. Nawet trudna, bolesna historia warta jest wspominania o niej, tym bardziej, że coraz mniej na świecie tych, którzy pamiętają ją na własne oczy. Musimy zrobić wszystko, by pamiętać o okropieństwach nazizmu i holocaustu, aby przestrzec świat przed powtórką z historii. Nie można zrozumieć ludzi, danego kraju bez poznania jego historii. Człowiek i historia tworzą nierozerwalne połączenie, którego nie wolne przemilczeć.




„Dzisiaj to wiem: stare powiedzenie, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem, w żadnym razie nie ma tu zastosowania. Jeśli chodzi o przeszłość jest dokładnie na odwrót. Niczego nie wolno przemilczać, ani tuszować.” Cytat z książki




Bądź świadomy

Aby być świadomym człowiekiem, trzeba zmierzyć się z historią: swoją, swojej rodziny, regionu, kraju. Jest to niezbędne do tego, by czuć, rozumieć, wiedzieć. Ta książka otwiera nas na niewygodną prawdę, pokazuje, że pamięć bywa wybiórcza, zwodnicza, że często pamiętamy tylko to, co chcemy, dlatego warto zgłębiać historię również przez wspomnienia różnych ludzi, stworzymy wtedy kompletne puzzle, które będą realnym odbiciem, tego co było.



Można by pomyśleć, że eseje są  nudne – nic bardziej mylnego. „Topografia pamięci” to jedna z bardziej wartościowych książek, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Szczególnie ważna jest dla młodego pokolenia, które ma szansę poznać historię wyłącznie ze wspomnień, tych którzy brali udział w konkretnych wydarzeniach. Książka ta pokazuje, że dzisiaj bez wczoraj nie istnieje, że teraźniejszość jest ściśle uzależniona od przeszłości. I nie wolno nam o tym zapominać.

Pollack w swojej książce, używa pięknego języka, który ucieszy oko i umysł wytrawnego czytelnika. Autor pisze w taki sposób, że czytelnikowi wciąż mało. Po lekturze zostaniecie zapewne z wieloma pytaniami, przemyśleniami. Nie miejcie o to do autora pretensji, oto obudził w Was świadomego człowieka!


Za egzemplarz książki dziękuje wydawnictwu








Podobne wpisy

0 komentarze