Moja Michasia w październiku skończy sześć lat i tak, wiem, że na takie proste kartonówki jest już zwyczajnie za duża. Ja jednak nie mogę oprzeć się tym wszystkim kartonowym książeczkom dla maluchów i zapraszam na nasze półki kolejne! Dokładnie tak też było w przypadku nowych przygód Felusia i Gucia, przy których jednak Miśka wcale się nie nudziła, a powiem więcej, sama nawet zaczęła zastanawiać się nad swoim przyszłym zawodem! 

Podobno, jak w przypadku poprzednich tytułów z misiem Guciem i przedszkolakiem Felkiem, tak i tutaj pomysł jest prosty i sprawdzony. Pierwsza rozkładówka to rady dla rodziców na temat, jak rozmawiać z dzieckiem o zawodach i tym, co chciałoby robić zawodowo w przyszłości. Później natomiast mamy kolejne rozkładówki z wieloma ciekawymi zawodami. Większość zawodów to klasyki dziecięcych marzeń, czyli: strażak, lekarz, policjant. Jest jednak kilka nieco mniej popularnych opcji takich, jak artysta czy architekt. Na każdej stronie oprócz kolorowych obrazków jest krótko i zwięźle wytłumaczone na czym dany zawód polega i, co należy potrafić robić, by go w przyszłości wykonywać. Całość prezentuje się naprawdę ciekawie i jestem pewna, że wszystkie maluchy pokochają tą książeczkę, tak samo jak poprzednie części serii o Felusiu i Guciu.