Nicholas Sparks - 'Powrót'

by - czwartek, lutego 25, 2021


 Każda nowa książka Nicholasa Sparksa automatycznie ląduje na liście bestsellerów. "List w butelce", czy "Jesienna miłość" na tyle zachwyciły czytelników na całym świecie, że Sparks stał się mistrzem powieści obyczajowej. W ostatnim czasie ukazała się jego najnowsza książka "Powrót", którą miałam okazję przeczytać. Dziś dzielę się z Wami moją opinią na jej temat.

 Powroty nie są łatwe. Oznaczają zderzenie się z przeszłością. Często jednak właśnie to pozwala na oczyszczenie i rozpoczęcie nowej drogi w życiu. Trevor, bohater "Powrotu" to lekarz, weteran wojenny cierpiący na zespół stresu pourazowego. Gdy umiera jego ukochany dziadek, postanawia osiąść na jakiś czas w jego domu, w małym miasteczku w Karolinie Północnej. Nie wie wtedy jeszcze, że powrót  w stare strony wywróci jego życie i plany do góry nogami. A wszystko to za sprawą dwóch tajemniczych kobiet  i wyprawy, której ukochany dziadek nie dokończył.

Trevor jest niezwykle ciekawym i barwnym bohaterem. Dużo dowiadujemy się o jego przeszłości, znamy demony, które go dręczą. To poczciwy facet, który mimo ran, jakie odniósł w czasie wojny, pragnie poukładać swoje życie. Gdy poznaje pierwszą z dwóch tajemniczych kobiet, o których wspominałam  (zastępcę szeryfa) jego serce zaczyna bić szybciej, ale niestety kobieta jest bardzo niedostępna. Jest jeszcze Callie, ponura nastolatka, która swego czasu pomagała dziadkowi Trevora przy pszczołach. Nikt nie wie o niej zbyt wiele. Jedno jest pewne, coś ukrywa! Jaki związek ma z tym wyprawa, w którą udał się dziadek Trevora i w czasie, której zmarł? Nasz bohater nie ustąpi, dopóki nie pozna prawdy! Tego możecie być pewni!

"Żeby iść w życiu naprzód, czasem trzeba wrócić do miejsca, w którym wszystko się zaczęło."
 
Nicholas Sparks ma niezaprzeczalnie ogromny dar to tworzenia historii, które chwytają za serce. Losy jego książkowych bohaterów wzbudzają wiele emocji i nie ma w tym nic dziwnego. Tak też było w przypadku "Powrotu". Wiele jest tu wątków (nie chcę Wam psuć zabawy, więc nie zdradzę) bardzo aktualnych, którymi żyje świat i to również sprawia, że tą książkę czyta się z zapartym tchem. Choć momentami miałam wrażenie, że historia za bardzo przyśpiesza, to i tak całą fabułę oceniam bardzo pozytywnie. Muszę Wam przyznać, że był jeden fragment, który oczarował i zainteresował mnie szczególnie. Otóż nigdy wcześniej nie interesowałam się pszczelarstwem i nie mam absolutnie żadnej wiedzy na ten temat. W "Powrocie" za to, Trevor w niezwykle ciekawy i obrazowy sposób tłumaczy policjantce, jak działa królestwo w ulu, czym zajmują się poszczególne pszczoły. Jakież to było fascynujące! Właśnie po tym fragmencie postanowiłam sobie, że koniecznie muszę zgłębić temat!

Jeśli jesteście stałymi czytelnikami książek Nicholasa Sparksa na pewno będziecie bardzo zadowoleni z lektury "Powrotu". Znajdziecie tutaj wszystko, co u autora najlepsze: przejmującą historie, wątki miłosne, tajemnice i nadzieję! 



 

 

Podobne wpisy

0 komentarze