Barbara Cantini - 'Mortynka i nieznośny kuzynek' recenzja
Macie wśród rodziny kogoś, kogo szczerze nie znosicie? Kogoś, kto wyjątkowo irytuje Was swoim zachowaniem, wymądrzaniem się? Nasza bohaterka, Mortynka świetnie to zna! Jeśli jesteście ciekawi co kryje nowa historia, Barbary Cantini, zapraszam na recenzję.
Mortynka nie jest na pierwszy rzut oka zwyczajną dziewczynką, tak samo, jak niezwyczajna jest jej rodzina i jej nieco przerażający dom! Mortynka jest jednak bardzo sympatyczna i ciepła, mimo upiornego wyglądu. Ma mnóstwo ludzkich przyjaciół i bliskich, na których zawsze może liczyć. W jej domu dzieją się jednak ostatnio dziwne rzeczy: ciotka Agonia odkąd kupiła sobie nową roślinę, cały czas z nią rozmawia, bo właśnie to jest sposobem na jej wzrost. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że nagle ona znika, a do domu Mortynki puka jej nieznośny kuzyn Gilbert, który potrafi wyłącznie marudzić i narzekać.Mortynka w ten sam dzień, dowiaduje się, że jej przyjaciele (tak jak i Gilbert) otrzymali zaproszenie na herbatkę o Mortynki. Dziewczynka nie ma pojęcia, kto wysłał zaproszenie. Wpada jednak na pomysł, że jeśli ma w domu taką ekipę, warto odszukać ciotkę Agonię. Dzieciaki się rozdzielają i ruszają do akcji poszukiwawczej! Czy ciotka zostanie znaleziona? Sprawdźcie sami!
"Mortynka i nieznośny kuzynek" to pełna humoru opowieść o ludzkich wadach, które czasem jednak zamieniają się w zalety i potrafią uratować z nie lada opresji! Zachwyciły nas w tym tytule cudowne i niezwykle drobiazgowe ilustracje, dzięki którym książka nabiera dodatkowego czaru. Moja Zuzka była zachwycona tą opowieścią i już zażyczyła sobie, abym kupiła jej poprzednią część historii o Mortynce. Oczywiście, że to zrobię, bo ja również ogromnie ją polubiłam. Jeśli wasze dzieciaki lubią dreszczyk emocji i niesamowite opowieści, które nie mają prawa wydarzyć się w realnym życiu, to książka dla nich!
0 komentarze