Czasami sięgam po poezję, czyli Billie Sparrow 'Arkusz poetycki'

by - środa, kwietnia 18, 2018

Pamiętam jak dziś moją polonistkę z liceum. Wymagająca, zawsze zachmurzona fanka poezji Herberta. Katowała nas nim niemiłosiernie, a ja zawsze o niebo bardziej wolałam Szymborską . Od czasów liceum minęło sporo czasu, ale mam takie momenty, że z chęcią sięgam po poezję. Dziś pokażę Wam mój nowy nabytek, autorki, która w Internecie kryje się pod pseudonimem Billie Sparrow.

 

 

Kim jest Billie Sparrow? O czym pisze i czy jej poezja trafiła do mojego serca? Tego właśnie dowiecie się za chwilę. 

 

Billie Sparrow, czyli kto??

 

Billie Sparrow to w rzeczywistości Weronika Maria Szymańska, poetka, ale również youtuberka. Nadwrażliwa, nadgorliwa, nadpobudliwa. Nigdy w pełni nie zachowuje powagi ani całkowicie nie żartuje. Lubi rozmawiać z ludźmi, pić herbatę i oglądać memy. Jak widać mamy do czynienia z osobą nietuzinkową i taka jest też jej poezja.




Ład

Brzydkie słowa
najładniej wyrażają
tkwiące w bałaganie
myśli



Kołysanka

całuję twe skronie
i chłonę twój głos
dotykam twych dłoni
i proszę w tę noc

o twe oczy
o spojrzenia
w kolorze nieba

o już ich nie ma 




Tomik podzielony jest na kilka części, z których każdą autorka zatytułowała jednym słowem (pokolenie, tożsamość, uniesienia, w(y)rażenia, marność. Twórczość Billie Sparrow opiera się na krótkich tekstach, które opisują codzienne życie, uczucia i doświadczenia. Myślę, że to co może przypaść do gustu młodym czytelnikom to prosta forma i jednoczesne umiejętne żonglowanie słowem. 

Billie Sparrow często w swojej poezji odnosi się do wszechobecnego konsumpcjonizmu i nowoczesności, jest głosem młodego pokolenia, które wpadło w sieć Facebooka i czasem nie widzi z niej wyjścia. 

Jednak mimo różnicy pokoleń, upływu czasu, uczucia które każdy człowiek nosi w sobie nie zmieniają się. Zazdrość, miłość, współczucie, smutek, żal - to wszystko jest w człowieku od zamierzchłych czasów. Billie Sparrow pokazuje, że czasem wystarczy kilka prostych zdań, by pokazać co czujemy....

Dodatkowo to, co w książce unikalne to jej forma notatnika. Podczas czytania, ma się wrażenie, że zaglądamy do ukrytego pamiętnika pełnego odręcznych szkiców właściciela. 

Niezależnie od tego, czy sięgacie czasem po poezję, czy nie, dajcie namówić się na zajrzenie do "Arkusza poetyckiego". Billie Sparrow pokazuje, że poezja nie musi być trudna w odbiorze i pełna złożonych środków stylistycznych. Może być prosta i piękna! 


 Jak wygląda u Was sytuacja z poezją? Lubicie, nie lubicie? Macie ulubionych autorów??

Podobne wpisy

0 komentarze