'Wyznania Frannie Langton' recenzja

by - czwartek, września 08, 2022

 

Choć w wakacje nadrobiłam naprawdę sporą część moich książkowych zaległości, to z pisaniem dla Was recenzji miałam problem. Nie umiałam się do tego zabrać, ale czas i tu odkopać zaległości, zdmuchnąć kurz z klawiszy komputera! Dziś przychodzę do Was z poruszającą i trudną historią.

Tytułowa Frannie Langton nigdy nie wiodła prostego, lekkiego życia. Czasy i skóra, w jakiej przyszło jej żyć szybko określiły jej miejsce w społeczeństwie. Zanim Frannie przybyła do Londynu, gdzie została oskarżona o brutalne morderstwo, pracowała na jamajskiej plantacji trzciny cukrowej. Pracowała to może niedokładne określenie, bo przecież była niewolnicą. Gdy jej pan zauważył, że Frannie różni się od innych, że jest bystra i ciekawa, wykorzystał to. Nagle stała się asystentką upiornego lekarza, który przeprowadzał eksperymenty mające na celu udowodnić różnice między ludzkimi rasami.
Gdy trafiła w końcu do Londynu, jej życie wcale nie wyglądało lepiej. Zamieszkała w domu naukowca i jego żony, z którą później nawiązała zresztą zakazany i pełen namiętności romans. To właśnie jej nowi "właściciele" mieli stać się pewnej nocy ofiarami zbrodni, o którą oskarżono Frannie Langton.

Czytelnik przygląda się wyznaniom bohaterki książki i śledzi jej drogę od samego dzieciństwa, przez czasy na Jamajce, aż po przeklęta noc, która zmieniła jej całe dotychczasowe życie. Czy Frannie zabiła jedyną osobę, którą naprawdę kochała? Czy ludzie tak pewni winy dziewczyny mają rację?

"Wyznania Frannie Langton" okazały się niezwykłą wyprawą literacką. Czytałam już wiele książek o niewolnikach, każda z nich była jednak tak inna od pozostałych. Tutaj mamy do czynienia z historią pełną bólu i cierpienia, w której nie brakuje również nadziei i miłości. To powieść pełna feminizmu i siły, oporu wobec wszędobylskiego patriarchatu. Trudno pozostać obojętnym wobec tak silnych emocji, jakie daje nam ta książka. Polecam ją więc Wam z całego serca, na pewno szybko o niej nie zapomnicie!


Podobne wpisy

0 komentarze