Magdalena Witkiewicz - 'Drzewko szczęścia'

by - czwartek, listopada 18, 2021

 

Chociaż zdecydowanie najczęściej sięgam po kryminały, thrillery i literaturę faktu, to czasem zwyczajnie mój mózg potrzebuje oddechu i czegoś, co pozwoli zwolnić i dodać odrobinę barw i pozytywnego myślenia. Trafiło na "Drzewko szczęścia"Magdaleny Witkiewicz i był to strzał w dziesiątkę, bo ta przezabawna, a jednocześnie tak do bólu prawdziwa historia zapewniła mi dwa przemiłe wieczory!

Opis wydawcy:
Kornelia Trzpiot, dość leciwa dama, podczas wieczerzy wigilijnej oznajmia rodzinie, że do szczęścia, zarówno doczesnego, jak i wiekuistego, potrzebny jest jej wyłącznie herb. Nikt z osób zebranych przy stole nie zdaje sobie sprawy, że jest to głęboko przemyślana strategia naprawiania relacji rodzinnych, uknuta przez Kornelię i jej przyjaciela proboszcz w noc przed pierwszymi roratami. Rodzina bowiem stara się ukryć przed seniorką rodu różne sekrety. Ale Kornelia widzi wszystko.

Herb jest tylko pretekstem. Najważniejsze jest to, by scalić na nowo nieco rozsypującą się rodzinę. Bo to w rodzinie tak naprawdę jest siła. A resztę da się załatwić, także tytuł szlachecki...

Magdalena Witkiewicz zrobiła to naprawdę dobrze, a musicie wiedzieć, że po świąteczne obyczajówki sięgam niezwykle rzadko! Tutaj dostałam powieść idealną, jest w niej i magia Bożena Narodzenia i tajemnica, a przede wszystkim pełen wachlarz niezwykłych postaci, które zmuszają do przemyśleń, bo najzwyczajniej w świecie ukazują problemy współczesnego świata. Mamy więc dziarską staruszkę, która nie może patrzeć na to, że rodzina jest tak słabo ze sobą zżyta, wymyśla więc angażujące zadanie, które ma na celu zacieśnienie więzi. Jest również zbuntowana nastolatka, zapracowana bizneswoman myśląca jedynie o pieniądzach, lowelas podbijający wszystkie niewieście serca, chłopiec z ubogiej rodziny pełen kompleksów, znudzona życiem i małżeństwem kobieta w średnim wieku i gej obawiający się coming outu. Nie mogę zapomnieć także o tajemniczym Szkocie, którego tożsamość rozszyfrujecie dopiero na ostatnich stronach, a który wywróci wszystko dosłownie do góry nogami!

"Drzewko szczęścia" to opowieść pełna ciepła, prawdy i świątecznej przytulności. Czytelnik od razu zżywa się z bohaterami i pragnie śledzić ich losy. Każda strona to ładunek dobrej energii i bardzo udana próba przekonania nas do tego, że wszystko w życiu jest po COŚ, nie ma przypadków, a każda chwila jest warta celebrowania! Jeśli więc też chcecie poczuć cudowną energię autorki i poznać perypetie szalonej rodzinki, to z całego serca polecam Wam najnowszą powieść Magdaleny Witikiewicz.




Podobne wpisy

0 komentarze