Od dzieciaka kochałam lekcje języka polskiego, a ortografia była moim konikiem. Ucząc jednak w szkole, obserwuję dzieciaki i wiem, że często zasady ortograficzne są zmorą, która spędza sen z powiek uczniów. Warto szukać rozwiązania tych problemów! Ja jak zwykle polecam szukać tych rozwiązań w książkach.

Jak ogarnąć ortografię i zaprzyjaźnić się z trudnymi do napisania wyrazami? Najlepiej poprzez zabawę i na wesoło - wtedy od razu wszystko idzie jakoś lepiej! Eliza Piotrowska dobrze o tym wie i w swojej najnowszej książce przekonuje dzieciaki, że ortografia nie taka straszna, jak ją malują. Jak to robi? Najlepiej jak tylko potrafi, czyli za pomocą zabawnych i chwytliwych wierszyków, które szybko wpadają w ucho i po kolei tłumaczą dzieciakom kolejne zasady ortograficzne. 

Wierszyki w nauce odgrywają wielką rolę, co niejednokrotnie zauważyłam wśród moich uczniów. Świetnie sprawdzają się w nauce mnożenia, zapamiętywaniu dat z historii, czy właśnie w przypadku ortografii. Tak się składa, że autorka książki w rymach jest wyjadaczką, więc całość jest naprawdę warta polecenia, tym bardziej, że oprócz samych wierszyków na dzieciaki czeka masa zadań sprawdzających ich wiedzę. Mamy więc utrwalenie materiału, co w nauce nowych rzeczy jest rzeczą niesłychanie istotną. Dodajcie sobie jeszcze do tego kolorową i bardzo przyjemną dla oka szatę graficzną i macie genialną pomoc edukacyjną dla Waszej pociechy!