W ostatnim czasie w mojej pracy bardzo zainteresowałam się zagadnieniem edukacji globalnej wśród najmłodszych. Biorę udział w szkoleniach, na których dowiaduje się dziesiątek fascynujących rzeczy, które dalej puszczam w świat. Tak się złożyło, że do naszego domu w ostatnim czasie zawitały aż 4 książki o klimacie i ekologii, którymi oczywiście się z Wami podzielę, bo takie skarby absolutnie nie mogą pozostać w ukryciu!

Tak, jak mówi sam tytuł książki woda to źródło życia. Jest to dla nas substancja tak powszechna, że czasami w ogóle nie zastanawiamy się nad jej unikalnością i znaczeniem. To jednak powoli się zmienia, bo coraz częściej mówimy o tym, że wodę należy oszczędzać, że następuje pustynnienie kolejnych obszarów na ziemi i, że każda kropla jest cennym darem. Najnowsza książka wydawnictwa BABARYBA podchodzi do tematu wody niezwykle holistycznie i wyczerpująco zarazem. Przyglądamy się bowiem jej znaczeniu pod różnymi kątami i w różnych sferach naszego codziennego życia!

Przyglądamy się temu, jak ważna jest woda dla organizmu i zdrowia człowieka, poznajemy różne rodzaje akwenów wodnych, zastanawiamy się do kogo właściwie woda należy! Autorka książki uświadamia dzieciom, że tak naprawdę każda rzecz, jakiej na co dzień używamy nie powstała by bez udziału wody, co może być dla naszych pociech prawdziwym szokiem! To, co mi osobiście bardzo podoba się w tej książce oprócz tak solidnego podejścia do tematu to zaprezentowanie dzieciom tego, skąd właściwie bierze się woda w naszych kranach, jak wiele osób musi przy tym pracować i jak bardzo skomplikowany to system. Woda w kranie to dla nas coś oczywistego i nie zastanawiamy się nad tym, jakim cudem ona się tam znalazła. Oczywiście nie mogło również zabraknąć mowy o potrzebie oszczędzania wody i zaprezentowaniu prostych trików na to jak to robić każdego dnia! 

"Ocieplenie klimaty" i "Woda. Źródło życia" to zestaw idealny i kompendium wiedzy na temat zmian klimatycznych i ekologii. Myślę sobie, że każdy - dziecko, czy dorosły po przeczytaniu tych pozycji siłą rzeczy zacznie stosować przynajmniej kilka trików na ocalenie naszej planety i to jest cudowne! Książki na ratunek światu!

Tym razem coś o ekologii ogólnie. Idealna sprawa dla uczniów klas 1-3! Ba! Myślę sobie nawet, że każda szkoła powinna otrzymać takie egzemplarze jako materiał edukacyjny, bo jest tu wszystko co najważniejsze...

"Elementarz ekologiczny" Patrycja Wojtkowiak - Skóra, Justyna Jednoróg wydawnictwo Wilga

Mała cienka książeczka, a w niej tyle wiedzy! Ciekawostki i inspirujące zadania przekonujące, że bycie EKO jest zwyczajnie fajną sprawą. Tematyka poruszona przez autorki jest niby podstawowa, ale przecież właśnie o to chodzi, by uczyć nasze dzieciaki podstaw świadomych zakupów, segregacji śmieci, czy oszczędzania wody. Książka ta różni się nieco od poprzednich, które już zaprezentowałam. Jest tak jak tytuł mówi elementarzem. Graficznie w prosty i jasny sposób tłumaczy kolejne zagadnienia. Ogromnym plusem są już wspomniane zadania do wykonania takie jak: uszycie samodzielnie woreczka na warzywa i owoce, czy założenie mini ogródka na domowym parapecie. Książka bazuje na metodzie małych kroków i to jest genialne! Każdy przecież kiedyś od czegoś zaczyna.

Ogromnie spodobał mi się rozdział o znaczeniu symboli, jakie możemy znaleźć na produktach sklepowych. Wiele z nich było dla mnie nowością, a uwielbiam uczyć się nowych rzeczy! Świetnie również zostały opracowane rady dla małych ekologów, na to, jak zmieniać nawyki związane z zakupami i higieną, a wśród nich np. zastąpienie zwykłego szamponu coraz popularniejszymi szamponami w kostce, czy zastąpienie plastikowych okładek na książki, papierowymi, które możemy samodzielne ozdobić. Co ciekawe, autorki książki i wydawnictwo poszło o krok dalej, bo sam format książki też jest eko, z tego właśnie powodu jej brzegi są szyte! To lubimy!

Przed nami ostatnia z książek. Według mnie skierowana dla dzieciaków w wieku 9+, a to przez to, że tematyka jest baaardzo wyczerpująca i zawiera bardzo wiele danych. Tak naprawdę "Palmy na biegunie północnym" to wręcz encyklopedia wiedzy o zmianach klimatu! 

"Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu" Marc ter Horst, Wendy Panders wyd. Nasza Księgarnia

Nawet sobie nie wyobrażacie jak wiele dowiedziałam się z tej książki! Żeby jeszcze moja pamięć to wszystko przyswoiła! "Palmy na biegunie północnym. Wielka opowieść o zmianie klimatu" to bomba wiedzy, dlatego właśnie wspomniałam o tym, że jest to książka raczej dla starszych dzieciaków. Moje uzasadnienie odnosi się również do tego, że wiele poruszonych tam kwestii dotyka nauk takich jak chemia czy fizyka. Abstrahując już os przedziału wiekowego książka tak bardzo wyczerpuje temat zmian klimatycznych, że nie wiem, czy można powiedzieć o nich cokolwiek więcej! Mamy tu wszystko: od klimatu za czasów prehistorycznych, przez problem znikającyh wysp, czy energii przyszłości. Cała książka została podzielona tematycznie na różne rozdziały. Jeden z nich na przykład dotyczy działań zapobiegających dalszym zmian klimatu i był on dla mnie szczególnie ciekawy! Ale mamy również inne rozdziały takie jak badania nad zmianami klimatycznymi  skutki tych zmian dla przyrody, gdzie zostały opisane przypadki konkretnych gatunków zwierząt pod wpływem zmian klimatycznych.

Ta książka zasługuje na wielkie uznanie! Tak naprawdę polecam ją każdemu dorosłemu sceptykowi zmian klimatycznych (takich wcale nie brakuje) i zapewniam, że po lekturze bardzo zmieni swoje podejście do tematu. Oczywiście tym, którzy interesują się ekologią też ją polecam, bo zawiera mnóstwo rzetelnej wiedzy opatrzonej w urocze ilustracje, które umilają lekturę! A jak już wszystko przeczytacie, koniecznie zagrajcie w klimatyczne bingo, które czeka na końcu książki!

Tak sobie myślę, że przedświąteczny czas fajnie zamienić na czas sprawdzianu ekologicznego. Gdy wokół szał zakupów, może warto samemu wykonać ozdoby świąteczne z szyszek, czy plasterków pomarańczy, przeorganizować listę prezentów, które najczęściej cieszą przez pierwsze kilka dni, a potem rzucone są w kąt. Dawajmy dobry przykład naszym dzieciakom, po prostu! Książki takie jak te dzisiaj przeze mnie pokazane są niezwykle ważne, bo przecież czym skorupka za młoda nasiąknie....

Trzymajcie się cieplutko! Wasza zaczytana Paulina <3