Wojciech Chmielarz - 'Prosta sprawa' recenzja

by - wtorek, października 13, 2020


 Wojciech Chmielarz w moim rankingu polskich autorów kryminałów zajmuje miejsce w ścisłej czołówce! Nic więc dziwnego, że po każdą jego nową książkę sięgam niemal w ciemno. W "Prostej sprawie" jest wszystko, co u Chmielarza kocham - wyraziści bohaterowie, dynamiczna akcja i totalnie zaskakujące zakończenie.

Moja przygoda z kryminałami rozpoczęła się dobre 15 lat temu. To wtedy zachłysnęłam się książkami Harlana Cobena, które z czasem zaczęłam czytać wręcz nałogowo. Wszystko fajnie, ale po którymś z kolei tytule trudno było nie zauważyć, że koleś naprawdę pisze według jednego utartego schematu, który pozwalał przewidywać pewne zwroty akcji i posunięcia bohaterów. Z Chmielarzem jest zgoła inaczej - każda jego książka jest unikatowa i zaskakująca. Z jednej strony w "Prostej sprawie" wyczuwamy charakterystyczny dla Chmielarza styl, z drugiej jest to coś zupełnie świeżego!

"Prosta sprawa" to iście gangsterska i pełna zagadek i pogoni powieść. Na pierwszych stronach poznajemy tajemniczego jegomościa, który wpada do Jeleniej Góry, by odnaleźć starego przyjaciela, któremu musi spłacić dług wdzięczności. Szybko okazuje się, że Prosty zniknął, a szuka go niemal pół miasta: groźni gangsterzy, wspomniany przyjaciel i pewna urocza agentka ABW. Co za tym idzie, sprawa wręcz odwrotnie do tytułu książki wcale nie jest prosta. Prosty zniknął niemal bez śladu, a jego tajemnicze zniknięcie łączy w sobie wiele wątków (przemyt narkotyków, podejrzaną firmę z Australii, która ma wydobywać uran w Polsce).Jak sami widzicie robi się ciekawie i tak pozostaje do ostatnich stron książki!

Totalnym sztosem jest główny bohater, którego imienia nie znamy, jest chodzącą zagadką. Nie wiemy jaki dług ma do spłacenia, kim właściwie jest. Jedno jest pewne, to nie pierwszy lepszy koleżka z ulicy: świetnie się bije, potrafi strzelać, wie jak radzić sobie ze stresem i niebezpiecznymi sytuacjami. Gdy na końcu książki przejaśnia nam się nieco jego obraz i otrzymujemy dodatkowe informacje o jego pobudkach, uwierzcie mi, można paść z wrażenia! Każdą dosłownie stronę czytałam z zapartym tchem i muszę Wam przyznać, że "Prosta sprawa" idealnie nadaje się do zekranizowania. Powstałby z tego naprawdę kawał kina akcji, inteligentnego, z humorem i pomysłem! 

Wojciech Chmielarz z każdym kolejnym tytułem zaskakuje swoich czytelników i udowadnia jednocześnie, że jest królem polskiego kryminału. Łączy w sobie pomysłowość i inteligencje, humor i dynamikę. Jednym słowem - genialnie!



 

 

Podobne wpisy

0 komentarze