Zofia Ossowska - 'Ocalić życie' recenzja

by - niedziela, maja 10, 2020


Pisałam Wam już kiedyś o tym, że po kilku kryminałach lub ciężkich tematyczne reportażach lubię sięgnąć po powieść obyczajową, by moja głowa mogła zwyczajnie odpocząć. Gdy sięgałam po "Ocalić życie" nie pomyślałam, że tak mocno będę przeżywała historię przedstawioną w książce. Pochłonęłam ten tytuł w dosłownie kilka wieczorów i śmiało mogę go Wam polecić.

Rodzinna tajemnica, która sięga czasów II wojny światowej. Tajemnica, która ma ogromny wpływ na życie całej rodziny Rzewnickich. Niewiele brakowało, by została zabrana do grobu. Gdyby nie list, Marysia nigdy nie dowiedziałaby się kim naprawdę jest i czemu jej ojciec nigdy w życiu nie okazywał jej czułości i zainteresowania. Bolesna historia kładzie cień na całym dotychczasowym życiu Marii i jej rodziny. Jak żyć, gdy nagle dowiadujesz się, że wcale nie jesteś tym, za kogo od zawsze się uważałaś?


Powieści, które w swojej fabule wykorzystują wątek II wojny światowej i łączą go z inną warstwą czasową są dla mnie zawsze smakowitym kąskiem. Uwielbiam takie historie i to jak autorzy przeplatają ze sobą losy różnych osób. Tutaj mamy II wojną i historię pewnej rodziny wojskowego, który ukrywał Żydów oraz rok 1989, pierwsze wolne wybory i ogromne zmiany zachodzące w naszym kraju przy tej okazji. Autorka książki wydobyła z tych dwóch dat naprawdę wiele i sprawnie wykorzystała historie do snucia opowieści o wykreowanych przez nią bohaterach.

Bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie ta historia, poruszyła wiele emocji. To naprawdę świetny materiał na dobry film lub serial. To opowieść obok, której nie można przejść obojętnie. Jest w niej ból, cierpienie, ale i wybaczenie oraz nadzieja na lepsze jutro. Choć książka naprawdę mi się podobała, zauważyć muszę kilka małych "ale". Przede wszystkim momentami miałam wrażenie, że historia jest sztucznie przeciągana, a niektóre dialogi są zupełnie zbędne. Jestem w stanie jednak to wybaczyć, ze względu na to, że "Ocalić życie" jest debiutem Zofii Osowskiej. Każdy kiedyś zaczynał, a styl trzeba sobie zwyczajnie wypracować. Mimo tego, z czystym sumieniem polecam tą książkę osobom, które lubią przejmujące opowieści i historie rodzinne chwytające za serce.


Podobne wpisy

0 komentarze