'Kształt nocy' i "Niezbity dowód', czyli dwa thrillery na długie wieczory!

by - środa, grudnia 04, 2019

Długie, wietrzne i deszczowe wieczory sprzyjają temu, by zrobić sobie pysznej herbatki, zakopać się pod ciepłym kocem i sięgnąć po dobrą książkę. Ja dzisiaj przychodzę do Was aż z dwoma recenzjami thrillerów prosto od wydawnictwa Albatros. 

 

Od dawna jestem ogromną fanką Tess Gerritsen, po Petera Jamesa sięgnęłam po raz pierwszy, ale zachęcona "Niezbitym dowodem" zdecydowanie chcę więcej! 

 

 Peter James - "Niezbity dowód"

Wyobraź sobie, że spotykasz osobę, która mówi ci, że ma namacalny dowód na istnienie Boga. Ba! Ta osoba, wyznacza właśnie Ciebie jako osobę, która ma ten dowód odnaleźć  i przedstawić go światu. Pomyślisz, że to wariat czy spróbujesz  podjąć wyzwanie?

Przed takim wyborem staje dziennikarz, weteran wojenny, Ross Hunter... Jako doświadczony śledczy posiada instynkt, który nakazuje mu zbadać temat i dowiedzieć się więcej na temat domniemanego dowodu na istnienie Boga. Jak łatwo się jednak domyślić, nie każdemu jest to na rękę. Są ludzie, którzy zrobią wszystko, żeby zaszkodzić dziennikarzowi lub odebrać zdobyte dowody. My, jako czytelnicy zaczynamy wciągać się w intrygę i rozwiązywać zagadkę razem z Rossem. 

Władza, pieniądze, interesy to wszystko dla wielu osób jest ważniejsze niż moralność, dobro, przyzwoitość. Właśnie tą najgorszą ludzką stronę odsłania Peter Jones w swojej książce. Pokazuje, że często religie, wiara są przykrywką dla ciemnych interesów. Oczywiście są osoby uczciwe i prawe, ale to nieliczny odsetek wśród tłumu zawistnych dusz. 

Sam Ross Hunter to postać ciekawa i złożona, intryguje czytelnika i z przyjemnością stajemy się jego towarzyszem wyprawy po prawdę. Czym są dowody istnienia Boga i czy naprawdę istnieją? Czy dziennikarzowi uda się uniknąć śmierci? Tego musicie przekonać się sami.

Ja ze swojej strony mogę powiedzieć jedynie, że "Niezbity dowód" to kawał naprawdę przyzwoitego thrillera, który trzyma w napięciu, ma dobrą i przemyślaną fabułę oraz stawia przed czytelnikiem wiele pytań, na które będziecie próbowali odpowiedzieć sami sobie... Polecam!


Tess Gerritsen - "Kształt nocy"

Od wielu lat pozostaję wielką fanką twórczości Tess Gerritsen. W szczególności uwielbiam jej thrillery medyczne, gdyż jako zawodowy lekarz, kobieta robi to zwyczajnie dobrze! "Kształt nocy" jednak z medycyną nie ma nic wspólnego, dlatego też pewnie nie plasuje się na liście moich ulubionych książek autorstwa wspomnianej pisarki.  

Bohaterką książki jest młoda kobieta, Ava, autorka książek kucharskich, która przybywa na pewną urokliwą wyspę w poszukiwaniu natchnienia i by uciec przed koszmarami przeszłości. Ava jest samotna, na wyspę przybywa z ukochanych kotem, z którym zamieszkuje w starej willi zwanej Strażnicą Brodiego, na cześć właściciela, owianego legendą kapitana statku...  Choć stara willa od samego początku podbija jej serce, to z czasem Ava zaczyna zauważać dziwne rzeczy, które się tam dzieją. Gdyby na dziwnych dźwiękach się skończyło, to jeszcze pół problemu, ale Ava zostaje regularnie nawiedzana przez przystojnego ducha Kapitana Brodiego, który wyprawia z nią w sypialni... przeróżne rzeczy... Choć dziewczyna jest nieco przerażona tym co się z nią dzieje, z drugiej strony, czuje, że zaczyna czuć do Brodiego coś więcej... W tym samym czasie na wyspie znalezione zostaje ciało młodej kobiety, a Ava zaczyna się interesować historią willi, w której mieszka... Co odkryje? Co ją czeka w tym nieco przerażającym domu??

Jako ogromna fanka Tess jestem niestety nieco zawiedziona "Kształtem nocy". Momentami bowiem miałam wrażenie, że to Grey z duchami... Gerritsen jest genialna w typowych thrillerach, a jej seria z Rizzoli i Isles jest mistrzostwem. Po co szukać szczęścia na siłę, skoro ma się już ugruntowaną i mocną pozycję w danym gatunku i tematyce? Wiem, że jest sporo osób, które najnowszą książką autorki były zachwycone, ale niestety ja do nich nie należę. Tak czy siak, na pewno "Kształt nocy" czyta się szybko i lekko, najlepiej więc wyrobić sobie własną opinię na temat tej książki.

 

Podobne wpisy

0 komentarze