Im chłodniej na dworze, tym częściej łapie mnie ochota na “coś słodkiego”. Choć staram się nie przesadzać, to zwyczajnie muszę jakoś zaradzić temu pragnieniu. Staram się wtedy wybierać te zdrowsze odpowiedniki słodyczy. Dlatego też, ostatnio upiekłam mały zapas ciasteczek owsianych z żurawiną. Wyszły pysznie, więc łapcie przepis!
Ostatnio obiecałam sobie, że czas skończyć z jedzeniem w biegu, dlatego staram się zabierać do pracy chociaż niewielkie posiłki. Ciasteczka idealnie sprawdzają się jako przekąska na dyżury podczas przerw. Dają przyjemną słodycz i sporo energii. Jako, że uwielbiam żurawinę i orzechy, zrobiłam połączenie tych składników z moimi ukochanymi ciasteczkami owsianymi. Jak wyszło? Oczywiście, że pysznie <3
Składniki na 10-12 ciasteczek:
200 g mąki (pszennej lub pełnozniarnistej)
130 g miękkiego masła
2 jajka
1,5 szklanki płatków owsianych (zdecydowanie najlepiej sprawdzą się górskie)
1/3 szklanki cukru lub miód (ilość w zależności od tego, jak słodkie ciasteczka chcemy otrzymać)
garść żurawiny
garść posiekanych orzechów (u mnie nerkowce)
łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki cynamonu
Przygotowanie:
1. Żurawinę zalewamy wrzątkiem i zostawiamy na kilka minut, po czym odsączamy na sitku.
2. Wszystkie suche składniki dokładnie mieszamy w misce.
3. Masło miksujemy z cukrem do uzyskania puszystej masy. Dodajemy do masy jajka, suche składniki, żurawinę i posiekane orzechy.
4. Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni. Blachę wykładamy papierem do pieczenia.
5. Z naszej ciasteczkowej masy lepimy kulki, układamy na blaszce i delikatnie je spłaszczamy.
6. Pieczemy do uzyskania złotego koloru, czyli około 15-20 minut. Warto często zaglądać do nich podczas pieczenia, bo wystarczy chwilka, żeby za mocno się przypiekły.
Smacznego!