Shobha Rao - 'One płoną jaśniej' recenzja przedpremierowa

by - czwartek, lipca 18, 2019

 

Zawsze niezwykle poruszają mnie książki opisujące życie kobiet w krajach, gdzie ich prawa są gwałcone na każdym kroku. Dlatego też, bez namysły sięgnęłam po książkę "One płoną jaśniej", która na polskim rynku ukaże się dopiero 2 września, ale ja opowiem Wam o niej już dziś, bo jestem pewna, że opowiedziana przez autorkę historia, poruszy miliony serc.

"Urodzić się kobietą to wyrok dożywocia. Urodzić się biedną kobietą - to dożywocie podwójne. Biedną i niewykształconą - potrójne. (...) Urodzić się kobietą to dostać szansę. Na szacunek. Na wolność. Na miłość. Wbrew wszystkiemu."

 

"One płoną jaśniej" to historia dwóch przyjaciółek: Purnimy i Sawithy, którym przyszło żyć w Indiach, gdzie prawa kobiet są naruszane na każdym kroku, gdzie społeczne konwenanse, kultura, religia ograniczają kobiecą wolność. Purnima i Sawitha w swojej przyjaźni widzą sens życia, są dla siebie wszystkim co najcenniejsze. Niestety pewnego dnia, ich drogi się rozchodzą: Purnima wychodzi za mąż (oczywiście wbrew własnej woli), a Sawitha ucieka, kiedy zostaje zmuszona do ślubu z ojcem przyjaciółki. Łączy je jednak mentalna więź, wspomnienia wspólnych chwil i pewne niedokończone sari, które jest jednym namacalnym śladem ich przyjaźni! Każda z dziewcząt jest doświadczona przez los, wykorzystywana, traktowana jak podczłowiek. Ich życie naznaczone jest cierpieniem, tęsknotą i marzeniem, że w końcu los znowu je ze sobą splącze! Czy tak będzie? Na jak wiele poświęceń jest gotowy człowiek, by znaleźć szczęście?

 "Czas nie jest żadną tajemnicą. Jest nagi i nie mruga oczami. Jak bawół orzący pole - posuwa się wolno do przodu, bez wahania i bez żadnej myśli"

"One płoną jaśniej" to historia uniwersalna, to opowieść o feminizmie, poświeceniu, przyjaźni. Choć akcja dzieje się w Indiach, to przecież codziennie, pod każdą szerokością geograficzną jakaś kobieta doświadcza przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej! Miejsce więc nie ma znaczenia! To nie jest łatwa i przyjemna lektura. To bolesna historia, która zostawia czytelnika z mnóstwem pytań, przemyśleń, z bólem, że jako jednostka nie możemy zrobić nic, by w tej kwestii było lepiej. Mam nadzieję, że ta książka narobi szumu na rynku wydawniczym, że będzie się o niej dyskutować i zachwycać, bo warto! 

 

Podobne wpisy

0 komentarze