Małgorzata i Michał Kuźmińscy - Kamień, recenzja

by - środa, grudnia 13, 2017





Nie należymy do szczególnie tolerancyjnych narodów. Szczególnie w ostatnim czasie. Ludzie coraz częściej zaczynają mylić patriotyzm z nacjonalizmem i wykrzykują obraźliwe hasła pod adresem napływowych narodów. Wrogość do Romów jest znana jednak od bardzo dawna - Polacy mają na ich temat naprawdę złe zdanie, a panujące stereotypy z roku na rok coraz bardziej się ukorzeniają. Ja zawsze byłam daleka od wydawania opinii na temat innych narodów, w chwili, gdy my sami mamy dużo za uszami. Jednak ocenianie innych, przychodzi nam zdecydowanie zbyt łatwo.

Książka "Kamień" to jak twierdzą sami autorzy (Małgorzata i Michał Kuźmińsy) etnokryminał, czyli powieść kryminalna o wyraźnych wątkach etnograficznych. To już trzecia taka powieść w ich dorobku.

Głęboka Sądecczyzna, romska osada na końcu świata, gdzie diabeł mówi dobranoc -policja znajduje
martwego chłopczyka o jasnej karnacji i włosach koloru pszenicy. Wkrótce policja odkrywa, że mieszka tam blondwłosa dziewczynka… Między Romami a ich sąsiadami od lat zbiera się na burzę. Teraz napięcie sięga zenitu.
Anka Serafin na prośbę policji próbuje nawiązać kontakt z Romami. Mierzy się z murem milczenia i własnymi wyobrażeniami o roli antropologa. Tymczasem dziennikarz śledczy Sebastian Strzygoń jednym kamieniem porusza medialną lawinę. Narasta lęk, niezrozumienie i wrogość.
Jakie jeszcze tajemnice kryje społeczność tej z pozoru sielskiej krainy? Co jest faktem, a co uprzedzeniem? I czy kogoś obchodzi jeszcze prawda, gdy rozkręca się spirala nienawiści? 


 Zazwyczaj kryminały charakteryzują się dwójką kluczowych bohaterów: koniecznie musi to być kobieta i mężczyzna. Tutaj mamy aż trzy ważne postacie:

Anna Serafin - doktor antropologii, która na prośbę policji ma być łącznikiem między ludnością romską, a władzami. Kobieta mocno pogubiona w życiu i swoich priorytetach, jednak stawiająca swoją pracę ponad życiowe problemy.

Sebastian Strzygoń -  wzięty dziennikarz ambitnego magazynu, który goni za sukcesem i szuka sensacyjnych tematów. Z czasem okazuje się, że oprócz chęci kariery, stara kierować się prawdą i szuka jej za wszelką cenę.

Sylwia - piękna funkcjonariuszka ABW, Romka, dla której praca jest całym życiem. 


Trzy charaktery i zupełnie inne osoby, które mimo wielu sprzeczności mają wspólną cechę: próbują dowieść prawdy i nie boją się ryzykować. 

Małżeństwo Kuźmińskich, bardzo sprawnie splotło na pozór dwa niezależne tematy: wrogość Polaków do ludności romskiej oraz przepływ uchodźców przez nasz kraj. Czytelnik do ostatniego momentu nie ma pojęcia, kto zamordował chłopca, a warto dodać, że po drodze odkryte zostają coraz to nowe dziecięce ciała... Prawda jest przerażająca i zwyczajnie nie do pojęcia!

Książką napawałam się z ogromną przyjemnością. Nie tylko z powodu świetnej fabuły, wartkiej akcji, i ciekawej tematyki socjologicznej, ale również przez to, że autorzy w sposób delikatny, ale jednak trafny komentują sytuację polityczną w kraju.


"Ale gdy wreszcie w mediach ktoś odważył się zepsuć atmosferę i zadał pytanie, czy nad bezpieczeństwem imprezy (Światowych Dni Młodzieży) czuwa ktokolwiek poza Duchem Świętym i gdy to pytanie zaczęło odbijać się echem i czkawką po tytułach, programach i portalach, ci sami przełożeni, którzy do niedawna udawali greckiego patriarchę, teraz zaczęli być bardziej papiescy niż papież Franciszek."


 "(...) ja się bardziej boję polskiego Breivika albo ruskiej prowokacji niż islamskich terrorystów"


Nie wspominam już nawet o tym, że teksty, którymi operują autorzy nie raz wbijają w fotel i zostają w głowie na długo. Są trafne, i zawsze pojawiają się w idealnym miejscu. Sami zobaczcie

 

"Mamy się obnosić przed ludźmi z naszą krzywdą? (...) Jak cię ktoś skopie, to powód do dumy, czy wstydu? Będziesz pokazywać wszystkim siniaki, żeby wiedzieli jaka jesteś słaba, czy schowasz się lizać rany i zbierać siły do walki?"


"Tak wrażliwi na krzywdę, że pewnie w przejściach podziemnych karmią szczury, bo biegają głodne. Tak odważni, że jedzą gluten. Towarzyska śmietanka bez laktozy, bezkompromisowi, etyczni, fantastyczni."


"Kamień" to genialna powieść, która zupełnie nie wiem czemu nie znalazła się na liście bestsellerów!? Jest intrygująca, porusza niesamowicie ważny temat, jest mistrzowsko napisana i trzyma w napięciu do samego końca. "Kamień" pokazuje do czego prowadzi ksenofobia i nietolerancja. Pokazuje jak łatwo zniszczyć życie jednym słowem, a jak trudno je potem odbudować.  Z pewnością sięgnę po wcześniejsze powieści Kuźmińskich, bo po "Kamieniu" tylko się rozochociłam. To były świetne wieczory z książką w ręku!

Za egzemplarz dziękuję
 

Podobne wpisy

0 komentarze