Justyna Bednarek 'Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek' 'Nowe przygody skarpetek' recenzja

by - piątek, listopada 17, 2017

 

Do niedawna byłam przekonana, że wyłącznie w moim domu skarpetki po praniu dziwnie znikają. Były dwie, jest jedna. Po przeczytaniu książek Justyny Bednarek, wiem, że nie jestem jedyna i że pewnie, co druga z Was ma podobny problem. Zdradzę Wam jeszcze coś! Jeśli przeczytacie ten tekst, dowiecie się co dzieje się z Waszymi skarpetami!

 

Pranie w moim domu odbywa się jakieś 5 razy w tygodniu. Moja pralka nie ma łatwego żywota. Wszystkie ubrania wychodzą z niej bez szwanku, pomijając skarpetki, które nagle gubią swoją parę i zostają osamotnione. Do tej pory mocno zachodziłam w głowę, co takiego się z nimi dzieje? Czy pralka je zżera? Znikają w czasoprzestrzeni? Nic bardziej mylnego!


(...) mama z Małą Be, przesunęli urządzenie. Ale nie znaleźli ani jednej skarpetki, za to okazało się, że w podłodze jest dość spora dziura.
- Zwiały, cwaniary! - (...) Po prostu skarpety dały nogę. Nic tu po mnie, drogie panie, nie pomogę. Jeśli skarpeta wybiera wolność, to jestem bezsilny! - powiedział hydraulik



W ten właśnie sposób zaczyna się zbiór opowiadań o przygodach skarpetek! Justyna Bednarek każdej skarpetce - uciekinierce poświęciła osobny rozdział i zdradziła nam dokąd się udała! Jest tego co niemiara. Dajmy na to klasyczna, czarna skarpeta taty została aktorką, a zielona skarpeta, noszona przez tatę do sandałów postanowiła zostać prywatnym detektywem! Dacie wiarę???

Takie i inne niesamowite przygody przeżywają skarpety z książek Justyny Bednarek. Wszystkie historie łączy jedno, spójne przesłanie: Możesz zostać kim tylko chcesz, nie musisz trzymać się ram nałożonych z góry przez status czy społeczeństwo. Wszystkie marzenia są możliwe do spełnienia, wystarczy tylko się postarać i działać. W końcu samo nic się nie zrobi!


Czy wiecie, że "Niesamowite przygody..." od premiery zostały wręcz obsypane nagrodami?! Co więcej, książka zawitała w kanonie lektur szkolnych, z czego jako nauczyciel ogromnie się cieszę, bo uważam, że warto zrezygnować z kilku skostniałych tytułów, na rzecz nowej, baaardzo wartościowej literatury, która zachęci dzieci do czytania.


Nadal nie mogę wyjść z podziwu nad wyobraźnią i kreatywnością autorki, która z tak prozaicznej rzeczy jaką są skarpety uczyniła bohatera na miarę Batmana (i to nie jest przesada).  Moja 9-letnia córka obydwie książki  POŻARŁA (tak, rośnie mi godna następczyni) przez weekend i stwierdziła, cytuję "Mamo! To najfajniejsze książki, jakie czytałam w moim życiu". Droga autorko, uważam, że takie komplementy z ust młodego czytelnika to najlepsze co może usłyszeć pisarz, prawda? 


Jakby tego wszystkiego (zachwytów) było mało to dodam, że mistrzowskie ilustracje mojego ulubionego Daniela de Latoura i dopracowanie książki pod względem estetyki przez wydawnictwo sprawiają, że skarpetkowe opowieści to zdecydowanie pozycja obowiązkowa w każdej dziecięcej biblioteczce. 

Uwaga! Jeśli zamierzacie kupić dzieciakom "Niesamowite opowieści..." pod choinkę wstrzymajcie się jeszcze jakiś czas, gdyż na Mikołajki wydawnictwo Poradnia K przygotowuje wydanie specjalne pełne skarpetkowych kolorowanek, zagadek i łamigłówek! To dopiero będzie szalony, świąteczny zestaw!





A Wy macie już swoje egzemplarze książki?? Jeśli nie, to czy jesteście ciekawi przygód skarpetek - uciekinierów??

Za książki gorąco dziękujemy wydawnictwu

 

Podobne wpisy

0 komentarze