Cudak – miodownik z kremem z kaszy manny

Nie samymi książkami Pożeram Strony żyję. Czasem trzeba coś przekąsić… Dzisiaj pokażę Wam przepis na ciasto, które moja babcia robiła wyłącznie w Wielkanoc i ogólnie wiosną. Sama nie wiem z czego wynikała ta zależność. Czasami ciasto to znane jest pod nazwą stefanka, jednak w naszej rodzinie to cudak. Pyszne i niepowtarzalne.

 

 

 

Składniki – ciasto

500 g mąki pszennej
130 g cukru pudru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
200 g masła
3 łyżki płynnego miodu
2 jajka
szczypta soli
1. Suche składniki ciasta mieszamy ze sobą. Dodajemy zimne masło i siekamy. Dodajemy jajka, miód, zagniatamy do momentu powstania gładkiego ciasta.
 2. Ciasto dzielimy
na 4 równe kawałki, owijamy folią i wkładamy do lodówki na ok. 30
minut.
3. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, układamy na nim jeden
kawałek rozwałkowanego ciasta. Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku ok. 13-15 minut
(ciasto powinno być złote).
Po upieczeniu wyjmujemy, odkładamy do ostygnięcia pieczemy kolejne trzy placki
Krem:
8 łyżek kaszy manny
750 ml mleka 2%
120 g cukru
200 g masła
100 g cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
sok z jednej cytryny

1. Masło ucieramy na jasną i puszystą masę z cukrem pudrem.
2. Gotujemy mleko, dodajemy cukier i kaszę i gotujemy kilka minut
cały czas mieszając, doprowadzamy do zagotowania. Masa powinna zgęstnieć 
3 Studzimy. Do masła dodajemy porcjami kaszę cały
czas miksujemy, aby masa była jednolita. Na koniec dodajemy ekstrakt waniliowy i sok z cytryny.
Kolejne placki przekładamy kremem, wierzch posypujemy cukrem pudrem.
Dzięki temu, że krem zawiera sok z cytryny, ciasto nie jest zbyt słodkie. Idealne do gorzkiej, białej kawy. Narobiłam Wam apetytu?