“W górach” i “Nad morzem” Babaryba – baw się obrazkami
Za trochę ponad trzy
miesiące, wakacje (kiedy ten czas minął?). Jak co roku ludzie zaczną
zastanawiać się: wyjechać nad morze, a może w góry? Coroczna rozterka Polaków…
Dzisiaj mam ogromną przyjemność zaprezentować Wam dwie książki obrazkowe od wydawnictwa
Babaryba, o górach i morzu właśnie. Uwaga, można się w nich zakochać!
Germano Zullo &
Albertine, autorzy książki to laureaci nagrody Bologna Ragazzi Award, czyli
najważniejszej nagrody dla książki ilustrowanej. Już sam ten fakt, gwarantuje
to, że zarówno Wy, jak i Wasze pociechy zachwycicie się tymi publikacjami.
Albertine, autorzy książki to laureaci nagrody Bologna Ragazzi Award, czyli
najważniejszej nagrody dla książki ilustrowanej. Już sam ten fakt, gwarantuje
to, że zarówno Wy, jak i Wasze pociechy zachwycicie się tymi publikacjami.
Wiecie co uwielbiam w
książkach obrazkowych? A, to, że są odpowiednie zarówno dla dzieci, które nie
potrafią jeszcze czytać, jak i dla tych, które tą umiejętność opanowały do
perfekcji. Poza tym można bawić się nimi w różny sposób, w zależności od wieku
dziecka.
książkach obrazkowych? A, to, że są odpowiednie zarówno dla dzieci, które nie
potrafią jeszcze czytać, jak i dla tych, które tą umiejętność opanowały do
perfekcji. Poza tym można bawić się nimi w różny sposób, w zależności od wieku
dziecka.
Obydwie książeczki są
wydane w dużym formacie, na bardzo sztywnych stronach, na śliskim papierze. Są
bardzo bogate w szczegóły, które niesamowicie cieszą oko. Nie sposób również
nie zachwycić się talentem artystycznych duetu autorskiego. Te książki to małe
dzieła sztuki.
wydane w dużym formacie, na bardzo sztywnych stronach, na śliskim papierze. Są
bardzo bogate w szczegóły, które niesamowicie cieszą oko. Nie sposób również
nie zachwycić się talentem artystycznych duetu autorskiego. Te książki to małe
dzieła sztuki.
„W górach” to seria
zimowych obrazków ze stokami oraz lodowiskiem w roli głównej. Najważniejsze są
jednak wszelkie górskie osobowości, a jest ich tutaj całe mnóstwo Mamy zarówno
typowych turystów szukających uciechy z jazdy na nartach, jak i kilka nieco
kontrowersyjnych postaci, jak na przykład: pingwin na łyżwach, para chodząca na
linie pomiędzy wierzchołkami gór czy Święty Mikołaj na latających saniach. Sami
teraz rozumiecie, czemu zabawa jest przednia.
zimowych obrazków ze stokami oraz lodowiskiem w roli głównej. Najważniejsze są
jednak wszelkie górskie osobowości, a jest ich tutaj całe mnóstwo Mamy zarówno
typowych turystów szukających uciechy z jazdy na nartach, jak i kilka nieco
kontrowersyjnych postaci, jak na przykład: pingwin na łyżwach, para chodząca na
linie pomiędzy wierzchołkami gór czy Święty Mikołaj na latających saniach. Sami
teraz rozumiecie, czemu zabawa jest przednia.
„Nad morzem” musiało być
inspirowane nadbałtyckimi plażami, po prostu musiało. Znajdziecie tu bowiem
zatłoczone plaże, sprzedawców różnych smakołyków, czy wnętrze nadmorskiego
hotelu. I znowu, tak jak poprzednio podglądamy całą masę ekstrawaganckich
osobowości: panią siedzącą na żyrafiej szyi, czy zakochaną parę tańczącą na
wieczornym dancingu.
inspirowane nadbałtyckimi plażami, po prostu musiało. Znajdziecie tu bowiem
zatłoczone plaże, sprzedawców różnych smakołyków, czy wnętrze nadmorskiego
hotelu. I znowu, tak jak poprzednio podglądamy całą masę ekstrawaganckich
osobowości: panią siedzącą na żyrafiej szyi, czy zakochaną parę tańczącą na
wieczornym dancingu.
Te książeczki można
oglądać bez końca, za każdym razem i tak zauważycie coś nowego, co poprzednio
zwyczajnie zostało przez Was niezauważone. Poza tym przeglądając te genialne
ilustracje ma się wrażenie, że jest się podglądaczem, obserwującym z boku
wypoczywających ludzi. Świetna zabawa i szeroko pojęty zachwyt, murowane!
oglądać bez końca, za każdym razem i tak zauważycie coś nowego, co poprzednio
zwyczajnie zostało przez Was niezauważone. Poza tym przeglądając te genialne
ilustracje ma się wrażenie, że jest się podglądaczem, obserwującym z boku
wypoczywających ludzi. Świetna zabawa i szeroko pojęty zachwyt, murowane!
Za książeczki serdecznie dziękujemy wydawnictwu