Już dawno nie czytałam tak
abstrakcyjnej i jednocześnie tak wzruszającej książki dla dzieci. Opowieść o
Stanie niesie ze sobą wiele ważnych treści. Jeśli szukacie mikołajkowego
prezentu dla Waszych dzieci (9+) to polecam „O chłopcu, który pływał z piraniami”
abstrakcyjnej i jednocześnie tak wzruszającej książki dla dzieci. Opowieść o
Stanie niesie ze sobą wiele ważnych treści. Jeśli szukacie mikołajkowego
prezentu dla Waszych dzieci (9+) to polecam „O chłopcu, który pływał z piraniami”
Opis wydawnictwa:
„Stan, wychowywany przez wujostwo chłopiec, który stracił
rodziców, postanawia wyruszyć w świat wraz z wesołym miasteczkiem. Opiekuje się
złotymi rybkami, z którymi potrafi się porozumiewać. Pracując w wesołym miasteczku,
Stan poznaje wiele przedziwnych postaci, uczy się samodzielności i odnajduje
przyjaźń. Jednak najważniejszym wydarzeniem okazuje się spotkanie z wielkim
mistrzem pływania z piraniami – Panchem Pirellim.
Czy Stan postanowi wrócić do domu, do kochających go wuja i ciotki? A może
wybierze się z wielkim mistrzem Panchem Pirellim nad Amazonkę, by uczyć się
pływania z piraniami?
rodziców, postanawia wyruszyć w świat wraz z wesołym miasteczkiem. Opiekuje się
złotymi rybkami, z którymi potrafi się porozumiewać. Pracując w wesołym miasteczku,
Stan poznaje wiele przedziwnych postaci, uczy się samodzielności i odnajduje
przyjaźń. Jednak najważniejszym wydarzeniem okazuje się spotkanie z wielkim
mistrzem pływania z piraniami – Panchem Pirellim.
Czy Stan postanowi wrócić do domu, do kochających go wuja i ciotki? A może
wybierze się z wielkim mistrzem Panchem Pirellim nad Amazonkę, by uczyć się
pływania z piraniami?
Stan nie bez powodu rusza w świat z wesołym miasteczkiem. Jego
wujek, który niedawno stracił pracę w stoczni, postanowił otworzyć fabrykę
konserw rybnych. W domu! Dom od tej chwili zamienia się w plątaninę rur i
kabli, gdzie wszędzie unosi się rybi zapach. Ile można wytrzymać? Stan
wytrzymuje długo. Ba! Nawet pomaga wujkowi w pracy. Miarka przebiera się, gdy
wujek ukradkiem kradnie wiadro z ukochanymi złotymi rybkami Stana, by stworzyć
z nich nowy przysmak.
wujek, który niedawno stracił pracę w stoczni, postanowił otworzyć fabrykę
konserw rybnych. W domu! Dom od tej chwili zamienia się w plątaninę rur i
kabli, gdzie wszędzie unosi się rybi zapach. Ile można wytrzymać? Stan
wytrzymuje długo. Ba! Nawet pomaga wujkowi w pracy. Miarka przebiera się, gdy
wujek ukradkiem kradnie wiadro z ukochanymi złotymi rybkami Stana, by stworzyć
z nich nowy przysmak.
Już samo to, powoduje w czytelniku współczucie i empatię
wobec bohatera. Jego dzieciństwo nie jest różowe, a spadają na niego coraz to
nowe kłopoty. Czy ucieczka z wesołym
miasteczkiem będzie rozwiązaniem? Czy Stan będzie następcą wielkiego mistrza
Pancha Pirelliego?
wobec bohatera. Jego dzieciństwo nie jest różowe, a spadają na niego coraz to
nowe kłopoty. Czy ucieczka z wesołym
miasteczkiem będzie rozwiązaniem? Czy Stan będzie następcą wielkiego mistrza
Pancha Pirelliego?
Stan w ludziach, których spotyka wzbudza dziwne uczucie. Poczucie,
że jest wyjątkowy. Co prawda jeszcze nikt nie wie, w czym tkwi ta wyjątkowość,
jednak, dzięki temu zyskuje nowych przyjaciół, którzy traktują go jak rodzinę. Dopiero
Pancho Pirelii, widzi w nim swojego następcę i postanawia go nauczyć sztuki
pływania z piraniami. Chłopiec zaczyna wierzyć w swoją moc i okazuje się, że
niemożliwe nie istnieje.
że jest wyjątkowy. Co prawda jeszcze nikt nie wie, w czym tkwi ta wyjątkowość,
jednak, dzięki temu zyskuje nowych przyjaciół, którzy traktują go jak rodzinę. Dopiero
Pancho Pirelii, widzi w nim swojego następcę i postanawia go nauczyć sztuki
pływania z piraniami. Chłopiec zaczyna wierzyć w swoją moc i okazuje się, że
niemożliwe nie istnieje.
Zanim usiadłam do recenzji, przeczytałam kilka opinii w
Internecie. Wiele osób, które mają lekturę za sobą szuka porównań Stana do
Harrego Pottera, ja jednak byłabym ostrożna i szczerze mówiąc, podczas
czytania, nic takiego nie przyszło mi nawet do głowy. To zupełnie inna
historia, choć czasami niesamowicie abstrakcyjna, to jednak mądra i
wzruszająca.
Internecie. Wiele osób, które mają lekturę za sobą szuka porównań Stana do
Harrego Pottera, ja jednak byłabym ostrożna i szczerze mówiąc, podczas
czytania, nic takiego nie przyszło mi nawet do głowy. To zupełnie inna
historia, choć czasami niesamowicie abstrakcyjna, to jednak mądra i
wzruszająca.
„O chłopcu, który pływał z piraniami” to przede wszystkim opowieść o
marzeniach, ich spełnianiu, potrzebie akceptacji i potrzebie wiary w siebie. Bez
wiary w własne możliwości trudno cokolwiek osiągnąć. Stan pokazuje nam, że
niemożliwe nie istnieje i, że czasem nasze życie może wkroczyć na zupełnie
nieoczekiwane tory. Wystarczy zaryzykować!
marzeniach, ich spełnianiu, potrzebie akceptacji i potrzebie wiary w siebie. Bez
wiary w własne możliwości trudno cokolwiek osiągnąć. Stan pokazuje nam, że
niemożliwe nie istnieje i, że czasem nasze życie może wkroczyć na zupełnie
nieoczekiwane tory. Wystarczy zaryzykować!
Książka na Zuzę musi troszkę poczekać, jej treść jest
zdecydowania dla dzieci powyżej 9 roku życia. Nad opowieścią trzeba się bowiem
pochylić i zastanowić. Ze mną opowieść o tym niesamowitym chłopcu zostanie
jeszcze na długo. Znakomita książka.
zdecydowania dla dzieci powyżej 9 roku życia. Nad opowieścią trzeba się bowiem
pochylić i zastanowić. Ze mną opowieść o tym niesamowitym chłopcu zostanie
jeszcze na długo. Znakomita książka.
rodzaj: dla dzieci/ 9+
wydawnictwo: Zielona Sowa
Za egzemplarz książki i możliwość pływania z piraniami wraz
ze Stanem dziękujemy:
ze Stanem dziękujemy: