Codzienne oszczędności? - To proste!

by - niedziela, marca 06, 2022

 

Wysoka inflacja, ogromny wzrost cen energii, gazu i paliwa - z tymi problemami Polacy borykają się od pewnego czasu. Oszczędzanie pieniędzy w obliczy tych podwyżek staje się prawdziwym wyzwaniem. Dzisiaj spróbuję przekonać Was, że wystarczy dobry plan i konsekwencja, by każdego miesiąca odłożyć choćby niewielką kwotę.

Jestem typem osoby, której niewiele potrzeba do szczęścia. Nie przywiązuję uwagi do metek, drogich perfum i luksusu. Od markowej koszulki wolę nową książkę, od nowego zegarka wypad do lumpeksu lub opakowanie puzzli. Może z tego względu nigdy nie miałam większych problemów z oszczędzaniem pieniędzy. Wiadomo, że każdy lubi mieć w swoim  portfelu jakieś zaskórniaki, wierzę więc, że moje proste, ale skuteczne porady się Wam przydadzą!

Jak kawę kocham!

Zarówno ja, jak i mój mąż uwielbiamy kawę. Do tej pory, gdy jechaliśmy w dłuższą podróż samochodem, przerwa na kawę była obowiązkiem i przyjemnością jednocześnie. Odkąd zakupiliśmy ekspres do kawy prawie codziennie przed wyjściem z domu, parzymy kawę, wlewamy ją do kubków termicznych i z gotowym napojem ruszamy w drogę do pracy. Patrząc na to, że kawa na stacji lub w kawiarni kosztuje w okolicach 10zł, to miesięcznie oszczędzamy dzięki domowej kawie naprawdę niezłą kaskę!

Gotówka? Proszę bardzo!

Żyjemy w czasach, kiedy kartą możemy zapłacić niemal wszędzie: w piekarni, osiedlowym kiosku, lumpeksie. Ja natomiast przeprowadziłam już dawno pewien eksperyment i podzielę się z wami jego wynikami. Przez okres roku, miesiąc w miesiąc, wypłacaliśmy z banku określoną kwotę i były to pieniądze, którymi płaciliśmy za wszelkie zakupy. Jedynie rachunki były opłacane pieniędzmi, które znajdowały się na koncie. Szybko zauważyliśmy, że gdy mamy gotówkę w portfelu wydajemy znacznie mniej niż płacąc kartą płatniczą. Pieniądze na koncie są czymś nienamacalnym i wydaje się je znacznie łatwiej i szybciej, tym bardziej jeśli chodzi o finansowanie naszych zachcianek. Polecamy Wam więc ten prosty eksperyment, żeby sprawdzić ile jesteście w ten sposób w stanie zaoszczędzić.


Nie chomikuj!

Jesteście typem chomików, które zbierają setki niepotrzebnych i nieużywanych już rzeczy? Też kiedyś taka byłam, ale zmieniło się to w momencie, gdy dostrzegłam, że rzeczy, które dla mnie są już niepotrzebne mogą zainteresować innych ludzi. Zaczęłam wystawiać te rzeczy na vinted, zaliczyłam kilka pchlich targów i szybko okazało się, że moje stare książki, planszówki, torebki budzą zainteresowanie i są chętnie kupowane. Te dodatkowe pieniądze zawsze chowam gdzieś osobno, a potem wydajemy je na coś extra - wyjście do kina, restauracji. Puszczaniem rzeczy w drugi obieg zaraziłam również moją starszą córkę, która w pozbywa się swoich zabawek, ubrań i zarobiła już naprawdę okrągłą sumkę! 

Drugi obieg ma sens

Ogromnie cieszy mnie to, że dawanie rzeczom drugiego życia jest obecnie tak modne i popularne. Szperanie w lumpeksach to nie tylko świetna zabawa, ale przede wszystkim ogromna oszczędność. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że 80 % mojej i dzieciaków szafy to rzeczy z drugiego obiegu, które na pewno posłużą w przyszłości nie tylko nam, ale także kolejnym osobom. Doszło już nawet do tego, że w centrach handlowych dostaje duszności, a ceny w sieciówkach przeliczam na ilość kilogramów, jakie mogłabym złowić w lumpeksie!
 
Zamienianie się jest fajne.
 
Zabawę z wymianami rozpoczęłam, gdy dzieciaki były młodsze i zauważyłam jak szybko nudzą im się zabawki, puzzle i gry. Raz na dwa tygodnie lub miesiąc wymieniałam się z koleżanką z pracy i dzięki temu obydwie oszczędzałyśmy sporo kasy. Nasze dzieciaki były zachwycone, że mają coś zupełnie nowego, a gdy w końcu wracały do nich ich fanty, radość była taka sama, bo zdążyły się już za nimi stęsknić. Teraz uskuteczniam wymiany książkowe i nadal bardzo polecam!

Świnka skarbonka

Co robicie, gdy portfel ciąży od nadmiaru drobniaków? Polecam Wam zainwestować w dużą świnkę skarbonkę (najlepiej taką bez zatyczki, żeby nie korciło). Wrzucajcie tam drobniaki z portfela. Na pewno będziecie w szoku, jak szybko Wasza świnka się zapełni, a wy zyskacie extra kasę do wydania na różne przyjemności. 

Zdaję sobie sprawę z tego, że moje porady nie są odkryciem Ameryki, ale jestem pewna, że na co dzień nie mamy czasu planować sposobów na oszczędzanie i wtedy najlepiej posiłkować się tymi sprawdzonymi i najprostszymi. Dajcie znać w jaki sposób Wy staracie się oszczędzać i jak Wam to wychodzi!


Podobne wpisy

0 komentarze