Liane Moriarty - 'Miłość i inne obsesje' recenzja

by - środa, lipca 22, 2020


Czy są tu fani genialnego serialu 'Wielkie Kłamstewska"? Jeśli tak, to koniecznie musicie sięgnąć po najnowszą książkę Liane Moriarty! Autorka książkowego pierwowzoru serialu stworzyła kolejną niesamowicie wciągającą i wielowymiarową historię.

Muszę Wam powiedzieć, że "Wielkie Kłamstewka" absolutnie zajmują w moim sercu szczególne miejsce. Prawie płakałam z żalu, gdy oglądałam ostatni odcinek. Nie wiedziałam wtedy, że serial powstał na bazie książki. "Miłość i inne obsesje" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Liane Moriarty. Przyznam, że byłam bardzo ciekawa, czy książka mnie zaskoczy!

Ellen, bohaterka powieści jest z zawodu hipnoterapeutką. Uwielbia swoją pracę, mieszka w pięknym domu, który odziedziczyła po swojej ukochanej babci. Kobieta ma za sobą nieudane związki, ale nadal wierzy w miłość, której zresztą aktywnie szuka za pomocą aplikacji randkowych. Gdy poznaje geodetę, wdowca i samotnego ojca Patricka, czuje, że być może to jest właśnie TEN mężczyzna! Patrick to naprawdę świetny facet: jest czuły, opiekuńczy, odpowiedzialny. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie.... Saskia - jego była dziewczyna, która stalkuje go od czasu rozstania. Śledzi go, pojawia się w tych samych miejscach co on. Ta sytuacja wydaje się Ellen bardzo dziwna, bo Patrick do tej pory nie zgłosił sprawy na policję....

Na samym początku książki, gdy dowiedziałam się o istnieniu Saskii, byłam przekonana, że czeka mnie lektura thrillera psychologicznego. Z czasem moje podejrzenia się rozpłynęły, bo okazało się, że Liane Moriarty przygotowała dla swoich czytelników przyjemną powieść obyczajową, w której pokazuje dziwny trójkąt zależności, jaki łączy naszych bohaterów. Wszystko ma swoje powody, każdy inaczej radzi sobie ze stratą. Choć zachowania Saskii bardzo mnie irytowały i dziwiły, to jednak czułam do niej coś na kształt współczucia i nie mogę powiedzieć, że była w moich oczach "czarnym charakterem".

Podoba mi się to, że Liane Moriarty w prostej jednak historii przemyca tak wiele tematów pobocznych, które są uniwersalne i zawsze aktualne. Wiele dowiadujemy się na przykład o samej hipnoterapii, o jej zasadach i sposobach. Poza tym historia Patrcika, historia choroby jego żony to niezwykły obraz ogromnej miłości i poświecenia. Mamy także wątek trudnych i pokręconych relacji między Ellen, a jej matką. Wszystko to daje czytelnikowi kilka naprawdę fajnych, miłych wieczorów z książką w ręku. Nie powiem Wam oczywiście jak cała historia się zakończyła, ale powiem jedno - z checią obejrzałabym serial na podstawie tej książki!


Podobne wpisy

0 komentarze