5 dziecięcych książek o WAŻNYCH SPRAWACH
Wiecie już dobrze jak uwielbiam książki dla dzieci. Mam na ich punkcie totalnego bzika. Szczególnie lubię te, które oprócz pięknej szaty graficznej, niosą ze sobą ważny morał i skłaniają dzieciaki do przemyśleń. Dzisiaj zaprezentuję Wam moją listę wartościowych dziecięcych książek, poruszających istotne tematy takie jak: odmienność, przyjaźń, tolerancja... Może znajdziecie coś dla swoich pociech.
W Herbatkowym Miastku niespodziewanie, nie wiadomo czemu i skąd wyrósł Szary Domek. Wyrósł na ulicy Wietrznej, gdzie mieszkał jedynie Wiatr. Szary Domek
nie należał do pięknych, był samotny i nie miał mieszkańca, A przecież,
każdy domek powinien go mieć. Jednak Domek zaprzyjaźnił się z Wiatrem,
który postanowił pomóc i znaleźć odpowiednią osobę, która mogłaby
zamieszkać w Szarym Domku. W Domku próbował zamieszkać Wilk (jednak
tęsknił za lasem), Noc, Wiedźma ale nikt nie zabawił tam zbyt długo, a
Szary Domek nadal odczuwał tęsknotę. Przez ten cały czas w Domku działy
się zastanawiające rzeczy: herbata sama się parzyła, pajęczyny i kurz
same się uprzątały.... Ale czy aby na pewno same?
To cudowna opowieść o samotności, o tym, że to czego się boimy, przy bliższym poznaniu może okazać się zupełnie przyjazne... To również opowieść o tym, że każdy potrzebuje przyjaciela.. Tyle ważnych treści w tak cienkiej i niepozornej książeczce!
Ben, bohater książki nie cierpi piątkowych wieczorów. Jego rodzice w tym czasie oglądają "Taniec najsławniejszych sław", a jego samego wiozą na nocowanie do nuddddnej babci, u której musi grać w Scarbble i jeść "przysmaki" z kapusty. Czy może być coś gorszego dla jedenastolatka? - Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie :)
Wszystko zmienia się pewnego poranka, gdy Ben wiedziony mega głodem (wszystkie babcine dania z kapusty sprawnie utylizuje) zagląda do pudełka na ciasteczka. Odkrywa tam całą masę diamentów. W jego głowie pojawia się wiele pytań i podejrzenie, że jego babcia wcale nie jest taka nudna jaka mogłaby się wydawać.
To przede wszystkim książka o nieodpowiednim podejściu do starszych ludzi, o tym,że my dorośli często o nich zapominamy, bądź specjalnie nie chcemy pamiętać. Spisujemy ich z góry na straty, na smutną i samotną starość. Co więcej, zachowując się w ten sposób, takiego samego traktowania uczymy nasze dzieci, które w przyszłości odwdzięcza nam się tym samym...
Tak więc przezabawna historia babci - złodziejki zmienia się w opowieść o
odchodzeniu i marnowaniu czasu, który powinniśmy mądrze pożytkować. Dla
mnie to przede wszystkim wielki ukłon w stronę starszych osób, które
nie chcą być postrzegane jako niepotrzebny element społeczeństwa, które
potrzebują akceptacji i towarzystwa.
Lolek nie miał szczęścia.
Jako szczeniak trafił do domu złego człowieka, który zapominał go karmić, a gdy
miał ochotę, potrafił sprzedać psu porządnego kopniaka. Psy są niezwykle
wierne, jednak gdy stanie się coś okrutnego, co zagraża ich życiu, potrafią
znaleźć w sobie siłę, zerwać się z łańcucha i uciec. Tak też zrobił Lolek,
który początkowo Lolkiem nie był. Biedny psiak pragnął jedynie odrobiny ciepła,
pełnej miski i zainteresowania. Nie było mu to dane. Jego ucieczka przypadła na
niezwykle mroźną zimę, pies jednak nie poddawał się i trafił do pewnego zakładu
mechanicznego. Jak trafił do domu Wajraka? Czy łatwo rodzinie przyrodnika było
zdobyć zaufanie psiaka? Tego musicie dowiedzieć się już sami. Ostrzegam jednak,
że są momenty, kiedy łza wzruszenia kręci się w oku…
To piękna, choć bardzo przejmująca opowieść, która uczy, że zwierzę nie jest zabawką, nie można go porzucić kiedy się znudzi. Zwierzęta podobnie jak my mają uczucia i nie wolno nam o tym zapominać!
Titi to chłopiec z Haiti,
który znajduje w Polsce swój nowy dom. Niewiele mówi, dopiero zaczyna się tu
adaptować. Niestety jest to niezwykle trudne, przede wszystkim za sprawą
nieznajmych dorosłych, od których zdarza się usłyszeć komentarz „muslim,
czarnuch, obcy” – te słowa uderzają w chłopca gorzej niż kamienie. Titi
zupełnie nie rozumie, co złego zrobił, że ludzie tak na niego reagują.
Zofia Stanecka, w bardzo
delikatny i wyważony sposób, wprowadza młodego czytelnika w problem rasizmu,
uchodźctwa – problem tak aktualny w ostatnim czasie. Autorka pokazuje, że słowa potrafią ranić
bardzo głęboko, że ludzie wydają sądy zbyt pochopnie, obrażają innych, zupełnie
nie zastanawiając się, czy mają rację.
Mieszka razem ze starszym bratem i
ojcem. Mama Dennisa zostawiła ich rodzinę kilka lat temu. Dennis
niezwykle za nią tęskni, ale nie przyznaje się do tego, bo wie, że ten
temat bardzo drażni tatę. Chłopak mimo, że na pozór zwyczajny, ma
zupełnie niemęskie hobby: uwielbia modę i wszystko co z nią związane.
Oczywiście nie może powiedzieć o tym nikomu, bo zostanie wyśmiany.
Jednak, gdy poznaje Lisę (dziewczynę w której kocha się cała szkoła)
dzieli się z nią swoją tajemnicą. Zamiłowanie do mody rodzi między tą
parą przyjaźń i nić zrozumienia. Podczas odwiedzin Dennisa u Lisy,
dziewczyna wpada na pomysł, by przebrać go za dziewczynę i nabrać kilka
osób. O dziwo, Dennis świetnie czuje się w przebraniu, a zabawa zaczyna
wymykać się spod kontroli... Dennis, nie może zapomnieć o pięknych
strojach i tym, jak naturalnie czuje się w przebraniu...
To, że ktoś ma inne od większości
zainteresowania, nie znaczy, że nie jest wartościowym człowiekiem. To
samo tyczy się koloru skóry, wyznania. Książka "Chłopak w sukience" idealnie
to pokazuje, bo koniec końców, upodobania Dennisa zostają zaaprobowane
nie tylko przez jego kolegów, ale nawet przez jego tatę.
0 komentarze