Mapy i Mapownik od Miezielińskich
Od Mikołaja postanowiłam mojej córci zafundować te dwie pozycje, podobno ostatnio obowiązkowe!
Byłam przygotowana, że owszem ucieszy się, bo jest to dziecko, cieszące się ze wszystkiego ale rzeczywistość przerosła moje najśmielsze oczekiwania!
Otóż zarówno Mapy jak i Mapownik to od świąt rzecz z którą Mój Zozol się nie rozstaje!
Książki są niesamowite!
Te ilustracje powalają!
Polecam każdemu kto nie ma jeszcze w domu tej wspaniałej książki!
Jutro pokażę Wam mapę kraju mojego dziecka, stworzoną w Mapowniku!
Do jutra:)
0 komentarze