Diane Setterfield - 'Czarne skrzydła czasu'

by - środa, marca 23, 2022

 

Czy pozornie nic nie znaczące wydarzenie z dzieciństwa może położyć cień na całym przyszłym życiu człowieka? Przekona się o tym William, bohater najnowszej powieści kochanej przez czytelników na całym świecie Diane Setterfield

Gdy jesteśmy dziećmi, robimy mnóstwo głupstw. Często nie myślimy o konsekwencjach naszych czynów, z każdego doświadczenie wyciągamy naukę, która owocuje w kolejnych latach naszego życia. William będąc dzieckiem, podczas zabawy z rówieśnikami, ustrzelił z procy kruka. Niby to była zwykła zabawa, poległo jednak żywe stworzenie. Ten drobny wybryk popadł w niepamięć w ferworze dziecięcych zabaw, pisków i radości. Mijają lata, a William jako dorosły już człowiek założył szczęśliwą rodzinę i zaczął prowadzić biznes, który przynosił mu naprawdę zadowalające dochody. 

Ta sielanka mija, w momencie kiedy dziwna choroba zabiera najbliższych Williama, zostawiając przy życiu jego samego i najmłodszą ukochaną córkę, która po przejściu epidemii nie jest już tą samą, piękną i radosną dziewczynką. Zanim jego najmłodsza córka ocalała, nasz bohater zawiązał pakt z pewnym nieznajomym w czerni, który od lat ukazywał mu się w mieście, na pogrzebach... Pakt ten zaowocuje ogromnym nowym biznesem, którego śmierć jest głównym warunkiem popytu! Jak zakończy się ta pełna tajemnic historia?

Diane Setterfield zyskała na polskim rynku wydawniczym wielu fanów, a ta za sprawą pięknie wydanej serii butikowej wydawnictwa Albatros. Jej książki emanują magią i mrokiem jednocześnie, mają niesamowity klimat i za to również czytelnicy kochają autorkę. Akcja powieści toczy się nieśpiesznie, a nawet leniwie, ale to wcale nie zniechęca, bo język autorki jest magiczny jak sama fabuła. Delektujemy się jej opisami miejsc i osób jak najsmaczniejszą czekoladą na świecie. Bardzo lubię również sposób, w jaki Setterfield buduje klimat i kreśli psychologiczne sylwetki bohaterów. Choć jej pierwsza wydana w Polsce książka "Była sobie rzeka" niespecjalnie mnie urzekła, o tyle "Czarne skrzydła czasu" absolutnie skradły moje serce!

Jeśli kochacie klimatyczne książki z nutą magii i mroku, jestem pewna, że "Czarne skrzydła czasu" spełnią Wasze wymagania i zapewnią kilka naprawdę miłych czytelniczych wieczorów!


Podobne wpisy

0 komentarze