Michael Ondaatje - 'Światła wojny' recenzja

by - środa, czerwca 12, 2019



Są takie książki, które mimo niedużej objętości zajmują dużo czasu. Wymagają skupienia, pełnej uwagi na czytanym tekście. Tak właśnie jest w przypadku "Świateł wojny".  To najnowsza powieść laureta nagrody Bookera oraz autora "Angielskiego Pacjenta" - Michaela Ondaatje. 


Rok 1945. Londyn odbudowuje się po latach wojny. Rodzice czternastoletniego Nathaniela i jego starszej siostry, Rachel, wyjeżdżają do Singapuru i pozostawiają rodzeństwo pod opieką tajemniczego mężczyzny, którego ci nazywają Ćmą. Rachel i Nathaniel podejrzewają, że jest on kryminalistą, a każdy dzień utwierdza ich w tym przekonaniu – zwłaszcza kiedy zaczynają poznawać jego ekscentrycznych przyjaciół… Każda z galerii postaci, z którymi zapozna ich Ćma, zdaje się wiedzieć, jak najlepiej ochronić Nathaniela i Rachel – i jak najlepiej ich wychować, czasem w zupełnie niezwyczajny sposób.




Powojenny Londyn. Miasto próbuje się otrząsnąć z wojennego kurzu. Podobnie jak i jego mieszkańcy, w tym również rodzina naszych bohaterów. Tajemniczy wyjazd do Sinagpuru budzi wiele pytań, dzieci nie rozumieją, czemu matka i ojciec podjęli tak radykalną decyzję, na domiar złego zostawiając ich pod opieką typa spod ciemnej gwiazdy! Czy wyjazd na inny kontynent był okrucieństwem wobec dzieci? Co tak naprawdę nie za nim kryje? 


Całą historię poznajemy dzięki narracji Nathaniela. Kolejne strony budzą z jednej strony w czytelniku wiele pytań, ale również odkrywają karty historii, które z czasem zmieniają nasze podejście do kolejnych bohaterów historii. "Światła wojny" to powieść niejednoznaczna, wielowątkowa, fascynująca, choć wymagająca od czytelnika maksimum skupienia! Takie książki staram się czytać, gdy mam spokój, wkoło panuje cisza (czyli rzadko) i mogę skoncentrować się na kolejnych słowach tekstu. Ondaatje to mistrz słowa, pisze pięknie, przejmująco i prawdziwie. To była prawdziwa czytelnicza uczta!

Jeśli szukacie czegoś wyjątkowego, powieści pełnej drobiazgów, niuansów, a jednocześnie niedopowiedzeń, które pozwalają na dowolność w odbiorze, "Światła wojny" z pewnością Was zadowolą <3





„Wracamy do przeszłości uzbrojeni w teraźniejszość i bez względu na to, jak bardzo zaciemniony był świat, nie pozostawiamy go w mroku”.


 

 

Podobne wpisy

0 komentarze