Edukacyjne rozgrywki - 'Kontynenty' i 'Liczne pszczoły'

by - poniedziałek, stycznia 29, 2018

Właśnie zaczęliśmy ferie. W przyszłą niedzielę Zuza wyjeżdża w góry na zimowiska, ale póki co, staram się poświęcić jej maksimum czasu, bo gdy chodzę do pracy mam go zawsze zbyt mało. Dzisiaj pół dnia grałyśmy w nowe planszówki od Zielonej Sowy, o których przy okazji z chęcią Wam opowiem, tym bardziej, że łączą w sobie naukę i zabawę. Oto "Kontynenty" i "Liczne pszczoły".

 

Gdy tylko mamy wolną chwilę, sięgamy po planszówki. To obok czytania, nasza ulubiona forma spędzania czasu razem z dziećmi. Dzisiaj mamy okazję pokazać Wam dwie fajne i edukacyjne propozycje od Wydawnictwa Zielona Sowa, ciekawe która bardziej przypadnie Wam do gustu....

 


liczba graczy: 2-4 osoby
czas gry: 20-40 minut
elementy gry: dwustronna plansza, karty z cyframi, 4 pionki i kostka, żetony pszczółek, żetony ze znakami działań, żetony ze słoikami miodu



"Liczne pszczoły" to gra, której celem jest zdobycie określonej ilości słoików miodu. A to wszystko dzięki sprawnemu liczeniu i logicznemu myśleniu!

Gracze dodając i odejmując wskazują swoim pszczółkom odpowiednie pola na planszy. Jeśli dzięki nim, powstanie odpowiedni kształt (np. zdjęcie poniżej) zawodnik dostaje nagrodę - słoiczek miodu. 


Każdy gracz otrzymuje przed rozpoczęciem rozgrywki: 20 żetonów z pszczółkami odpowiedniego koloru, żetony z symbolami działań

Karty z cyframi tasujemy i ustawiamy w stosie. 

Gracze po kolei rzucają kostką i przesuwają swój pionek po polach dookoła planszy. Jeśli pionek stanie na polu z pszczółkami bierze odpowiednią ilość kart ze stosu (2 lub 3 w zależności od pola) i układa działanie (zdjęcie poniżej). Wynik to numer pola na którym stawia swoją pszczółkę. 


Gra kończy się wtedy, gdy jeden z graczy jako pierwszy uzbiera odpowiednią ilość słoików miodu. 

Nasza ocena:

Z "Licznymi pszczołami" spędziłyśmy dziś naprawdę miłe popołudnie. Gra nie tylko ćwiczy liczenie w pamięci, ale wymaga również strategicznego myślenia - mamy kilka opcji gdzie położyć pszczółkę, więc trzeba dobrze się zastanowić jaki ruch będzie dla nas najkorzystniejszy. Reguły są bardzo łatwe i przejrzyste, a grafika kolorowa i zachęcająca. Gorąco polecamy ten tytuł.





liczba graczy: 2-4 osoby
czas gry: 20-40 minut
pudełko zawiera: dwustronną planszę, 25 kart misji, pionki, żetony lokalizacji, znacznik rundy, kostka

Tym razem zostawiamy matematykę i ruszamy w świat, aby poznawać kolejne kontynenty i rekordowe pod różnym względem miejsca: najwyższe szczyty, najgłębsze jeziora, najdłuższe rzeki...


"Kontynenty" to dwie różne gry. Pierwsza to typowy chińczyk, którego tak kocha moja Zuza, druga gra (zdjęcia powyżej) to już poważna sprawa, pasjonująca strategiczna rozgrywka, w której trzeba ruszyć głową.

Gracze przed rozpoczęciem gry losują karty misji (zdjęcie poniżej) i to one wyznaczają ich cel gry.


Zadaniem zawodników jest umiejętne poruszanie się po mapie świata, tak by zdobywać określone w misjach lokalizacje. Czasami nie jest to proste, ale za to bardzo wciągające. Co więcej, gra jest podzielona na 10 rund, a każda runda ma trzy fazy (w czasie jednej z nich zawodnicy mogą wymieniać się żetonami). 

Na koniec dziesiątej rundy następuje podliczenie punktów. Jeśli zawodnik wykonał misję z karty dostaje liczbę punktów na niej określoną, a jeśli nie dostaje ujemne punkty.Wygrywa zawodnik z największa liczbą punktów. 



Nasza opinia:

Wydawało mi się, że moja wiedza geograficzna jest duża. Myliłam się. Dzięki "Kontynentom" ja i Zuza dowiedziałyśmy się wielu fajnych rzeczy. Poza tym bardzo spodobało nam się to, że każdy ruch musi być dokładnie zaplanowany, tak by wykonać wylosowaną misję. Czasem nie jest to proste zadanie, ale nam to kombinowanie przypadło do gustu. Kolejny raz Zielona Sowa wydała ciekawą, edukacyjną grę, którą pokocha każde dziecko!

A w co Wy gracie w ferie?? Jak podobają się Wam nasze dzisiejsze propozycje??


Podobne wpisy

0 komentarze