Selma Lagerlöf - Cudowna podróż, recenzja

by - poniedziałek, października 30, 2017



Moi drodzy, dziś zapewnię Wam nie lada atrakcję! Odbędziemy "Cudowną podróż" na wielkich skrzydłach wielkiego gąsiora i przekonamy się jak wygląda świat widziany z lotu ptaka. To jak, ktoś chętny??

 

 Poznajcie Nilsa. To bardzo niegrzeczny chłopiec, który sprawia swoim najbliższym całą masę problemów. Żeby tego było mało, dokucza nie tylko ludziom, ale także zwierzętom. Pewnego dnia, gdy Nils odmawia pójścia do kościoła, odwiedza go krasnoludek, który postanawia utrzeć chłopcu nosa i zmniejsza go do swoich własnych rozmiarów.  Niedługo po tym, nasz bohater korzysta z okazji i wsiada na  ogromne skrzydło jednego z przelatujących gąsiorów, a tym samym postanawia znaleźć sprawcę całego ambarasu. 


To nie będzie wcale proste, o nie! Tym bardziej z charakterkiem i przyzwyczajeniami Nilsa! Podczas podóży Nils podsłuchuje, że odzyska swoją prawdziwą postać, tylko wtedy, gdy okaże pomoc i serdeczność, tym, których spotka na swojej drodze.  Chłopiec będzie musiał udowodnić, że zależy mu na powrocie do domu. Czy możliwa jest zmiana w zachowaniu chłopca? Czy uda mi się stać z powrotem normalnym chłopcem?


Selma Lagerlö, autorka książki i szwedzka noblistka, za pomocą prostej, klasycznej historii pokazuje, że nie warto dokuczać innym, być złośliwym, bo wszystkie złe uczynki i tak do nas wrócą, co świetnie widać na przykładzie Nilsa. 


Cała książka napisana jest bardzo poetyckim, klasycznym językiem, który może być przeszkodą dla zachwytu dzieci. Ja osobiście miałam z lektury wielką przyjemność, ale nie wiem, czy "Cudowna podróż" tak samo zachwyci moją córkę (dam znać). Duża część książki poświęcona jest opisom szwedzkiej przyrody. Te fragmenty są nieco monotonne, ale trzeba przyznać, że jednocześnie dopracowane w każdym szczególe


"Ze szczytu Nils mógł sięgnąć wzrokiem bardzo daleko. Na wschodzie, południu i zachodzie widział tylko ubogi płaskowyż z ciemnymi lasami jodłowymi i jeziorami skutymi lodem. Natomiast na północy roztaczał się widok łagodnych dolin i wijących się rzek, aż do dużego jeziora Wetter. "


Historia Nilsa jest bardzo pouczająca i ciekawa, ale sądzę, że problemem dla dzieci może być język i zbyt duża ilość opisów. Wiadomo bowiem, że dzieciaki szukają w książkach jak największej ilości akcji...
Tak, czy siak, polecam, jeśli lubicie klasyczne, wznawiane opowieści, które mogą przenieść do zupełnie innego świata!


Za egzemplarz gorąco dziękuję wydawnictwu
 

Podobne wpisy

0 komentarze