Moni Nilsson - "Najlepsze najgorsze urodziny"

by - czwartek, września 08, 2016



Każde dziecko czeka na swoje urodziny cały rok. Odlicza miesiące, tygodnie i dni. Każdym urodzinom towarzyszy również wymarzony prezent oraz wyczekiwane przyjęcie. Poznajcie dziś historię urodzin Bezy, które okazały się być jednocześnie najgorszymi i najlepszymi urodzinami w jej życiu!






Wydawnictwo Zakamarki, z którym mam przyjemność współpracować od kilku miesięcy specjalizuje się w wydawaniu książek dla dzieci, stworzonych przez szwedzkich autorów. Przez nasze ręce przeszło już całkiem sporo Zakamarkowych książek, a każda kolejna zachwyca coraz bardziej. Wszystkie książki łączą pewne wspólne mianowniki: mądra i zabawna treść, dopracowany język, niesamowita ilustracja oraz wgląd w dziecięce uczucia!  Dziś zapraszamy Was na przygodę z Bezą i Zlatkiem, bohaterami serii Przygody w Raju. To nasza pierwsza styczność z tą serią, ale mam nadzieję, że nie ostatnia!

Tytułowy Raj to szwedzkie osiedle pełne bloków z szarej płyty. Pełno w nim osobliwych charakterów i ludzi różnych kultur i narodowości. Trudno się dziwić, przecież takie są realia współczesnej Szwecji. Wśród mieszkańców osiedla są również Beza i Zlatko, najlepsi przyjaciele i główni bohaterowie całej serii. Na pierwszy rzut oka blokowisko wydaje się szare i nudne, ale to błędne skojarzenie. Mimo, że niektórzy mieszkańcy wyglądają „jak spod ciemnej gwiazdy”, to okazują się być sympatycznymi i otwartymi ludźmi.

Historia „Najlepszych, najgorszych urodzin” zaczyna się w dniu, kiedy Beza kończy siedem lat. Jest ranek, a ona od przebudzenia myśli tylko o tym czy dostanie swój wymarzony prezent: czerwony rower. Okazuje się, że od najbliższej rodziny dostaje mnóstwo prezentów, lecz wśród nich nie ma roweru. Podczas urodzinowego śniadania tata Bezy wręcza jej list. Okazuje się, że jest to list od Zlatka, który pisze, że ma podążać za czerwoną wstążką. Pewnie każdy domyśla się już, co jest na końcu wstążki? Tak, oczywiście, to piękny, czerwony rower! Koniecznie trzeba do od razu wypróbować! Przyjaciele decydują się na wycieczkę do babci Zlatka. Niestety dochodzi do małego wypadku, w którym Beza ściera kolano. Nagle dziewczynkę ogarnia złość, którą wyładowuje na przyjacielu. Oskarża go, że to przez niego doszło do wypadku, w końcu to on zaproponował wycieczkę!

Emocje dzieci mają to do siebie, że są niczym huśtawka. Raz góra, raz dół.  W jednej chwili dzień, na który czekała dziewczynka okazuje się beznadziejny. Ale czy na pewno? Gdy rana przestaje boleć, Beza czuje wyrzuty sumienia i obawia się, że przez swoje zachowanie, może stracić przyjaciela. Zlatko okazuje się jednak świetnym kumplem i udaje, że nic się nie stało. W końcu każdy może mieć gorsze chwile. Wracają do Raju już w dobrych humorach. Czeka już na nich wielkie przyjęcie urodzinowe, na które przychodzi mnóstwo mieszkańców osiedla. Jest świętowanie i kolejne prezenty, życzenia. Dzień kończy się lepiej, niż Beza mogła sobie wymarzyć!

Czy historia Bezy coś Wam przypomina? Na pewno każde dziecko: zarówno moje jak i Twoje, miało kiedyś taką sytuację, że cudowny dzień i wyczekiwane chwile, nagle zostały zepsute przez jakiś przykry incydent. Reakcja prawie zawsze jest taka sama: histeria i myśli, że świat nagle się zawalił. Takie są dziecięce emocje i nie ma na to rady. Każdy z nas musi się nauczyć przeżywać porażki i upadki. Ważne, by nauczyć nasze pociechy, że każdy upadek można przekuć w wygraną, trzeba tylko umieć właściwie do tego podejść. To nauka, która zaprocentuje w życiu!

Beza i Zlatko to bohaterowie, z którymi może się identyfikować każde dziecko. To ważne, gdy młody człowiek może poczuć, że trudne emocje nie dotyczą tylko i wyłącznie jego osoby.

Książeczka jest wręcz stworzona dla świeżo upieczonych czytelników. Czemu?
- wiele, wiele kolorowych ilustracji zajmujących większość strony
- duża czcionka
- proste zdania
- mała ilość tekstu na stronie
Sprawiają, że dziecko będzie czytało z uwagą i koncentracją, że nie znudzi się tekstem w połowie strony!

Popatrzcie na ilustracje. Co o nich sądzicie? Gdy ja pierwszy raz otworzyłam książkę, byłam miło zaskoczona. Chociaż nie każdemu taka estetyka może się podobać. Ja jednak jestem na tak! Ilustracje nie są wyidealizowane: pokazują ludzkie mankamenty i niedoskonałości, jednocześnie uzmysławiają dziecku, że każdy z nas jest inny i interesujący na swój własny sposób.

Choć moja Zuza jest już trochę za duża na tą serię, to z pewnością kupię poprzednie części z myślą o Michasi, która na pewno chętnie w przyszłości pozna dwójkę szwedzkich przyjaciół.  Przygody w Raju to seria, która świetnie obrazuje dziecięce problemy, które dla nas, dorosłych wydają się błahe, lecz dla dzieci są najważniejsze na świecie.

Kochamy Zakamarkowe książki!


 rodzaj: dla dzieci/ 6lat+
wydawnictwo: Zakamarki
seria:Przygody w Raju
ilość stron: 60

Za egzemplarz książki bardzo dziękujemy wydawnictwu

Podobne wpisy

1 komentarze