Maksym
Bromski, dziś menedżer w koncernie samochodowym, w dzieciństwie wszystkie
wakacje spędzał u dziadków na wsi. Właśnie tam piętnaście lat temu, dzień po
własnym weselu, zaginął jego jedyny kuzyn, Andrzej. Maksym nieustannie wraca w
to miejsce. I fizycznie, i we wspomnieniach. Po dwóch stronach tej samej rzeki
wciąż żyją najważniejsi dla niego ludzie i tylko oni już mu pozostali: babka,
dziewczyna z sąsiedztwa, z którą kiedyś spędzał każdą wakacyjną chwilę, oraz
największa miłość jego życia. Dramatyczne wypadki z przeszłości mają swój finał
współcześnie, o czym Bromski, budząc się pewnej nocy w hotelowym pokoju obok
ciała nieznanej kobiety, jeszcze nie wie. Nie pojmując zdarzeń, nie panując nad
rzeczywistością, która rzuciła go w sam środek makabrycznej zbrodni, ucieka w
przeszłość, kiedy to u boku najbliższych, w równie dramatycznych, dotąd
niewyjaśnionych okolicznościach, skończyło się jego dzieciństwo.
Bromski, dziś menedżer w koncernie samochodowym, w dzieciństwie wszystkie
wakacje spędzał u dziadków na wsi. Właśnie tam piętnaście lat temu, dzień po
własnym weselu, zaginął jego jedyny kuzyn, Andrzej. Maksym nieustannie wraca w
to miejsce. I fizycznie, i we wspomnieniach. Po dwóch stronach tej samej rzeki
wciąż żyją najważniejsi dla niego ludzie i tylko oni już mu pozostali: babka,
dziewczyna z sąsiedztwa, z którą kiedyś spędzał każdą wakacyjną chwilę, oraz
największa miłość jego życia. Dramatyczne wypadki z przeszłości mają swój finał
współcześnie, o czym Bromski, budząc się pewnej nocy w hotelowym pokoju obok
ciała nieznanej kobiety, jeszcze nie wie. Nie pojmując zdarzeń, nie panując nad
rzeczywistością, która rzuciła go w sam środek makabrycznej zbrodni, ucieka w
przeszłość, kiedy to u boku najbliższych, w równie dramatycznych, dotąd
niewyjaśnionych okolicznościach, skończyło się jego dzieciństwo.
źródło opisu:
http://proszynski.pl/
http://proszynski.pl/
To
moje pierwsze spotkanie z twórczością Grażyny Jeromin-Gałuszki. Książka
pochodzi z biblioteki, w oczy rzucił mi
się tytuł. Spodziewałam się po nim łzawego romansu, opowiedzianego ustami mężczyzny.
Jak jest w rzeczywistości? Przekonajcie się sami!
moje pierwsze spotkanie z twórczością Grażyny Jeromin-Gałuszki. Książka
pochodzi z biblioteki, w oczy rzucił mi
się tytuł. Spodziewałam się po nim łzawego romansu, opowiedzianego ustami mężczyzny.
Jak jest w rzeczywistości? Przekonajcie się sami!
Powieść
można podzielić na dwie części, które w czasie czytania się ze sobą przeplatają
i tworzą całość. Pierwsza część to teraźniejszość, czasy współczesne. Tutaj
zaczynamy książkę i dowiadujemy się, że nasz bohater obudził się w hotelowym
pokoju z trupem kobiety obok siebie. Jak łatwo można się domyśleć, to on jest
jedynym podejrzanym. Ta część, nazwijmy to „kryminalna” prowadzi nas od tego
właśnie wydarzenia, aż do wyjaśnienia tej zagadki, które znajdziemy oczywiście
dopiero na końcu książki.
można podzielić na dwie części, które w czasie czytania się ze sobą przeplatają
i tworzą całość. Pierwsza część to teraźniejszość, czasy współczesne. Tutaj
zaczynamy książkę i dowiadujemy się, że nasz bohater obudził się w hotelowym
pokoju z trupem kobiety obok siebie. Jak łatwo można się domyśleć, to on jest
jedynym podejrzanym. Ta część, nazwijmy to „kryminalna” prowadzi nas od tego
właśnie wydarzenia, aż do wyjaśnienia tej zagadki, które znajdziemy oczywiście
dopiero na końcu książki.
Druga
część powieści to cudowna obyczajówka, w roli głównej z trzema siostrami i ich
najbliższym otoczeniem. Tutaj też uczestniczy nas bohater od trupa w pokoju. Od
dzieciaka zakochany jest w 8 lat starszej Kamili, jednej z sióstr. Ta
obyczajowa część książki dzieje się w niewielkiej wsi, wsi jaką teraz ciężko
spotkać. Obraz tej okolicy jest mi dosyć bliski, od urodzenia bowiem mieszkam
na wsi. Ale wieś z mojego dzieciństwa i teraz jest zupełnie inna. Grażyna
Jeromin – Gałuszka opisuje sielską, cudowną wieś, gdzie nikt się nie śpieszy,
życie mija w zgodzie z rytmem natury. To właśnie tam Maksym, bohater książki
spędza każde wakacje, wraz ze swoim kuzynem Andrzejem, Kamilą i Dzidzią.
część powieści to cudowna obyczajówka, w roli głównej z trzema siostrami i ich
najbliższym otoczeniem. Tutaj też uczestniczy nas bohater od trupa w pokoju. Od
dzieciaka zakochany jest w 8 lat starszej Kamili, jednej z sióstr. Ta
obyczajowa część książki dzieje się w niewielkiej wsi, wsi jaką teraz ciężko
spotkać. Obraz tej okolicy jest mi dosyć bliski, od urodzenia bowiem mieszkam
na wsi. Ale wieś z mojego dzieciństwa i teraz jest zupełnie inna. Grażyna
Jeromin – Gałuszka opisuje sielską, cudowną wieś, gdzie nikt się nie śpieszy,
życie mija w zgodzie z rytmem natury. To właśnie tam Maksym, bohater książki
spędza każde wakacje, wraz ze swoim kuzynem Andrzejem, Kamilą i Dzidzią.
Życie
na wsi upływa w spokojny sposób, dopóki Kamila nie wchodzi w zatarg z
miejscowym gangsterem Jamrozem. Jamroz chce odkupić od niej ziemię, Kamila
jednak nie zgadza się na jego warunki i od tego momentu zaczynają się problemy.
We wsi dochodzi do zaginiecia jednodniowego męża Kamili, Andrzeja. Kto stoi za
tym zaginięciem i jakie inne wydarzenia się z tym łączą? O tym musicie
przekonać się sami.
na wsi upływa w spokojny sposób, dopóki Kamila nie wchodzi w zatarg z
miejscowym gangsterem Jamrozem. Jamroz chce odkupić od niej ziemię, Kamila
jednak nie zgadza się na jego warunki i od tego momentu zaczynają się problemy.
We wsi dochodzi do zaginiecia jednodniowego męża Kamili, Andrzeja. Kto stoi za
tym zaginięciem i jakie inne wydarzenia się z tym łączą? O tym musicie
przekonać się sami.
„Gdybyś
mnie kochała” to wspaniała, wciągająca opowieść o miłości mężczyzny, który,
wie, że nigdy nie będzie w sercu wymarzonej kobiety na pierwszym miejscu.
mnie kochała” to wspaniała, wciągająca opowieść o miłości mężczyzny, który,
wie, że nigdy nie będzie w sercu wymarzonej kobiety na pierwszym miejscu.
Zakochałam
się w stylu pisania. Jeromin-Gałuszki. Czytając nie mogłam oprzeć się wrażeniu,
że słowa same wypływają spod jej pióra. Ja, która nie lubi długich opisów, tutaj
pochłaniam je jak gąbka. Czemu? Bo autorka nadała swoim bohaterom tak różne
charaktery i osobowości, w taki sposób opisuje rzeczywistość, że nie sposób się
oderwać.
się w stylu pisania. Jeromin-Gałuszki. Czytając nie mogłam oprzeć się wrażeniu,
że słowa same wypływają spod jej pióra. Ja, która nie lubi długich opisów, tutaj
pochłaniam je jak gąbka. Czemu? Bo autorka nadała swoim bohaterom tak różne
charaktery i osobowości, w taki sposób opisuje rzeczywistość, że nie sposób się
oderwać.
Bardzo
żałuję, że wcześniej nie miałam styczności z autorką, ale na pewno to nadrobię,
bo książkę „Gdybyś mnie kochała” będę wspominać jeszcze długo i polecać
każdemu!
żałuję, że wcześniej nie miałam styczności z autorką, ale na pewno to nadrobię,
bo książkę „Gdybyś mnie kochała” będę wspominać jeszcze długo i polecać
każdemu!
Mój ulubiony cytat z książki?
„Nie rezygnuj z czegoś w co wierzysz. Ludzie żyją na różne sposoby, ten
nasz nie będzie wcale najdziwniejszy”
nasz nie będzie wcale najdziwniejszy”
Wydawnictwo: Prószyński i s-ka
Rodzaj: powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym