Na końcu języka. Junior.

by - sobota, maja 29, 2021


 Zawsze chętnie "bierzemy na warsztat" gry, które pozwalają nam na rozgrywki całą rodzinę i każdemu z nas, bez względu na wiek sprawiają taką samą frajdę. Dokładnie takie okazało się "Na końcu języka Junior"! 

Gry słowne to zdecydowanie nasza ulubiona liga! Przerobiliśmy naprawdę dużo tytułów i cały czas testujemy kolejne. "Na końcu języka Junior" zachęciło nas właśnie tym, że pozwala na grę z młodszymi dzieciakami. Ba! Niejednokrotnie zostaniecie na pewno ograni, bo maluchy mają świetne skojarzenia i szybką reakcję!


Przejdźmy jednak do gry i tego, co czeka na nas w małym pudełku. Pudełko kryje dwie talie kart: pomarańczową i niebieską. Każda z nich składa się z 54 kart. Na każdej karcie znajduje się czarny symbol, rysunek (grzybek, zwierzątko, kwiatek czy inne takie) i kolorowy wzorek na środku. Przed rozpoczęciem rozgrywki wybieramy talię, z której będziemy korzystać, tasujemy ją i dzielimy na dwa stosiki obrazkiem do dołu. 

Gracze po kolei ciągną kartę z dowolnego stosu i kładą ją przed sobą. Jeśli dwójka (bądź więcej graczy) zauważy, że na ich kartach jest identyczny, kolorowy wzorek zaczyna się pojedynek. Pojedynek polega na tym, by jak najszybciej podać słowo, które jest skojarzeniem z symbolem na karcie przeciwnika. Kto zrobi to szybciej, zabiera kartę przeciwnika i tym samym zdobywa punkt. Jak widzicie zasady są naprawdę proste, a presja czasu sprawia, że ten tytuł da radochę również dorosłym. 

Instrukcja przewiduje również inne warianty gry, które można sobie z czasem również rozpracować i sprawdzić, ale nawet wariant podstawowy jest niezwykle przyjemny! To bardzo fajny wakacyjny tytuł, który zmieści się do każdej walizki i umili czas plażowania czy podróży. Gra rozwija szybkość reagowania, zdolność tworzenia skojarzeń i koncentrację. Idealna kombinacja dla przedszkolaków!




Podobne wpisy

0 komentarze