Gerda. Opowieść o morzu i odwadze

by - czwartek, października 15, 2020



 Zawsze, gdy mam okazję pokazywać Wam książki, które w naszym domy zrobiły furorę i są absolutnymi perełkami, jestem ogromnie podekscytowana. Tak jest też dzisiaj, ponieważ "Gerda. Opowieść o morzu i odwadze" to historia ponadczasowa i zapadająca w pamięć!

Podajże rok temu pisałam Wam o pierwszej części serii Zielonej Sowy o wielorybie imieniem Gerda. Była to naprawdę wzruszająca historia wieloryba, który zgubił w bezkresie oceanu swoją ukochaną rodzinę. Tym razem nakładem wydawnictwa ukazała się kolejna część losów Gerdy.

Gerda wraz z Larsem, swoim bratem pływają w oceanie i podśpiewują ukochaną kołysankę tak dobrze znaną z czasów dzieciństwa. Myślą, że znają ją w całości, ale pewnego dnia słyszą od starej wielorybicy zwanej Matką Lizbet, że to jedynie fragment pieśni i, że aby poznać jej całość należy wyruszyć w świat. Dwójce młodych wielorybów nie trzeba tego dwa razy powtarzać. Choć wyprawa jest niebezpieczna, to na każdym kroku odważne wieloryby uczą się czegoś nowego, zawierają nowe znajomości. 

Podróż na jaką zdecydowały się wieloryby nie była zwyczajną eskapadą. Wyprawa ta zmieniła ich dogłębnie i stała się niesamowitą okazją do poznanie samego siebie i historii swojej rodziny. "Gerda. Opowieść o morzu i odwadze" to piękna zarówno pod względem estetycznym jak i językowym książka. Uwielbiam to, w jaki sposób autor snuje tą opowieść. Całość jest tak bajkowa i czarująca, że zwyczajnie nie można się oderwać. Poza tym, spójrzcie tylko poniżej na ilustracje z książki! Są absolutnie niesamowite! Całość więc jawi nam się jako must have w biblioteczce każdego kochającego zwierzęta i książki przedszkolaka!





 

 

 


Podobne wpisy

0 komentarze