Katarzyna Bonda, Bogdan Lach - "Zbrodnia niedoskonała" recenzja

by - poniedziałek, lutego 20, 2017

Kocham kryminały, kocham również literaturę faktu. Czy może być więc coś lepszego niż połączenie tych dwóch gatunków. Z wielkim zainteresowaniem czytałam książkę stworzoną przez jedną z moich ulubionych polskich autorek oraz znanego profilera, Bogdana Lacha. Zapraszam Was do zapoznania się z najświeższą recenzją. Oto "Zbrodnia niedoskonała"




Czy istnieje zbrodnia doskonała? Czy może nawet najsprytniejsze przestępca zostawia po sobie ślad?  

Katarzyna Bonda, gdy zaczynała swoją przygodę z pisaniem oraz już wcześniej, w pracy dziennikarza zainteresowała się pracą profilera i szukała materiałów do reserachu. Jak się okazało ciężko było znaleźć polskojęzyczne wydania. Wtedy znalazła Bogdana Lacha, biegłego sądowego z zakresu psychologii, który od lat profiluje dla policji. Co najważniejsze, z ogromnym powodzeniem.  Profilowanie bowiem, to nie wróżenie z fusów, lecz wyciąganie wniosków nie tylko ze śladów pozostawionych na miejscu zbrodni, ale także  z miejsca dokonania przestępstwa i wielu innych składowych. 






Najpierw autorzy przedstawiają czytelnikowi historię profilowania oraz główne tajniki tej pracy. Cała książka składa się z rozdziałów, które pogrupowane są według motywów zbrodni. W każdym rozdziale Bogdan Lach przytacza rzeczywiste sprawy, w których brał udział i po kolei pokazuje swoją pracę "od środka". Co więcej, całość książki napisana jest w taki sposób, że sam czytelnik może zabawić się w profilera i po kolei rozwiązywać sprawę. Ostrzegam, to wcale nie takie proste. Fakt, że przeczytaliście w życiu setki kryminałów, wcale nie pomaga.

Praca profilera jest naprawdę fascynująca. Tutaj każdy szczegół ma znaczenie: miejsce pozostawienia zwłok, sytuacja rodzinna ofiary i wiele innych. Gdybym miała to do czegoś porównać, to chyba najtrafniejsze byłoby układanie puzzli. Szukamy odpowiednich elementów, które złączone razem dają nam obraz. Ta praca polega na tym samym. 

Fakt, że sprawy przytoczone przez profilera są autentyczne sprawia, że książkę się wręcz pochłania. Niektóre zbrodnie są naprawdę wstrząsające, aż trudno uwierzyć, że miały miejsce. 

Ciekawym jest to, że o tyle, o ile w innych krajach profilowanie jest techniką powszechną przy wykrywaniu przestępców, o tyle w Polsce specjalistów jest jak na lekarstwo. Sam Bogdan Lach mówi, że nie daje rady, pomóc wszystkim policjantom proszącym go o pomoc. Musi robić selekcję, ze względu na rodzaj przestępstwa i wagę przestępstwa. 

Przed zabraniem się za tą książkę, miałam obawy, że może będzie nudno, że będzie to po prostu esej i profilowaniu. Okazało się jednak, że ta dwójka (Bonda i Lach) dali z siebie to, co najlepsze i stworzyli fascynującą  wciągającą książkę. Kto nie czytał, gorąco polecam.


rodzaj: literatura faktu
wydawnictwo: MUZA


Recenzja bierze udział w wyzwaniu:



Podobne wpisy

0 komentarze