"Atlas magicznych stworzeń Pip Barlett"
Dzieci lubią magiczne stworzenia.
Mimo, że wiedzą, że nie istnieją w rzeczywistym świecie, to jednak mają do nich
ogromną słabość. Jednorożce, gryfy, i cała masa innych ciekawych stworów czeka
w książce „Atlas magicznych stworzeń Pip Barlett”
Opis wydawnictwa:
Pip Bartlett żyje w świecie
podobnym do naszego, pełnym miast, samochodów czy policji. Zamieszkują go
również magiczne stworzenia, m.in. jednorożce, pegazy czy gryfy. Ludzie
traktują je jak inne zwierzęta, niektóre z nich hodują, inne uważają za szkodniki
bądź niebezpieczne stworzenia. Pip jako jedyna potrafi z nimi rozmawiać. Tylko
że nikt z dorosłych w to nie wierzy…
Książka to jednocześnie leksykon
magicznych stworzeń (wiele stron przedstawia ich ilustracji i opisy ich cech
szczególnych) przepleciony w przygodami dziewczynki imieniem Pip. Pip jest
właścicielka atlas, nosi go zawsze przy sobie, bo kocha magiczne zwierzaki i
chętnie dowiaduje się na ich temat nowych rzeczy. Co więcej, dziewczynka
potrafi z nimi rozmawiać, w co jednak nikt nie wierzy…
Świat przedstawiony w atlasie
przypomina ten realny, z tą jednak różnicą, że ludzie często zamiast hodować
„normalne” zwierzęta domowe, decydują się na trzymacie jednorożców, gryfów i
innych…
Pip w czasie wakacji pomaga swojej
cioci Emmie w lecznicy dla magicznych stworzeń. Jest to dla niej wymarzone
zajęcie. Nie tylko ma stałą styczność z ukochanymi zwierzakami, ale również
może poszerzać swoją wiedzę. Pewnego dnia w miasteczku pojawiają się Kłąbki. To
małe, choć niezwykle niebezpieczne stworzenia, które wybuchając, mogą
spowodować pożar. Okazuje się, że to prawdziwa zaraza. Skąd się wzięła? Czy Pip i jej nowemu przyjacielowi Tomasowi uda się
powstrzymać kłębiastą powódź? Sprawdźcie sami!
Nas historia Pip pochłonęła.
Zakochałyśmy się w tych wszystkich magicznych stworzeniach. Jak się okazuje,
każde z nich, zupełnie jak realne zwierzęta ma swoje przyzwyczajenia, słabe i
mocne strony oraz ukryte zdolności. Dzięki stronom, które przedstawiają kolejne
stworki, dzieci mogą przenieść się do innego kolorowego świata, gdzie pełno
jest magii.
Oprócz tego, że historia jest
zwyczajnie wciągająca, pełno tu zabawnych sytuacji, które wywołają uśmiech
zarówno u dziecka, jak i u rodzica… Ja najbardziej zakochałam się w
ilustracjach magicznych stworzeń. Znajdziecie tu bowiem całą masę cudnych
ilustracji.
Razem z Zuzią polecamy przygody
Pip. Świetna zabawa i uśmiech na twarzy zapewnione!
Za egzemplarz książki serdecznie dziękujemy wydawnictwu
1 komentarze